Przejdź do treści
Aktualności/SGP / SEC / SON / SWC

Polski początek Grand Prix – Zmarzlik przed Janowskim i resztą stawki w Gorican

Zmarzlik

Autor: Redakcja

Polski początek Grand Prix – Zmarzlik przed Janowskim i resztą stawki w Gorican

Mamy za sobą długo oczekiwany i bardzo udany początek zmagań o tytuł najlepszego żużlowca świata w 2022 roku. Tak jak roku temu w Pradze, w tym roku w chorwackim Gorican zwyciężył Polak – tym razem jednak był to Bartosz Zmarzlik, a zeszłoroczny triumfator, Maciej Janowski, musiał zadowolić się drugim miejscem. Co najważniejsze, na torze wiele się działo i od początku do końca emocji nie brakowało.

3274B53F E298 4E23 82AE 4B48BB82EBDE

Zaczęło się od biegowego triumfu Roberta Lamberta, który nie dał szans Doyle’owi, Dudkowi i Holderowi. Polak starał się powalczyć z starszym z Kangurów, ale bez powodzenia. Holder zaczął od porażki przygodę z Grand Prix jako stały uczestnik. Bieg 2. to świetny start Przedpełskiego, który zareagował lepiej od Zmarzlika i zamknął go na pierwszym łuku. Jednak wicemistrz świata nabrał potwornej prędkości i zwyciężył na dystansie – okazało się, że to była zapowiedź tego, co zdarzy się później.

Zagar obronił jeden punkt przed Vaculikiem. Bieg 3. to taśma Thomsena, debiut miejscowego rezerwowego ridera, Nicka Skorji i triumf Michelsena, a najciekawsza była udana akcja Madsena, którą na drugim łuku minął Lindgrena. Wreszcie ostatni bieg to bomba Janowskiego, który wystartował fenomenalnie. Ciekawiej było za jego plecami, gdzie Woffinden najpierw przegrał walkę z Fricke’iem, a potem z Bewleyem.

Początek drugiej serii to znów słabszy start Zmarzlika, który przed chwilę był na końcu stawki. Tym razem jednak udało mu się wyprzedzić tylko Michelsena, na Bewleya nie starczyło czasu, a z przodu bezpiecznie do mety dojechał Doyle. Bieg 6. to drugi triumf Lamberta, który tym razem jednak najpierw musiał powalczyć ze swoją maszyną, bo prawie spowodował kraksę z Lindgrenem, a potem z doświadczonym Szwedem.

Reklamy

Jednak to Lambert pokazuje na początku zmagań, że jest świetnie dopasowany i przygotowany do zawodów. Przedpełski po ambitnej walce Z Fricke’iem zdobywa punkt. Bieg 7. to ciekawa walka pomiędzy Woffindenem, a Zagarem, jednak to Brytyjczyk triumfował. Thomsen przed Holderem. Na koniec drugiej serii świetny bieg Janowskiego, który tym razem słabiej zaczął z zewnętrznego pola startowego, ale na dystansie minął Madsena, a potem Vaculika. Duńczyk też minął zawodnika Stali, a na końcu niestety bez powodzenia szukający prędkości Dudek.

Po dwóch seriach na czele Janowski z Lambertem z kompletem zwycięstw i Doyle z 5 pkt., a jedynie Holder bez punktów.

Bieg 9. to kosztowna taśma Doyle’a, a potem problemy ze sprzętem Przedpełskiego, który nie zdążył na start. W rezultacie pod taśmą stanęło dwóch rezerwowych, w tym pierwszy od niemal dwóch dekad Węgier, Dennis Fazekas. Punktu on nie zdobył, bo lepszy od niego był Skorja, a w walce o 3 punkty Janowski, nie bez problemów, pokonał Thomsena, który zaczął się odradzać po słabym początku. Bieg 10. to najciekawszy jak na razie wyścig dnia.

Najpierw Madsen i Zmarzlik po starcie walczyli między sobą, co wykorzystał Lambert, a Zmarzlika kosztowało to spadek na chwilę nawet za Woffindena. Madsen wyprzedził Lamberta, za którym czaił się Zmarzlik i wreszcie go wyprzedził na początku ostatniego okrążenia. Następnie Michelsen wygrał z wreszcie starającym się powalczyć Holderem. Australiczyk obronił się też przed Vaculikiem, a na końcu Fricke, który miał problemy z motocyklem na starcie. Bieg 12. to znów świetna walka. Wydawało się, że Dudek nareszcie sprawi dużo radości swoim fanom, jednak wyprzedził go najpierw Lindgren na trzecim kółku, a potem Zagar.

Po trzech seriach bezbłędny Janowski z kompletem, dwa punkty mniej Madsen i Lambert. W zasadzie z walki praktycznie odpadli już Vaculik, Dudek, Holder i Fricke (2 pkt), a bardzo ciężko będzie Przedpełskiemu, Bewleyowi i Woffindenowi (3 pkt).

Bieg 13. to znów mnóstwo emocji i świetne ściganie. Po równym starcie i doskonałej walce z wieloma zmianami ról zwyciężył Zagar, a za jego plecami przyjechali Fricke, Madsen i Doyle. Następny bieg to jazda po triumf Bewleya, którego jednak na ostatnim kółku minął odrodzony Thomsen, wcześniej uporawszy się z Vaculikiem. Na szarym końcu Lambert.

Bieg 15. to pierwszy w tegorocznym cyklu GP pojedynek Zmarzlika z Janowskim. Zmarzlik z końca stawki przebił się na czoło i tylko Magic próbował mu dotrzymać kroku, jednak bez powodzenia. Holder przed Lindgrenem daleko w tle za Polakami. Wreszcie na koniec serii ciekawa walka o pierwsze miejsce zakończona wygraną Dudka nad Michelsenem, a niemniej interesująca o trzecie miejsce wygrana Woffindena z Przedpełskim.

Po czterech seriach Janowski nadal na czele, ale widać, że Zmarzlik i Thomsen jeżdżą coraz lepiej, z kolei Lambert wytracił impet. Dudek nadal z szansą na półfinał.

Ostatnia seria to niespodziewana wygrana Vaculika, za którym po słabym starcie próbował ruszyć Doyle, bo Woffinden i Lindgren walczyli tylko o jeden punkt. Bieg 18. to zacięta walka Janowskiego z Michelsenem, tym razem jednak to Duńczyk był lepszy. Zagar przed coraz słabszym Lambertem. W przedostatnim biegu rundy zasadniczej pewne zwycięstwo Madsena.

Przedpełski walczył ambitnie o trzecie, a potem o drugie miejsce, zakończył jednak rywalizację upadkiem na ostatnim kółku jadąc na Holderem, a przed Bewleyem. Wreszcie w biegu 20. Zmarzlik po słabym starcie musiał powalczyć przed pierwsze okrążenie, żeby na drugim już wyjść na czoło przed Thomsenem. Dudek na drugim biegunie, po nieudanych atakach na Fricke’a.

W 1. półfinale Janowski z drugiego pola musiał uważać na Madsena po wewnętrznej, tymczasem z jego prawej strony szalał Thomsen. Magic starał się wywalczyć prawo do losowania pola w finale, ale na ostatnim kółku musiał też uważać na Madsena, który dość niespodziewanie znalazł się bardzo blisko za nim, sytuacja ostatecznie jednak nie uległa zmianie i Polak pewnie zameldował się w finale. Lambert daleko w tylu, nie przełamał klątwy półfinału (8 raz odpadł!).

W 2. półfinale po słabszym momencie startowym Zmarzlik genialnie dojechał do pierwszego wirażu, nie pozostawiając złudzeń Michelsenowi. Miał je Zagar, ale Duńczyka nie dogonił i po raz pierwszy znalazł się on w decydującym wyścigu dnia. Doyle bez szans.

Finał do najpierw minimalna kontrowersja, bo Michelsen upadł na tor tuż po starcie i wydawało się, że niekoniecznie musiał to robić. W restarcie Zmarzlik nie dał szans rywalom i tylko początkowo Janowski próbował coś zwojować. Ostatecznie musiał jednak skupić się na obronie drugiego miejsca przed Duńczykami, z których MIchelsen okazał się minimalnie lepszy.

Zawody w Gorican były świetną reklamą żużla i chociaż pewnie nieco czasu zajmie nam przyzwyczajenie się do nowej oprawy, to na pewno Discovery / Eurosport nie odebrało radości z oglądania zawodów. Najważniejsze, że zwyciężyła sportowa rywalizacja, fascynująca walka o każdy punkt i doczekaliśmy się ogromnej ilości zdrowych emocji. Poza zwycięzcą i finalistami, pochwalić trzeba wszystkich żużlowców, bo nawet ostatni w tabeli Przedpełski i Holder pokazali, że zasługują na miejsce w stawce najlepszych i walczyli ambitnie o punkty. Teraz czekamy na 14 maja i zawody w Warszawie.

Wyniki 1. rundy cyklu Speedway Grand Prix 2022 na torze w Gorican:

1. Bartosz Zmarzlik (3,1,2,3,3) 12+3+3
2. Maciej Janowski (3,3,3,2,2) 13+2+2
3. Mikkel Michelsen (3,0,3,2,3) 11+2+1
4. Anders Thomsen (T,1,2,3,2) 8+3+0
5. Leon Madsen (2,2,3,1,3) 11+1
6. Matej Žagar (1,2,2,3,1) 9+1
7. Robert Lambert (3,3,1,0,0) 7+0
8. Jason Doyle (2,3,T,0,2) 7+0
9. Fredrik Lindgren (1,2,3,0,0) 6
10. Martin Vaculík (0,1,1,1,3) 6
11. Daniel Bewley (1,2,0,2,1) 6
12. Patryk Dudek (1,0,1,3,0) 5
13. Tai Woffinden (0,3,0,1,1) 5
14. Max Fricke (2,0,0,2,1) 5
15. Jack Holder (0,0,2,1,2) 5
16. Paweł Przedpełski (2,1,W,0,U) 3
17. Nick Škorja (0,1) 1
18. Dennis Fazekas (0) 0

fot. Bartosz Zmarzlik Instagram

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy