Unia Leszno lepsza od beniaminka PGE Ekstraligi! Kapitalna dyspozycja Pedersena [RELACJA]

Unia Leszno lepsza od beniaminka PGE Ekstraligi! Kapitalna dyspozycja Pedersena [RELACJA]

W środowe popołudnie odbyły się kolejne w tym roku mecze towarzyskie. Jeden z nich miał miejsce na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Fogo Unia Leszno podejmowała na swoim owalu Innpro ROW Rybnik. Starcie spadkowicza z beniaminkiem PGE Ekstraligi przyniosło kolejne emocje i triumf Byków w drugim domowym starciu sparingowym. Świetnie pokazał się Nicki Pedersen.

Obie ekipy do meczu przystąpiły w swoich najmocniejszych składach. Rybniczanie do Leszna przyjechali aż w dziewięciu i oprócz nominalnej ósemki w swoich szeregach mieli również rezerwowego, którym był Jesper Knudsen. Zabrakło Maksyma Borowiaka, a jego miejsce zajął inny rybnicki junior, Kacper Tkocz. Z kolei Unia Leszno przystąpiła do zmagań podobnie do starcia z Orlen Oil Motorem Lublin.

Bardzo mocno mecz rozpoczęli goście, którzy na inaugurację zwyciężyli 1:5. Prowadzenie podopiecznych Piotra Żyto nie trwało długo, gdyż w kolejnych startach to leszczynianie odrabiali straty i wyszli na prowadzenie. Obie ekipy nadal dzieliła jednak mała różnica, a po dwóch seriach startów podopieczni Rafała Okoniewskiego mieli zaledwie 4 „oczka” więcej od ROW-u Rybnik.

W kolejnych gonitwach rybniczanie zbliżyli się do swoich rywali, a przewaga gospodarzy stopniała do dwóch punktów. Wydatnie przyjezdnym pomogły udane biegi Chrisa Holdera, Nickiego Pedersena i Pawła Trześniewskiego. Ostatnia seria zapowiadała się naprawdę emocjonująco, lecz w niej najwyższą możliwą zaliczkę w tym spotkaniu osiągnęli miejscowi. Fogo Unia Leszno przed biegami nominowanymi miała 6 punktów więcej od rywala. Zwycięstwo Byki zapewniły sobie w czternastej gonitwie dnia, a ostatecznie sparing skończył się wynikiem 47:43.

Ze strony gospodarzy ponownie bardzo dobry występ zaliczył Grzegorz Zengota. Polak w okresie sparingowym radzi sobie świetnie, co może przełożyć się również na rozgrywki ligowe. Na wyróżnienie zasłużył również Kacper Mania oraz Nazar Parnitskyi. Z kolei po stronie Innpro ROW-u Rybnik na leszczyńskim owalu latał wręcz Nicki Pedersen. Trzykrotny mistrz świata w trzech swoich biegach był niepokonany. Dobrze pokazał się Chris Holder, a także Paweł Trześniewski.

Fogo Unia Leszno: 47
9. Benjamin Cook (1,2,0,3) 6
10. Janusz Kołodziej (2*,1*,2,-) 5+2
11. Joshua Pickering (0,0,1*,2,1) 4+1
12. Nazar Parnitskyi (3,2,2,2*,3) 12+1
13. Grzegorz Zengota (2*,3,2,3) 10+1
14. Kacper Mania (2,3,1*,1) 7+1
15. Antoni Mencel (1*,1,1*,0) 3+2
16. Emil Konieczny (0) 0

Innpro ROW Rybnik: 43
1. Gleb Chugunov (2*,d,-,0,3) 5+1
2. Rohan Tungate (0,2,1,-,2) 5
3. Nicki Pedersen (3,3,3,-) 9
4. Kacper Pludra (0,-,0,1) 1
5. Maksym Drabik (1,3,0,2,d) 6
6. Paweł Trześniewski (3,-,3,1*) 6
7. Kacper Tkocz (0,-,0) 0
8. Chris Holder (1,3,3,2*) 9+1
R1. Jesper Knudsen (1,0) 1

• Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
• Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
• Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
• Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
• Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?