Włókniarz Częstochowa i juniorzy. Jaki plan na sezon 2025?
Autor: Jakub Bielak
Włókniarz Częstochowa i juniorzy. Jaki plan na sezon 2025?
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa ma za sobą dwa dość trudne sezony, jeśli chodzi o formację młodzieżową. Wcześniej o jej sile stanowili przez lata Jakub Miśkowiak oraz Mateusz Świdnicki, a miejscowi kibice przyzwyczaili się do tego, że byli oni bardzo silnym punktem drużyny. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i Włókniarz ma najsłabszą parę młodzieżową w całej lidze, chociaż konkurencja o dwa dostępne miejsca jest naprawdę spora.
Na początku sezonu 2023 mogło się wydawać, że Włókniarz w miarę bezboleśnie przejdzie przez przejście Miśkowiaka i Świdnickiego w wiek seniora, a tym samym koniec ich kariery młodzieżowej, która dawała w kilku ostatnich latach wiele ważnych punktów częstochowianom. Zastąpili ich Franciszek Karczewski oraz Kajetan Kupiec. Duże nadzieje wiązano przede wszystkim z tym pierwszym. Wszak był on objeżdżony w pierwszoligowych Wilkach Krosno i miał zawojować Ekstraligę. Pierwszy wyjazdowy mecz sezonu 2023 w Grudziądzu wlał wiele nadziei w serca częstochowskich fanów. Potem było jednak tylko gorzej.
Zarówno Karczewski, jak i Kupiec zaczęli zawodzić coraz bardziej w dalszej fazie ubiegłego sezonu. Do rywalizacji o skład włączył się szesnastoletni wówczas Kacper Halkiewicz, co już świadczyło dobitnie o tym, że dwaj podstawowi juniorzy nie spełniają oczekiwań. Szczególnie było to widać po Karczewskim, który w drugiej fazie sezonu wyglądał wręcz na zawodnika, który się poddał. Pod koniec sezonu podczas Magazynu PGE Ekstraligi na antenie Eleven Sports Kajetan Kupiec mówił, że liczy na to, że w kolejnym sezonie nie będzie rywalizacji o skład, ponieważ to żadnemu z młodych zawodników nie pomaga.
I faktycznie, szeregi Krono-Plast Włókniarza opuścił Franciszek Karczewski. Udał się on na wypożyczenie do Abramczyk Polonii Bydgoszcz i niewykluczone, że niezależnie od końcowych rozstrzygnięć w Metalkas 2. Ekstralidze, zostanie tam na dłużej. Powrotu do Częstochowy na przyszły sezon raczej nie będzie, chociaż pod nieobecność Karczewskiego sytuacja nie zmieniła się wcale. Nadal bowiem nie ma wyłonionej dwójki podstawowych młodzieżowców. Kajetan Kupiec i Kacper Halkiewicz nie tylko nie zdołali pozostawić rówieśników bez złudzeń, ale nawet w pewnym momencie sezonu jechali dużo gorzej niż Szymon Ludwiczak, który przebił się do składu.
To nie jest jednak tak, że Ludwiczak stał się od razu objawieniem. Po prostu na tle kolegów dość łatwo było się wyróżnić. Całą trójkę zawodników charakteryzuje jednak fakt, iż często zaliczają upadki i zmagają się z kontuzjami. Na domiar złego Kupca z wielu tygodni jazdy wykluczyła choroba, o której w końcu napisał na mediach społecznościowych. Do składu zaczął pukać kolejny żużlowiec, Bartosz Śmigielski, który jednak, delikatnie mówiąc, furory nie zrobił. Włókniarz Częstochowa zakończył sezon i nadal nie wiadomo, który z młodzieżowców pokazał się tak naprawdę z najlepszej strony.
Szymon Ludwiczak wykręcił średnią 0,720 punktu na bieg, Kajetan Kupiec niewiele gorzej: 0,700. Kacper Halkiewicz nie przekroczył nawet progu 0,5 punktu na bieg: 0,474, a średnia Śmigielskiego to już zaledwie 0,333 „oczka” na wyścig. Każdy z tych wyników jest po prostu słaby i wiele mówi, że najlepszy osiągnął debiutujący w tym sezonie w lidze Szymon Ludwiczak. Juniorzy jednak byli na tyle słabym punktem drużyny, że kibice domagają się, by od przyszłego sezonu do składu zawitał 16-letni Alan Ciurzyński, który coraz lepiej wygląda w zawodach młodzieżowych.
Jest też inna opcja, a mianowicie sprowadzenie juniora z innego klubu. Sporo mówiło się o Damianie Ratajczaku, który z miejsca stałby się ważnym ogniwem Włókniarza, ale za jego sprowadzenie trzeba będzie słono zapłacić. Michał Świącik raczej nie będzie do tego skłonny, patrząc na to, ile pieniędzy wykłada od lat na własną młodzież. Żużlowców w Częstochowie co roku pokazuje się sporo, ale co z tego, jeśli żaden z nich nie gwarantuje potem solidnego wyniku w PGE Ekstralidze? Coś w tej kwestii musi się ruszyć, bo wielu częstochowskich juniorów zamiast się rozwijać, notuje stały regres.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Nowe nazwiska w GP Challenge. To oni powalczą o awans do Speedway Grand Prix!
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik mistrzem, Lambert blisko srebra
- Bartosz Zmarzlik wzruszony jak nigdy po piątym tytule. „Tata już jedzie”
- Bartosz Zmarzlik mistrzem świata po raz piąty! Lambert najlepszy w Vojens [RELACJA]
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora