Szymon Woźniak: ,,Ambitny sportowiec uważa, że im więcej pracy wykona, tym będą lepsze efekty”
Autor: Sebastian Krauz
Szymon Woźniak: ,,Ambitny sportowiec uważa, że im więcej pracy wykona, tym będą lepsze efekty”
Szymon Woźniak to jeden z ojców sukcesu Stali Gorzów, jakim był srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Po zakończeniu sezonu żużlowiec przeszedł zabieg na prawą rękę i obecnie wraca powoli do zdrowia. Niedawno Woźniak udzielił wywiadu portalowi gazetalubuska.pl w którym opowiedział o przebiegu rehabilitacji oraz przygotowaniach do nowego sezonu.
Szymon Woźniak w sezonie 2022 był kluczowym zawodnikiem Stali. „Szymek” w sezonie 2022 wystąpił w 19 meczach ligowych i pojawił się 100 razy na torze. Wygrał on 27 biegów, 28 razy był drugi a 33 razy trzeci. Zdobył 170 punktów i 15 bonusów które przełożyły się na średnią biegopunktową na poziomie 1,850 co był 19 wynikiem w całej lidze.
Niedawno Woźniak udzielił wywiadu portalowi gazetalubuska.pl w którym opowiedział o przebiegu rehabilitacji oraz przygotowaniach do nowego sezonu. Zawodnik powiedział, że w 2021 roku przeszedł operację częściowego przeszczepu kości, która nie do końca się udała i w tym roku przeszedł kolejny zabieg.
– Pod koniec sezonu czułem, że sytuacja się pogarsza i dyskomfort narasta. W tym roku trzeba było więc usunąć kilka zwyrodnień, które urosły naokoło tej kości łódeczkowatej. Zabieg wyszedł bardzo dobrze. Czuję, że nadgarstek wraca do sprawności – powiedział w wywiadzie z gazetalubuska.pl Szymon Woźniak.
Tomasz Gapiński: “Zawsze treningi zaczynam od grudnia i jest to dla mnie początek przygotowań”
Zawodnik zaznaczył, że rehabilitacja przebiega dobrze i wierzy, że niedługo wróci on do treningów. W przygotowaniach do kolejnego sezonu będzie mu nadal pomagał trener przygotowania motorycznego Łukasz Rambalski. Szymon Woźniak opowiedział także w przygotowaniach do przyszłego sezonu.
– Oprócz motocykla crossowego mam też pit bike’i, motocykle off roadowe, szosowe. Pod względem motoryzacji jestem pozytywnie zakręcony. Motocykle to moja pasja, hobby. Są one jednak połączone też z treningiem. Uważam bowiem, że każdy kontakt z jakimkolwiek motocyklem pozytywnie wpływa na wyniki na żużlu. Zimą z moim trenerem widujemy się codziennie na sali i codziennie wykonujemy inny rodzaj treningu. Oprócz tego uzupełnieniem treningu jest jazda na rowerze szosowym wpiętym w trenażer czy też bieganie – powiedział w wywiadzie z gazetalubuska.pl Szymon Woźniak.
Zawodnik opowiedział także o ciekawym temacie, jakim jest przetrenowanie zawodnika.
– To nawet jest większy problem niż niedotrenowanie. Ambitny sportowiec uważa, że im więcej pracy wykona, tym będą lepsze efekty – i jest w tym dużo prawdy. Trzeba jednak mieć w tym umiar i mieć przy boku osobę, która potrafi spojrzeć i zobaczyć, czy na kolejny trening przychodzi się z chęcią, czy jednak wkrada się przemęczenie – powiedział w wywiadzie z gazetalubuska.pl Szymon Woźniak.
Zawodnik podkreślił także, że żużlowcy przygotowują się w zasadzie cały rok i zwrócił uwagę, co musi on wyćwiczyć do perfekcji.
– Nasze organizmy muszą być uniwersalne. Trening żużlowca to nie jest więc łatwa sprawa. Po pierwsze: musimy być silni, ale nie możemy za dużo ważyć. Po drugie: musimy mieć dobrą gibkość, sprawność motoryczną, koordynację ruchową. A do tego musimy się dobrze regenerować, bo często jeździmy dzień po dniu. Żużlowca trzeba dobrze przygotować nie tylko do pięciu wyścigów w zawodach, ale do trudów całego sezonu. Akumulatory w sobie trzeba tak naładować, żeby w sezonie było z czego czerpać – powiedział w wywiadzie z gazetalubuska.pl Szymon Woźniak.
Fot. Szymon Woźniak / Facebook
ODWIEDŹ MAGAZYN ŻUŻLOWY ONLINE – BEST SPEEDWAY TV NA KANALE YouTube
- Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
- Żużel. Doświadczony zawodnik wraca na Wyspy Brytyjskie. Pojedzie w klubie z Janowskim
- Plan naprawczy Stali Gorzów przekona komisję? Wiemy kiedy ostateczna decyzja!
- Mikołajkowy prezent dla kibiców Apatora Toruń! Gwiazda drużyny zostaje na dłużej
- Żużel. Były zawodnik Apatora o pracy w roli trenera „Przy młodzieży trzeba dodać cztery razy więcej wkładu”