Żużel - Najnowsze Aktualności

Przejdź do treści
Aktualności żużlowe/PGE EKSTRALIGA

Skandaliczne zachowanie na trybunach: Kibice Falubazu Zielona Góra przekroczyli wszelkie granice

Kibice Falubazu
Fot. Marta Astachow

Autor: Redakcja

Sport żużlowy powinien być świętem, miejscem, gdzie emocje łączą ludzi, a zawodnicy dają z siebie wszystko, aby zapewnić nam rozrywkę. Niestety, to, co wydarzyło się podczas meczu play-off PGE Ekstraligi pomiędzy NovyHotel Falubazem Zielona Góra a Orlen Oil Motorem Lublin, przypomina raczej scenariusz z najgorszych koszmarów niż święto sportu. To, co zobaczyliśmy na stadionie w Zielonej Górze, to nie tylko rywalizacja na torze, ale także słabe zachowanie części kibiców, które nie ma nic wspólnego z duchem sportu.

Kopciuszek, GKM Grudziądz rozpycha się i oby rozpychał się cały czas! Ależ słowa Kościechy

Upadek Jarosława Hampela i fala agresji

Mecz żużlowy pomiędzy Falubazem a Motorem Lublin zapowiadał się emocjonująco. Kibice przyszli na stadion, licząc na świetne widowisko. Niestety, zamiast sportowych emocji, dostali coś zupełnie innego. W 13. wyścigu doszło do incydentu, który stał się początkiem eskalacji agresji na trybunach.

Podczas jednego z biegów doszło do kontaktu między Jarosławem Hampelem a Bartoszem Zmarzlikiem, czterokrotnym mistrzem świata. W wyniku tego kontaktu Hampel upadł, a jego upadek okazał się na tyle poważny, że musiał opuścić stadion w karetce. Diagnoza brzmiałą– złamanie kości śródręcza, co oznaczało koniec sezonu dla lidera Falubazu.

Reakcja części kibiców Falubazu na to wydarzenie była skandaliczna. Część z nich postanowiła wyładować swoją frustrację na Bartoszu Zmarzliku. Z trybun posypały się wyzwiska, które można by uznać za karygodne w każdym cywilizowanym społeczeństwie, ale to nie wszystko. W stronę Zmarzlika zaczęły lecieć butelki. Był to moment, w którym stadion zamienił się w pole bitwy, a nie miejsce sportowej rywalizacji. – „Zmarzlik Ty cwe…, skończysz jak dzi… w burdelu”.

Kibice Falubazu
Fot. Marta Astachow

Trafienie Dominika Kubery – chwila grozy

Niestety, agresja kibiców nie zakończyła się na Zmarzliku. Podczas 15. wyścigu spotkania żużlowego, kiedy zawodnicy Motoru Lublin – Zmarzlik i Dominik Kubera – wygrali wyścig podwójnie, ponownie doszło do ataku. Tym razem ofiarą rzucanych butelek stał się Dominik Kubera, który paradoksalnie jechał tuż obok Zmarzlika i dziękował kibicom za doping. To, że trafiło właśnie jego, a nie Zmarzlika, jest przypadkiem, ale pokazuje, jak niebezpieczne mogą być takie sytuacje.

Kubera, zaskoczony i rozczarowany tym, co się wydarzyło, powiedział po meczu: „Nie rozumiem takiego zachowania. Zdaję sobie sprawę, że każdy kibicuje swojej drużynie. Jednak gdy mecz się kończy, a wynik jest już rozstrzygnięty, to uważam, że trzeba po prostu podjechać i podziękować kibicom, którzy przyszli na stadion, by nas oglądać. Rozumiem, że można być złym, nawet wściekłym, ale rzucanie butelek… trochę nie przystoi, to nie na miejscu”.

Kibice Falubazu
Fot. Marta Astachow

Reakcja Bartosza Zmarzlika – zawodnik z klasą

Bartosz Zmarzlik, mimo że stał się ofiarą tego skandalicznego ataku, zachował się z klasą. W swoich wypowiedziach po meczu starał się unikać krytykowania kibiców i skupił się na tłumaczeniu sytuacji na torze. „Cóż mogę powiedzieć… nie mi to oceniać. Chcę dawać rozrywkę ludziom, a może to być źle zrozumiane”, powiedział Zmarzlik.

Zawodnik zrozumiał, że jego sportowa postawa, choć nie zawsze spotyka się z uznaniem, jest częścią jego pracy. „To zła sytuacja, nie miałem żadnej złej woli, nic nie zrobiłem specjalnie. Myślę, że obydwaj mogliśmy przestraszyć się Fredrika, taka wynikła sytuacja torowa, że skręciliśmy do wewnątrz. Następnie spotkaliśmy się w jednej linii” – tłumaczył, odnosząc się do kolizji z Hampelem. Zmarzlik dodał również, że najważniejsze jest dla niego, by być fair wobec swoich rywali i że rozumie, że emocje na stadionach mogą być duże, ale liczy na to, że kibice będą potrafili je kontrolować.

Komisja Orzekająca Ligi – nadchodzą surowe kary

Takie zachowanie kibiców nie mogło pozostać bez reakcji. Komisja Orzekająca Ligi natychmiast zapowiedziała, że zajmie się tą sprawą, a kary dla Falubazu Zielona Góra mogą być bardzo surowe. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy kibice tego klubu dopuścili się chuligańskiego zachowania. Wcześniej, podczas meczu kończącego rundę zasadniczą z KS Apatorem Toruń, kibice Falubazu również rzucali przedmiotami na tor. Teraz, po kolejnym incydencie, można spodziewać się kar finansowych oraz być może zakazów dla kibiców.

Falubaz na cenzurowanym

Falubaz Zielona Góra, klub żużlowy z długą tradycją i bogatą historią, niestety znajduje się teraz na cenzurowanym. Zamiast być kojarzony z sukcesami sportowymi, coraz częściej pojawia się w mediach w kontekście nieodpowiedzialnego zachowania swoich kibiców. To smutne, że grupa pseudokibiców jest w stanie rzucić cień na cały klub i jego prawdziwych fanów, którzy z pasją wspierają swoją drużynę.

Dołącz do nas na faceboku – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *