Tomasz Gapiński tuż po przegranym meczu Betard Sparta Wrocław- Arged Malesa Ostrów
Kapitan beniaminka PGE Ekstraligi Arged Malesa Ostrów, Tomasz Gapiński po zakończonym meczu wypowiedział się na temat ostatniego spotkania, poruszone zostały kwestie upadku Grzegorza Walaska, występu indywidualnego oraz sytuacji w jakiej znajduje się obecnie drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego.
– „Wiadomo to jest speedway, gdzieś tam był kontakt Grzegorza z Michałem. Sytuacja torowa, to się zdarza. Nikt nie był winny, każdy chciał zawalczyć o lepsze wejście w łuk i skończyło się to niestety dla Grzegorza kontuzją. […] Co do mojej osoby, dzisiaj już mój najlepszy mecz wyjazdowy mogę powiedzieć, bo jest coraz lepiej. Znowu pierwszy i ostatni bieg standardowo coś tam „przestrzelone” przełożenia. Popełniam jeszcze błędy, a nie powinno się to zdarzać. Jako drużyna no wiadomo trzydzieści sześć, liczyliśmy na czterdzieści. Jesteśmy coraz bliżej i będziemy walczyć na pewno, to widać.
–Zostawiamy serducho na torze, walczymy na, ile nam rywal pozwala. Dzisiaj Tai z Maciejem, i resztą zawodników nie dali nam więcej punktów zdobyć i gratulujemy zwycięstwa. Dzisiaj początek lepszy, a końcówka gorsza w naszym wykonaniu. […] Wiemy, że jesteśmy ostatni, że przegrywamy wszystko i jest nam z tym oczywiście ciężko, ale jesteśmy beniaminkiem.” – powiedział Tomasz Gapiński
fot. Łukasz Kolski
- Janusz Kołodziej z sukcesem także zimą
- Piotr Protasiewicz: „Jest wiele tematów, które chciałbym trochę polepszyć i być osobą, która coś wniesie do klubu”
- Dominik Kubera: „Moja rodzina idzie na żużel i kibicuje mi, to jest oblewana napojami czy też wyzywana”
- Wybrzeże Gdańsk zaprezentowało nowy wzór kevlarów na sezon 2023
- Hubert Łęgowik: „Zawodnicy zmieniają klub. Taki już jest urok sportu”