Zapowiedź meczu ROW Rybnik -Stelmet Falubaz
Już w niedzielę 14 czerwca zobaczymy w roli głównej beniaminka PGE Ekstraligi. ROW Rybnik na swoim torze podejmie drużynę Falubazu Zielona Góra. Po stronie gospodarzy zobaczymy m.in. Troya Batechelora, Kacpra Worynę czy Andzeja Lebedevsa. Goście rozpoczną sezon w mocnym składzie. Na torze ujrzymy Martina Vaculika, Antonio Lindbaecka, Patryka Dudka czy Piotra Protasiewicza.
Rybnik będzie miał nie lada wyzwanie. Tuż przed startem ligi, ich junior Przemysław Giera, nabawił się kontuzji podczas treningu. Dodatkowo nie pomagają komentarze kibiców i ekspertów z których większość skazuje ROW na spadek. Taki już los beniaminka. W poprzednim sezonie, gdy Motor Lublin dołączył do najwyższej klasy rozgrywkowej, spekulacje i komentarze były bardzo podobne.
Dodatkowo do ekipy „Rekinów” dołączył Adrian Miedziński. Niestety został pominięty w składzie. Czy on mógłby poprowadzić klub do zwycięstwa? Myślę, że „Miedziak” razem z Woryną, mogliby pokazać klasę podczas niedzielnego meczu.
Stelmet Falubaz Zielona Góra ma parcie na szkło. Chcą walczyć o play – off, co powinno udać się im bez problemu. Jednak zdania ekspertów nie są zbyt przychylne. Większość z nich stawia Falubaz tuż obok Rybnika i skazuje te dwie drużyny na walkę o utrzymanie.
Przypomnijmy, że w barażach w 2018 roku walczył ROW z Falubazem. W tej potyczce to Zielona Góra zamknęła Rybnikowi drogę do PGE Ekstraligi. W kolejnym sezonie zrobił to Lublin.
Jaki będzie wynik tego spotkania? Osobiście uważam, że mimo atutu własnego toru ROW Rybnik zostanie „rozjechany”. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na początek spotkania. Niech wygra lepszy!
foto. źródło falubaz.com