Zawodnik Włókniarza po fatalnych półfinałach: Nastąpiła jakaś dziwna stypa w klubie
Tauron Włókniarz Częstochowa zawiódł na całej linii w dwumeczu z Platinum Motorem Lublin. Tuż po spotkaniu w wywiadzie dla Eleven Sports na temat spotkania półfinałowego oraz meczu o trzecie miejsce wypowiedział się Kacper Woryna. 27-latek był zawiedziony wynikiem, ale jednocześnie podkreślił, że nie rozumie całej grobowej atmosfery, jaka panuje aktualnie we Włókniarzu.
– To nie jest tajemnica, że cały ten sezon nie układa się po naszej myśli, ale też po prawdzie – nastąpiła jakaś dziwna stypa w tym klubie, a wystąpimy w meczu o brąz, więc kto zakładał przed sezonem w meczu o brąz to… dobrze wytypował – powiedział z uśmiechem Woryna i od razu kontynuował – Zmierzam do tego, że nawet te wygrane mecze nie były po naszej myśli. Ciężko jest załapać tę bazę, a na tym etapie rozgrywek czeka nas mocny tydzień do przepracowania.
Kacper Woryna zdaje sobie sprawę z tego, jak ciężkie były ostatnie tygodnie nie tylko dla niego samego, ale dla całej drużyny. Mimo tego zawodnik jest dobrej myśli, że sytuacja ta obróci się w meczu o 3. miejsce.
– Każdy boryka się ze swoimi problemami. Dzisiaj można było to zobaczyć. Każdy może pojechać, staramy się robić tak, aby pojechać jak najlepiej, natomiast tak to wygląda, jak wygląda i nic nam nie pozostaje po prostu, jak pracować nad tym, by być może znaleźć na tę końcówkę złoty środek i nagle wystrzelimy jak diabły z kartonika. – zakończył z uśmiechem Woryna.
Zawodnik rodem z Rybnika zaliczył tragiczny występ w pierwszym spotkaniu półfinałowym. Po dwóch tygodniach potrafił już jednak z uśmiechem na ustach i dystansem przyznać, że tamten mecz w jego wykonaniu był po prostu w każdym aspekcie fatalny.
– Na pewno w tym sezonie najgorszy występ i ciężko będzie go zapomnieć. Będziemy go wspominać jako jeden z tych najgorszych. Tam kompletnie się nie poukładało nic po czyjejkolwiek myśli tak naprawdę. […] Cała ta kumulacja pecha, która się mnie uczepiła, wybuchła nagle w jednym meczu w trzech biegach. Nie życzę nikomu takich występów.
Na pytanie o to, czy Włókniarz zdoła wywalczyć brązowy medal, “Woryn” odpowiedział wprost:
– Bardzo bym sobie tego życzył. Czeka nas mocny tydzień do przepracowania, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Nastąpiła stypa na ten moment. Wiadomo, że nie jest łatwo w taki sposób odpadać z półfinału. Każdy miał apetyt na więcej. Nie bylibyśmy sportowcami, gdyby ktokolwiek się cieszył z takiego obrotu spraw. Patrząc na pozytywy, jedziemy o brąz i na tym się skupiamy.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Żużel. Ostrów chce PGE Ekstraligi. Z takim składem mogą bić się o awans
- Jest kolejny zainteresowany usługami trzykrotnego mistrza świata. Reprezentował on już wcześniej barwy tego zespołu
- Piotr Protasiewicz nie zamierza przedwcześnie świętować “To jest dalej piętnaście wyścigów od upragnionego celu”
- Temat GP w Gdańsku to nie plotki. “Prowadzimy rozmowy”
- Czy to on oczaruje Grudziądz i zapewni awans do upragnionej fazy play-off?