Witold Skrzydlewski w ostrych słowach odpowiada na zarzuty kibica! – „Temu człowiekowi, który to napisał, strzeliłbym w gębę”
W dniu wczorajszym odbył się kolejny wywiad na naszym kanale youtube, którego gościem był honorowy prezes H.Skrzydlewska Orzeł Łódż – Witold Skrzydlewski. Podczas samej rozmowy doszło do mocnego spięcia pomiędzy jednym z użytkowników czatu a samym prezesem pierwszoligowego klubu.
Marek Cieślak opowiada o planach Orła. Znamy pierwszych rywali w meczach sparingowych
Kibic pochodzący najprawdopodobniej z Rawicza (wskazuje na to jego nick) zarzucił Panu Skrzydlewskiemu, że nie szanuje on mniejszych sponsorów, którzy są w stanie wesprzeć klub o kwotach w granicy 15-20 tys. na co prezes Orła odpowiedział w bardzo mocnych słowach, nie kryjąc swojego oburzenia takimi komentarzami.
– Temu człowiekowi, który to napisał, strzeliłbym w gębę, bo to jest nieprawda, dostałby po męsku w zęby i musiałby wydać parę złotych dlatego, że ja szanuje ludzi i prawdopodobnie napisał to ktoś po dwóch piwach, ponieważ jeśli jest taki kozak, to niech się przedstawi z nazwiska, że ja kogoś nie szanuje. U nas takich sponsorów w takich kwotach to może jest z dziesięciu, a z tego jeden z tamtych okolic (Rawicz) do dzisiaj takich pieniędzy nie zapłacił.
Wypowiedz, ta oprócz oburzenia takimi komentarzami pokazuje, że Pan Skrzydlewski nie należy do osób gryzących się w język i że w takich sytuacjach lubi stanowczo oraz w dosadnych słowach pokazać swoje stanowisko w danym temacie. Zapraszamy także do oglądnięcia całego wywiadu z Witoldem Skrzydlewskim, w którym to usłyszycie tę sytuację, a także wiele innych ciekawych tematów związanych z Łódzkim klubem.
CAŁY MAGAZYN ŻUŻLOWY Z UDZIAŁEM WITOLDA SKRZYDLEWSKIEGO – kliknij TUTAJ
- Turnieje międzynarodowe w Krośnie? Michał Finfa uważa, że jest jeszcze na to czas
- Miasto Gorzów dzieli dotacje! Stal Gorzów dostała dużo mniej, niż chciała
- „Klub Skorpiona” w PSŻ Poznań – coś więcej niż tylko wsparcie?
- Czerwcowy turniej SEC ma być sprawdzianem przed organizacją turnieju SGP w Częstochowie
- Gdzie się podziali wychowankowie Włókniarza? “Oskar już dwa lata temu mógł startować w pierwszej lidze”