Żużel. Anioły lepsze w derbach Kujaw i Pomorza. For Nature Solutions Apator Toruń odbija się od dna, pokonując Zooleszcz GKM Grudziądz 52:38 [RELACJA]
Autor: Małgorzata Olejniczak
Żużel. Anioły lepsze w derbach Kujaw i Pomorza. For Nature Solutions Apator Toruń odbija się od dna, pokonując Zooleszcz GKM Grudziądz 52:38 [RELACJA]
W piątkowy wieczór na toruńskiej Motoarenie ekipy Apatora Toruń i GKM-u Grudziądz walczyły o to, by odbić się od dna tabeli PGE Ekstraligi. Sztuka ta udała się toruńskim Aniołom, które wykorzystały atut własnego toru i pokonały grudziądzkie Gołębie 52:38, odnosząc drugie zwycięstwo w bieżącym sezonie.
W pierwszym biegu na starcie stanęli Paweł Przedpełski, Gleb Czugunow, Patryk Dudek oraz Wadim Tarasienko. Lepiej spod taśmy wyszła para gospodarzy, a po pierwszym łuku prowadził Przedpełski, przed Dudkiem, Tarasienką i Czugunowem. Na dystansie Tarasienko nie dał rady Dudkowi i gospodarze objęli prowadzenie 5:1.
W starciu juniorów Krzysztof Lewandowski, jadąc po szerokiej, założył młodzieżowców Gołębi i nie oddał prowadzenia do końca. Drugi był Pludra, trzeci Rafalski, a czwarty Mateusz Affelt.
Gonitwa trzecia to pojedynek Nickiego Pedersena z Emilem Sajfutdinowem. Duńczyk najlepiej wystartował, ale najpierw minął go rozpędzony Sajfutdinow, a następnie Max Fricke. Ostatni był Wiktor Lampart.
W wyścigu czwartym pierwszy raz na torze pokazał się Robert Lambert, ale to Krzysztof Lewandowski zwycięsko wyszedł z walki na pierwszym łuku i objął prowadzenie. „Lambo” wygrał starcie z Frederikiem Jakobsenem, co przy upadku Kacpra Pludry skutkowało drugim podwójnym zwycięstwem gospodarzy. Po pierwszej serii startów Anioły prowadziły 16:8.
Druga runda rozpoczęła się od pierwszej „trójki” Wiktora Lamparta, który nie dał się wyprzedzić goniącemu go zaciekle Tarasience, trzeci był Dudek, a czwarty Jakobsen.
Bieg szósty to kolejny popis Sajfutdinowa, który po atomowym starcie założył Maxa Fricke’a i pognał w kierunku mety. W tym czasie Czugunow poradził sobie z Affeltem i Gołębie przywiozły biegowy remis.
Kończący drugą serię bieg siódmy miał pokazać, o co Grudziądz powalczy na Motoarenie. Goście liczyli na przebudzenie Nickiego Pedersena, który z Wiktorem Rafalskim za rywali mieli Roberta Lamberta i Pawła Przedpełskiego. Brytyjczyk nie dał jednak żadnych szans konkurentom i tuż po starcie objął prowadzenie, nie oddając go do końca. Walkę próbował podjąć Pedersen, ale w tym momencie dały znać o sobie kłopoty zdrowotne Duńczyka, które nie pozwoliły mu ukończyć biegu, a jak się potem okazało także meczu. Wiktora Rafalskiego stać było tylko na jeden punkt, dwa przywiózł Przedpełski. Na półmetku Apator prowadził 28:14.
Starcie ósme to szalona walka Emila Sajfutdinowa z Frederikiem Jakobsenem. Obaj żużlowcy tasowali się na trasie, ale ostatecznie to Rosjanin wydarł Duńczykowi biegowe zwycięstwo. Trzeci był Tarasienko, a czwarty Lewandowski.
W gonitwie dziewiątej para gospodarzy objęła prowadzenie, ale Max Fricke fantastycznym manewrem minął jednocześnie Przedpełskiego i Lamberta, dając gościom pierwszą „trójkę” i biegowy remis. Czwarty był Czugunow.
W kończącym rundę biegu dziesiątym, w ramach rezerwy taktycznej za Pedersena pojechał Jakobsen, który po walce na pierwszym łuku objął prowadzenie. Za nim usadowiła się para gospodarzy Dudek – Lampart, a stawkę zamknął Pludra. W takiej kolejności zawodnicy dojechali do mety. Po trzech seriach Apator Toruń – GKM Grudziądz 37:23.
Finałowa seria rozpoczęła się od rezerwy taktycznej. W miejsce Czugunowa Janusz Ślączka postawił na Wadima Tarasienkę. Duet gości lepiej wyszedł spod taśmy. Wiktor Lampart ograł Jakobsena, lecz nie dał rady Tarasience. Gołębie po raz pierwszy wygrały drużynowo, czwarty był Przedpełski.
W starciu dwunastym świetnie wystartował Fricke, wyprzedzając Dudka. Trzeci był Pludra jadący w ramach rezerwy taktycznej (za Rafalskiego). Affelt się w tym biegu nie liczył.
W biegu trzynastym za Pedersena pod taśmą pojawił się Max Fricke. Australijczyk został jednak na starcie założony przez Lamberta, do którego dołączył Sajfutdinow. Efektem była podwójna wygrana Aniołów, i meczowe zwycięstwo. Ostatni dojechał Tarasienko.
Przed biegami nominowanymi Apator prowadził 46:32.
Początek czternastej gonitwy to atomowy start Wadima Tarasienki, za którego plecami miejsca zajęli Przedpełski i Dudek. Prowadzący Tarasienko miał jednak olbrzymiego pecha, bo pół okrążenia przed metą jego motocykl odmówił współpracy. Tym sposobem trzeci był Pludra.
W finałowym starciu „Lambo” na pierwszym łuku rozepchnął parę gości i zaliczył defekt motocykla. Wykorzystali to Max Fricke i Frederik Jakobsen, przywożąc za plecami Krzysztofa Lewandowskiego, który dostał w prezencie od Sajfutdinowa występ w biegu nominowanym.
For Nature Solutions Apator Toruń – Zooleszcz GKM Grudziądz 52:38
Punktacja:
For Nature Solutions Apator Toruń
9. Paweł Przedpełski 10+1 (3, 2*,2, 0, 3)
10. Robert Lambert 9+2 (2*, 3, 1*, 3, d)
11. Patryk Dudek 9+2 (2*, 1, 2, 2, 2*)
12. Wiktor Lampart 6+1 (0, 3, 1*, 2)
13. Emil Sajfutdinow 11+1 (3, 3, 3, 2*, -)
14. Krzysztof Lewandowski 7 (3, 3, 0, 1)
15. Mateusz Affelt 0 (0, 0, 0)
Zooleszcz GKM Grudziądz
1. Gleb Czugunow 1+1 (0, 1*, 0, -)
2. Max Fricke 14 (2, 2, 3, 3, 1, 3)
3. Wadim Tarasienko 7+1 (1, 2, 1*, 3, 0, d)
4. Frederik Jakobsen 9+1 (1, 0, 2, 3, 1, 2*)
5. Nicki Pedersen 1+1 (1*, w, -, -, -)
6. Kacper Pludra 4 (2, u. 0, 1, 1)
7. Wiktor Rafalski 2+1 (1*, 1, -)
8. Kacper Łobodziński (-)
fot. Michał Szmyd
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Kiedy ROW Rybnik był w PGE Ekstralidze? Powrót po 5 latach!
- Żużel. Będzie remont stadionu w Gdańsku! Miasto ogłasza przetarg
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?