Tai Woffinden będzie gotowy! „Wróciłem na siłownię dwa tygodnie po operacji”

Autor: Nikodem Kamiński
Tai Woffinden będzie gotowy! „Wróciłem na siłownię dwa tygodnie po operacji”
Tai Woffinden, odchodzi ze Sparty Wrocław po wspaniałych trzynastu sezonach. Podczas tych wszystkich lat Brytyjczyk dla wrocławskiego klubu łącznie z bonusami, zdobył 2088 punktów, co jest niewyobrażalnym wynikiem i pokazuje nam, jaką legendą stał się 34-latek dla kibiców Sparty. Mimo tego, iż ostatnie sezonu Brytyjczyka nie rozpieszczały wrocławskich kibiców, to, jednak gdy nadszedł czas pożegnania, kibice głośno podziękowali za wszystkie wyścigi odjechane w ich barwach i wywiesili transparent, na którym było napisane „Dziękujemy, zawsze będziesz Spartanem”.
Jak widać sympatycy ze stolicy województwa dolnośląskiego, bardzo przywiązali się do Woffindena, a my podczas rozmowy z nowym zawodnikiem Texom Stali Rzeszów, zapytaliśmy go o to, jak wspomina czas spędzony w tym klubie i ludzi w okól klubu, na co odpowiedział. „Tak, to było niesamowite. Naprawdę dobrze się bawiłem w klubie. Szefowie i cała kadra zawsze byli wspaniali i wyrozumiali. Przez te lata miałem okazję ścigać się z naprawdę świetnymi kolegami z zespołu!”
Podczas Speedway Grand Prix w Gorzowie trzykrotny mistrz świata zaliczył, bardzo źle wyglądający upadek, i jak się później okazało, był to jego ostatni wyścig podczas ubiegłorocznej kampanii. Podczas rehabilitacji 34-latka na jego kontach społecznościowych, mogliśmy zaobserwować w jak ciężkim stanie, jest jego łokieć i spora część kibiców zastanawiała się, czy Brytyjczyk w ogóle wróci do ścigania.
Finalnie Tai Woffinden, trafił do Texom Stali Rzeszów, która występuje na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata. Rzeszowscy działacze zbudowali bardzo ciekawą drużynę na nadchodzący sezon, czym pokazują swoje ambicje na stosunkowo szybki awans do PGE Ekstraligi, w czym pomoc tak doświadczonego zawodnika może być kluczowa. Nowy zawodnik Texom Stali Rzeszów zapytany o to, co skłoniło go do wybrania akurat tego klubu oraz czy uraz został już wyleczony w 100% i może na spokojnie przygotować się do nadchodzącego sezonu, odpowiedział.
„Znam Michała od wielu lat! To było bardzo proste – skontaktował się ze mną, porozmawialiśmy i tyle. Jestem bardzo podekscytowany tym nowym rozdziałem mojej kariery. Nie powiedziałbym, że to była poważna kontuzja – bardziej skomplikowana niż inne urazy, które miałem, bo dotyczyła stawu. Ale wiesz, jaki jestem – lubię wyzwania. Wróciłem na siłownię dwa tygodnie po operacji, miałem długi obóz zimowy i jestem teraz bardzo zadowolony ze wszystkiego.”
Jakby nie patrzeć tak utytułowany zawodnik, może być godnym idolem do naśladowania przez młodych sportowców. W dodatku nikt nie powiedział, iż Brytyjczyk już nie wróci do najlepszej żużlowej ligi świata. Część kibiców uważa, iż 34-latkowi coraz mniej zależy na sporcie żużlowym, lecz ambicja mistrzowska na pewno nie pozwoli trzykrotnemu mistrzu świata odpuścić. Gdy spytaliśmy byłego uczestnika cyklu Speedway Grand Prix o to, czy stawia sobie cel powrotu do Ekstraligi, oraz co według niego jest kluczem, aby osiągnąć sukces w żużlu, odrzekł.
Z Doylem to już z górki? Natychmiastowa reakcja GKM-u Grudziądz! „Czy tak z górki to się okaże”
„Obecnie skupiam się na tym, żeby być najlepszą wersją siebie, zarówno na torze, jak i poza nim, a moje cele trzymam dla siebie. Myślę, że kluczem dla mnie jest konsekwencja, otaczanie się dobrymi ludźmi, którzy mają te same cele i miłość do sportu!”
Tai Woffinden, jest jednym z nielicznych żużlowców, który postanowił wydać swoją książkę. Możemy w niej przeczytać o tym, jak wyglądały początki brytyjskiego żużlowca, z tym sportem oraz, co działo się w głowie 34-latka, podczas gdy osiągał swoje największe sukcesy. Dla fanów speedway’a jest to na pewno godna przeczytania lektura, z której można poznać żużlowca z innej strony. Gdy na sam koniec zapytaliśmy byłego zawodnika Sparty Wrocław, czy planuje wydać kolejną książkę, odrzekł.
„Na pewno napiszę kolejną książkę – jest wiele rzeczy, których jeszcze nie opowiedziałem, a które bardzo chciałbym się podzielić!” – zadeklarował Tai Woffinden w rozmowie z naszym portalem.



- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu
- Żużel. Czy Włókniarzowi grozi spadek? Niekorzystne statystyki dla częstochowian
- Żużel. Szymon Woźniak zachwycony powrotem do Polonii Bydgoszcz