Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Witold Skrzydlewski w ostrych słowach odpowiada na zarzuty kibica! – „Temu człowiekowi, który to napisał, strzeliłbym w gębę”

📅 13 stycznia 2023    🕒 11:37    ⏱ 2 min czytania

Witold Skrzydlewski w ostrych słowach odpowiada na zarzuty kibica! – „Temu człowiekowi, który to napisał, strzeliłbym w gębę”

W dniu wczorajszym odbył się kolejny wywiad na naszym kanale youtube, którego gościem był honorowy prezes H.Skrzydlewska Orzeł Łódż – Witold Skrzydlewski. Podczas samej rozmowy doszło do mocnego spięcia pomiędzy jednym z użytkowników czatu a samym prezesem pierwszoligowego klubu.

Marek Cieślak opowiada o planach Orła. Znamy pierwszych rywali w meczach sparingowych

Kibic pochodzący najprawdopodobniej z Rawicza (wskazuje na to jego nick) zarzucił Panu Skrzydlewskiemu, że nie szanuje on mniejszych sponsorów, którzy są w stanie wesprzeć klub o kwotach w granicy 15-20 tys. na co prezes Orła odpowiedział w bardzo mocnych słowach, nie kryjąc swojego oburzenia takimi komentarzami.

– Temu człowiekowi, który to napisał, strzeliłbym w gębę, bo to jest nieprawda, dostałby po męsku w zęby i musiałby wydać parę złotych dlatego, że ja szanuje ludzi i prawdopodobnie napisał to ktoś po dwóch piwach, ponieważ jeśli jest taki kozak, to niech się przedstawi z nazwiska, że ja kogoś nie szanuje. U nas takich sponsorów w takich kwotach to może jest z dziesięciu, a z tego jeden z tamtych okolic (Rawicz) do dzisiaj takich pieniędzy nie zapłacił.

Wypowiedz, ta oprócz oburzenia takimi komentarzami pokazuje, że Pan Skrzydlewski nie należy do osób gryzących się w język i że w takich sytuacjach lubi stanowczo oraz w dosadnych słowach pokazać swoje stanowisko w danym temacie. Zapraszamy także do oglądnięcia całego wywiadu z Witoldem Skrzydlewskim, w którym to usłyszycie tę sytuację, a także wiele innych ciekawych tematów związanych z Łódzkim klubem.

CAŁY MAGAZYN ŻUŻLOWY Z UDZIAŁEM WITOLDA SKRZYDLEWSKIEGO – kliknij TUTAJ

Autor tekstu:

Kamil Tokarczyk

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *