Przejdź do treści
Aktualności/Turnieje Indywidualne

Kolejny triumf Janusza Kołodzieja i zaskakujący Dominik Kubera – podsumowanie 3. rundy Speedway Euro Chamipinship

triumf Janusza Kołodzieja

Autor: Edyta Wojdeł

Kolejny triumf Janusza Kołodzieja i zaskakujący Dominik Kubera – podsumowanie 3. rundy Speedway Euro Chamipinship

Dziś 03.09 odbyła się trzecia runda Indywidualnych Mistrzostw Europy na Żużlu. Po raz drugi w tym roku pierwsze miejsce na podium zajął Janusz Kołodziej. Triumfował również ponownie Leon Madsen. Jednak największym zaskoczeniem okazał się Dominik Kubera, który w spotkaniu w Łodzi wywalczył drugie miejsce. Zmagania na łódzkim owalu przyniosły wiele emocji fanom czarnego sportu, zarówno tym zgromadzonym na stadionie jak i tym przed telewizorami.

Już od pierwszego biegu Leon Madsen zaprezentował widzom swoją chęć zwycięstwa. Wygrał on pierwsze starcie pozostawiając przeciwników dość znacząco w tyle. Cała pierwsza seria startów należała do niego oraz, ku zaskoczeniu wielu, do występującego z dziką kartą – Kacpra Woryny. Obydwaj żużlowcy zgromadzili po sześć punktów. Za nimi z pięcioma oczkami uplasowali się Patryk Dudek oraz Dominik Kubera. Natomiast Janusz Kołodziej wcale nie odnotował dobrego początku starcia na łódzkim torze. Zakończył serię pierwszych dwóch biegów jedynie z dwoma punktami.

Druga tura wyścigów rozpoczęła się subtelną serią niefortunnych zdarzeń. W biegu dziewiątym na sam początek w taśmę wjechał Adam Ellis, który został zastąpiony przez zawodnika rezerwowego. Żużlowcem tym był reprezentant miejscowej pierwszoligowej drużyny H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Marcin Nowak. Łódzki żużlowiec zachęcany gorącym dopingiem swoich kibiców przywiózł w biegu jeden punkt. Na domiar nieszczęść w powtórce tego wyścigu defekt zaliczył Vaclav Milik. W turze tej ponownie wspaniałą dyspozycję prezentował Dominik Kubera, a Janusz Kołodziej odnalazł wreszcie to, co było mu potrzebne do rywalizacji na torze w Łodzi.

DSC 9473

W trzeciej serii startów również odnotowane zostało dotknięcie taśmy. Tym razem w biegu czternastym nieszczęście to spotkało Piotra Pawlickiego. W powtórce wyścigu, w miejsce Pawlickiego wystąpił drugi rezerwowy zawodów Jakób Krawczyk, który niestety nie zdołał konkurować z pozostałymi uczestnikami. Na zakończenie tej serii na prowadzeniu wciąż byli Leon Madsen oraz Dominik Kubera, ale znacznie poszerzyło się grono podążających w ich ślady zawodników, chętnych do walki o najwyższą stawkę.

Już w pierwszym biegu ostatniej tury startów dwójka zawodników przodujących w tych zmaganiach zapewniła sobie wejście do finału. Był to wyścig wysokiej stawki ponieważ wszyscy startujący w nim zawodnicy cieszyli się wysokimi zdobyczami punktowymi. Jednak jak wszyscy wiedzą w żużel, jak i w większość sportów, wpisany jest fakt, że ktoś musi wygrywać, a ktoś przegrywać. W biegu dwudziestym, w którym walka o baraż była już dosłownie na ostrzu noża, Mikkel Michelsen subtelnie wjechał w tor jazdy Kacpra Woryny, co zakończyło się niestety upadkiem reprezentanta Polski. Na szczęście częstochowski Lew wyszedł z całej sytuacji bez szwanku. Ponieważ całe zajście miało miejsce na pierwszym łuku sędzia zdecydował o powtórce w czterech.

DSC 9268

Podobna sytuacja do tej z ostatniego biegu czwartej serii startów miała miejsce w biegu barażowym. Tym razem to Andzejs Lebedevs musnął Kacpra Worynę, a ten Patryka Dudka, który w efekcie tego domina zapoznał się z nawierzchnią łódzkiego toru. Po raz kolejny zapadła też decyzja o powtórzeniu wyścigu w pełnej obsadzie. W powtórce najlepszym startem popisali się Patryk Dudek i Kacper Woryna. Jednakże Janusz Kołodziej był niesamowicie zmotywowany i już na wyjeździe z drugiego łuku wyprzedził Worynę, dzięki czemu zapewnił sobie wraz z Patrykiem Dudkiem awans do finału.

Bieg finałowy wspaniale rozpoczął Dominik Kubera, niestety popełnił on w pewnym momencie drobny błąd, który wykorzystał, atakowany usilnie przez Leona Madsena, Janusz Kołodziej. Popularny Janek wygrał dzięki temu finał i umocnił swoją, i tak pierwszą już, pozycję w klasyfikacji generalnej Speedway Euro Championship. Dominik Kubera dojechał jako drugi, a Leon Madsen jako trzeci. W walce o podium nie liczył się zupełnie Patryk Dudek.

WYNIKI
1. Leon Madsen (Dania) – 15 pkt
2. Piotr Pawlicki (Polska) – 5 pkt
3. David Bellego (Francja) – 2 pkt
4. Rasmus Jensen (Dania) – 8 pkt
5. Mikkel Michelsen (Dania) – 6 pkt
6. Adam Ellis (Wielka Brytania) – 2 pkt
7. Oliver Berntzon (Szwecja) – 6 pkt
8. Patryk Dudek (Polska) – 9 pkt
9. Andzejs Lebedevs (Łotwa) – 11 pkt
10. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 9 pkt
11. Vaclav Milik (Czechy) – 2 pkt
12. Dimitri Berge (Francja) – 5 pkt
13. Bartosz Smektała (Polska) – 8 pkt
14. Kacper Woryna (Polska) – 10 pkt
15. Dominik Kubera (Polska) – 15 pkt
16. Janusz Kołodziej (Polska) – 12 pkt
17. Marcin Nowak (Polska) – 1 pkt
18. Jaku Krawczyk (Polska) – 0 pkt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *