Czy Anioły ujarzmią Byki? – Zapowiedź meczu EWINNER Apator Toruń – FOGO Unia Leszno
Autor: Łukasz Kachel
Czy Anioły ujarzmią Byki? – Zapowiedź meczu EWINNER Apator Toruń – FOGO Unia Leszno
Dzisiaj o 20:30 zostanie rozegrany mecz w ramach 10. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy EWINNER Apatorem Toruń a FOGO Unią Leszno. Spotkanie zapowiada się emocjonująco mimo tego, że obie drużyny walczą o zupełnie inne cele.
Fogo Unia Leszno po trzech porażkach z rzędu, w meczach z Wrocławiem, Lublinem oraz Gorzowem oddaliła się od fazy play-off. W ostatniej kolejce, dzięki bardzo ważnej wygranej nad ELTROXEM Włókniarz Częstochowa zachowała jednak szanse na awans do najlepszej czwórki drużyn, które będą walczyć w tym sezonie o medale. Najbliższa szansa na odrabianie strat do lidera pojawi się przed „Bykami” już w najbliższy piątek. Zadanie nie będzie jednak proste, bo leszczynianie wybiorą się na Motoarenę, gdzie zmierzą się z miejscowym Apatorem.
Torunianie w pierwszym meczu przeciwko mistrzom Polski pokazali, że drzemie w nich ogromny potencjał i nie zamierzają w żadnym meczu oddawać łatwo punktów. Po fantastycznym widowisku ulegli w Lesznie zaledwie 47:43. To sprawia, że w rewanżu walka będzie się toczyć nie tylko o zwycięstwo ale również o punkt bonusowy, który byłby dla torunian ogromnym krokiem w kierunku utrzymania się w PGE Ekstralidze.
Kluczowa dla losów piątkowego meczu może okazać się postawa liderów drużyn. Kibice FOGO Unii z pewnością liczą na przełamanie kapitana drużyny – Piotra Pawlickiego, który w ostatnich meczach ligowych spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Torunianie natomiast z pewnością wierzą, że nie tylko Paweł Przedpełski oraz Jack Holder będą wygrywać wyścigi.
Równie ważna może okazać się postawa najmłodszych zawodników obu klubów. Juniorzy Unii oraz Apatora nie błyszczą w tym roku w rozgrywkach ligowych, jednak bezpośrednie pojedynki między nimi mogą decydować w tym meczu o tym kto zgranie całą pulę.
Historia spotkań przemawia zdecydowanie na korzyść gości piątkowego meczu. Torunianie wygrali z mistrzami Polski ostatni raz w 2016 roku na własnym stadionie. Wydaje się, że jutrzejszy mecz będzie najodpowiedniejszym momentem do przełamania złej passy i powtórzenia wyniku sprzed 5 lat.
Trener Piotr Baron jest bardzo konsekwentny w swoich poczynaniach i po raz kolejny nie dokonał zmian w awizowanym składzie na piątkowy mecz. Natomiast Tomasz Bajerski zdecydował się postawić na Kacpra Makowskiego, którego umieścił w składzie pod numerem 14. Prawdopodobnie jego miejsce zajmie jednak Kamil Marciniec lub Karol Żupiński.
Czy leszczynianie zdołają podbić Motoarenę i zrobić kolejny krok w kierunku fazy play-off? A może to „Anioły” będą tego wieczoru stanowiły monolit i udowodnią, że nie zasługują na spadek z PGE Ekstraligi? Odpowiedź poznamy już jutro.
Awizowane składy:
FOGO Unia Leszno:
1. Emil Sajfutdinov
2. Janusz Kołodziej
3. Jaimon Lidsey
4. Jason Doyle
5. Piotr Pawlicki
6. Damian Ratajczak
7. Kacper Pludra
EWINNER Apator Toruń:
9. Paweł Przedpełski
10. Jack Holder
11. Chris Holder
12. Adrian Miedziński
13. Petr Chlupac
14. Kacper Makowski
15. Krzysztof Lewandowski
fot. Michał Szmyd / Speedway Canvas
- Żużel. Pamiętna wymiana zdań na Moto Arenie! Skrzydlewski kontra kibice
- Speedway Kraków pozyskuje lidera! Duńczyk pomoże dobrymi wynikami?
- Unia Leszno organizuje specjalną akcję! W planie również niespodzianka dla kibiców
- Żużel. Jednak nie Rosjanie, a inny zawodnik! To on pojedzie z chorwacką licencją
- Żużel. Zawodnik GKM-u wziął ślub. Australijczyk pochwalił się ważnym wydarzeniem.