Waldemar Górski: “Porażki w sparingach zmotywowały nas to jeszcze lepszej pracy”
Ostrowianie zaczęli sezon od porażki w Gdańsku, gdzie Wybrzeże wykorzystało problemy gości i zwyciężyło w niecodziennym stosunku 46-41. Po spotkaniu co nieco do powiedzenia na temat swojej drużyny miał prezes TŻ Ostrovii.
Wybrzeże Gdańsk na otwarcie ligowego sezonu gościło u siebie Arged Malese Ostrów. Zawodnicy Eryka Jóźwiaka pokonali gości 46-41, liderami jego drużyny była dwójka Duńczyków Michael Jepsen Jensen oraz Nicolai Klindt. Natomiast w Ostrowie najwięcej punktów zdobyli Grzegorz Walasek 11+1 i Matias Nielsen 10+1. Problemy Ostrowian zaczęły się już na początku tego tygodnia, kiedy to kontuzjowany został Victor Palovaara, w sobotę do niego dołączyli Tobiasz Musielak i Sebastian Szostak. Po spotkaniu wywiadu dla klubowej strony udzielił prezes Waldemar Górski.
–Dla nas Wielki Tydzień był bardzo pechowy. Zaczęło się od Victora Palovaary i kontuzji ręki. Złamany obojczyk Tobiasza Musielaka. Sebastian Szostak odwieziony został do szpitala z dużym bólem w plecach. Pomimo osłabienia, próbowaliśmy wojować w Gdańsku. Chłopacy dawali z siebie wszystko. Wstydu naszemu miastu, klubowi i kibicom na pewno nie przynieśliśmy – mówił Waldemar Górski po pierwszym meczu w Gdańsku dla tzostrovia.pl
Ostrowianie pomimo osłabionego składu byli bardzo blisko zwycięstwa w Gdańsku, przegrali różnicą tylko 5 punktów, walcząc do ostatniego wyścigu, można sobie gdybać, ale jakby Ostrowianie jechali w tych zawodach w pełnym składzie, to Arged Malesa Ostrów wróciłaby z dwoma punktami. Zgadza się z tym Waldemar Górski prezes TŻ Ostrovii.
–Na to wygląda. Dużo przecież nam nie brakło. Tor nie był łatwy, ale równy dla wszystkich. Po tych sparingach ze Spartą i Wilkami dochodzę do wniosku, że dobrze, że one się odbyły. Gdyby przyjechała do nas drugoligowa drużyna, wygralibyśmy może i myślelibyśmy, że jesteśmy nie wiadomo, jak szybcy. Wrocław i Krosno pokazały nam, w którym miejscu jesteśmy. Te porażki w sparingach zmotywowały nas to jeszcze lepszej pracy – powiedział prezes TŻ Ostrovia dla klubowej strony
Arged Malesa Ostrów w drugiej rundzie zmierzy się na własnym torze z ROW-em Rybnik, którego spotkanie z 1 kolejki zostało odwołane. W tym meczu Ostrowianie będą musieli radzić sobie nadal bez Victora Palovaary, Tobiasza Musielaka i Sebastiana Szostaka. Szczęście w nieszczęściu za Tobiasza Musielaka drużyna z Wielkopolski może stosować zastępstwo zawodnika. Mimo osłabień zespół powalczy o to, żeby nie dopisać do swojego dorobku drugiej porażki.
- Francis Gusts i Oskar Fajfer z kontuzjami?
- Liga szwedzka na żużlu. Maksym(alny) Drabik, urazy Gustsa i Fajfera [RELACJA]
- 19 lat temu zmarł Rafał Kurmański…
- Żużel. Kapitalne ściganie we Wrocławiu i Częstochowie! Za nami 7 runda U24 Ekstraligi [RELACJA]
- Żużel. Trener po meczu Stal – Unia: Trzeba szybko wyciągać wnioski