Zmiany w żużlu oczami Skrzydlewskiego
W jednym z Magazynów 1. Ligi Żużlowej gościem Dawida Procajło był Witold Skrzydlewski. Właściciel Orła Łódź skrytykował obecny schemat rozgrywek i zaproponował alternatywę. Powiedział również o kilku innych rzeczach, które zmieniłby w żużlu.
Zdaniem Witolda Skrzydlewskiego rozgrywki ligowe składają się ze zbyt małej ilości spotkań. Zaproponował nowy system, dzięki któremu każdy zespół odjechałby 20 meczów w sezonie. Skrytykował również możliwość korzystania z zastępstwa zawodnika i przekładania spotkań z powodu kolizji terminów – „Trudno przekonać władze miasta, aby budować stadion na 7 meczów. Jak jest 8 drużyn, to powinien być mecz i rewanż, potem tabela i punkty przedzielone na pół. Pierwsza czwórka znowu jedzie mecz i rewanż o mistrza, a druga czwórka jedzie o utrzymania. Nie powinno być Z/Z i nie powinno być przekładania meczów z powodu odwołania innych wydarzeń. To spowodowałoby, że najsłabsza drużyna mogłaby wygrać z jedną z najlepszych i to jest sport” – powiedział Witold Skrzydlewski na łamach Best Speedway Tv.
Właścicielowi Orła nie podoba się również fakt, że zdecydowanie lżej jest ośrodkom wspieranym przez państwowe firmy, przez co właściciele/prezesi pozostałych drużyn muszą wykładać spore pieniądze, aby im dorównać – „Najłatwiej jest prowadzić klub prezesom, którzy są finansowani przez Spółki Skarbu Państwa. Ale nasz klub jest oparty na tym, że na końcu jak jest bilans na minusie, to ja wyciągam z kieszeni i to muszę łatać, bo nikt nie powie, że magistrat nie płaci, że sponsorzy nie płacą, tylko że nie płaci Skrzydlewski. Nasze nazwiska są coś warte i nie możemy sobie pozwolić na to, żeby ktoś nas na językach nosił, że nie płacimy”.
Przed rozpoczęciem okienka transferowego Orzeł Łódź miał ambitne plany, aby w sezonie 2022 walczyć o awans do PGE Ekstraligi. Według Skrzydlewskiego ambicje klubu musiały ulec zmianie przez Falubaz, który w listopadzie zakontraktował wielu klasowych (i zapewne drogich) zawodników, co jego zdaniem miało źle wpłynąć na rynek – „Nie ukrywam, że my chcemy w tych play-offach pojechać, bo nasza drużyna na nowym stadionie jeszcze tam nie jechała. Mieliśmy pomysł na budowanie silniejszej drużyny, ale „Myszka Miki” zaczęła rzucać tak wielkimi pieniędzmi, że nie byliśmy w stanie brać w tym udziału. Przez to też rynek rozregulował się finansowo i zobaczymy, jak się sezon skończy, czy gdzieś będą problemy”.
Witold Skrzydlewski skrytykował również kontrakt telewizyjny eWinner 1. Ligi – „Ja byłbym za tym, aby związek nie podpisywał za psie pieniądze umów na 5 lat, tylko dał za darmo do ogólnopolskiej telewizji, by kibice nie musieli płacić za transmisje. Natomiast zostały sprzedane prawa telewizji płatnej za grosze i to nie promuje tego sportu” – stwierdził właściciel Orła Łódź w Magazynie 1. Ligi Żużlowej.
Cały magazyn można zobaczyć TUTAJ.
fot. orzel.lodz.pl
- Tomasz Bajerski kontra Golaj czyli nierówna walka z pogodą, torem i czasem
- PLATINUM Motor Lublin – podsumowanie konferencji (galeria)
- Wiadomo kiedy pierwszy wyjazd na tor w Gdańsku
- Trener Unii Tarnów wierzy w swoją drużynę
- Sajfutdinow po pierwszym treningu: To jest drużyna z potencjałem na walkę o mistrzostwo Polski