Wygrał Kryterium Asów, lecz zachowuje spokój „To był dobry trening w bardzo solidnej w stawce”

Autor: Krzysztof Choroszy
Wygrał Kryterium Asów, lecz zachowuje spokój „To był dobry trening w bardzo solidnej w stawce”
W ostatni weekend oficjalnie zainaugurowany został tegoroczny sezon żużlowy. Poza rozgrywanymi licznie meczami towarzyskimi odbyły się bowiem dwa pierwsze oficjalne turnieje indywidualne. Jednym z nich było Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych. Zawody padły łupem Oleksandra Łoktajewa. Nowy nabytek Abramczyk Polonii Bydgoszcz zachowuje spokój i myśli już o rywalizacji ligowej.
Niedzielne Kryterium Asów sprowadziło na tor w Bydgoszczy wielu znakomitych żużlowców. Na liście startowej znaleźli się nie tylko reprezentanci Gryfów, lecz również znane nazwiska z światowej czołówki jak Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow, Dominik Kubera czy Patryk Dudek. Z całego grona uczestników najlepszy był Oleksandr Łoktajew, zdobywca aż 12 „oczek”. Tak skomentował po zawodach swój wyczyn.
– Fajne zawody. W żaden sposób nie traktowałem tych zawodów jako wielki wyczyn, żeby to wygrać i z tego się cieszyć. To był dobry trening w bardzo solidnej w stawce. Dziękuję każdemu chłopakowi, z którym dzisiaj się ścigałem, kto pilnował swoich ścieżek i motocykli. Zdrowo odjechaliśmy te zawody i uważam, że to jest najważniejsze – mówił Łoktajew po zawodach.
Tai Woffinden w śpiączce farmakologicznej! Klub wydał oficjalny komunikat
Rekordowa dotacja dla Hunters PSŻ Poznań! Klub otrzyma duże pieniądze!
Żużlowiec dołączył do bydgoskiej ekipy jesienią ubiegłego roku, a już stał się jednym z ulubieńców tamtejszej publiczności. Jego wyczyny podczas niedzielnych zmagań bydgoska widownia przyjmowała z dużym entuzjazmem. Licznie zgromadzeni fani byli bardzo zadowoleni z występu nowego nabytku Gryfów. W Bydgoszczy podoba się również Łoktajewowi, który ma bardzo dobre zdanie o tamtejszych kibicach.
– Być może tak, być może nie, ale ja lubię tę publiczność. Mieszkam tu od 2010 roku, więc znam tę Bydgoszcz. Nasycony jestem tym miastem, tymi ludźmi. Bardzo ich lubię, szanuję i za każdym razem chciałbym takiej frekwencji na trybunach – przyznał żużlowiec.
W minionym sezonie między innymi właśnie Oleksandr Łoktajew jeszcze w barwach Hunters PSŻ-u Poznań pokazywał, jak mocna na bydgoskim owalu jest ścieżka pod samą bandą. W niedzielnych zawodach nie było jednak wielu prób skorzystania z niej. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prosta. Tak po zakończonym Kryterium Asów tłumaczył to ich zwycięzca.
– Ten płot po pierwsze na ten moment nie działa nawet na 10 procent. To jest jedna rzecz. A druga rzecz, jeszcze trochę wody musi upłynąć, aż tam się zrobi to, co ja potrzebuję, bo te treningi, to co próbowałem na nich robić, to działało nieskutecznie, więc naturalnym sposobem czekam na to, jak to się samo ustabilizuje – wytłumaczył Oleksandr Łoktajew.
W nadchodzącym sezonie Abramczyk Polonia Bydgoszcz ponownie będzie jednym z kandydatów do awansu. Wejście do PGE Ekstraligi jest głównym celem bydgoskiego klubu żużlowego. Gryfy mają do dyspozycji znakomity skład wzmocniony jesienią przez między innymi Oleksandra Łoktajewa czy Szymona Woźniaka. Tak kwestię nadchodzących rozgrywek ligowych i oczekiwań dotyczących awansu mówił Ukrainiec.
– Awans jest naszym największym wspólnym celem. Ja uważam, że w tym klubie jest to najbardziej realne, niż w jakimkolwiek innym klubie. Tym bardziej w tym roku, taką stawkę jak my mamy. Wszyscy chłopacy młodzi i starsi razem pracowaliśmy również w Ekstralidze. Nam ten wspólny organizm teraz bardzo dobrze służy. Docieramy się nadal i to przyniesie dobre efekty, na pewno – powiedział zwycięzca Kryterium Asów.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz pierwszy mecz w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi pojedzie w sobotę 12 kwietnia. Wtedy rywalem bydgoszczan będzie jadący u siebie H.Skrzydlewska Orzeł Łódź.



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?