ROW Rybnik namawiał Worynę na powrót po awansie! „To były rozmowy takie niepotrzebne w ogóle”
Autor: Krzysztof Choroszy
ROW Rybnik namawiał Worynę na powrót po awansie! „To były rozmowy takie niepotrzebne w ogóle”
Innpro ROW Rybnik miniony sezon żużlowy zakończył w niesamowitym stylu. Rybniczanie, których kampania nie była pozbawiona problemów, na samym jej końcu nie zawiedli i dokonali niesamowitych rzeczy. Pokonali Abramczyk Polonię Bydgoszcz w finale Metalkas 2. Ekstraligi, co wiązało się z awansem do elity. Wywołało to konieczność wzmocnienia składu, a prezes Mrozek próbował namówić na powrót Kacpra Worynę, o czym zawodnik opowiedział w podcaście Jacka Dreczki „Mówi się żużel”.
Drużyna Rekinów nie była faworytem wielkiego finału, a raczej przez większość kibiców była skazywana na porażkę. Bydgoszczanie byli pewni swego nawet po porażce w Rybniku, a na rewanż przygotowane było wiele rzeczy, by świętować awans do PGE Ekstraligi. ROW nie dał się zdeklasować Polonii i do końca walczył o wygraną w dwumeczu, co zapewnili sobie w wyścigu piętnastym. Były zawodnik rybnickiej ekipy przyznał, że nie był całkowicie zaskoczony takim rozstrzygnięciem.
– I tak i nie. Miałem parę dni przed finałem spotkanie promujące właśnie SEC w Chorzowie i prowadzący tutaj w Galerii w Rybniku się mnie zapytał, czy to było pytanie od kibica nawet, czy Rybnik wejdzie do Ekstraligi? Ja mówię: a czemu nie? Widzisz, to jest ta nieprzewidywalność sportu i fajnie, bo widzisz, jak się to poukładało, tu już witali się z gąską, a tu nigdy nie można być pewnym. Namiot słynny, dużo się słyszało także o składzie. Na pewno wszyscy byli zaskoczeni – mówił Kacper Woryna.
Kurz i radość z awansu do PGE Ekstraligi jeszcze dobrze nie opadły, a rozpoczęła się już dyskusja na temat tego, jak może wyglądać skład Innpro ROW Rybnik w zmaganiach najlepszej żużlowej ligi świata. Działacze Rekinów musieli rozpocząć rozmowy z zawodnikami, aby skłonić ich do podpisania kontraktu. Krzysztof Mrozek próbował namówić na powrót nawet Worynę. Ogłoszone zostało już wcześniej jego pozostanie w Częstochowie, a tak próby ze strony rybniczan skomentował sam zawodnik.
– Próbował. Próbował, ale to były rozmowy takie niepotrzebne w ogóle. Rozumiem, że jest grupa ludzi, którzy by chcieli i widzieli mnie tutaj w składzie, ale kompletnie nie rozumiem podchodów takich właśnie w momencie, nawet jeśli by nie było podpisane, a ktoś komuś tam jakąś ploteczkę sprzedał, a przecież ty tylko słowo tam dałeś w Częstochowie. No to mówię: Chyba wystarczy – przyznał w podcaście „Mówi się żużel”.
Kacper Woryna miniony sezon miał całkiem udany i zakończył go ze średnią biegową na poziomie 1,829, co było drugim najlepszym wynikiem w całym zespole Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Do tego Woryna dorzucił również indywidualny sukces, jakim było zdobycie brązowego medalu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Kolejny sezon może być dla niego również udany, a jak będzie się prezentował? Przekonamy się już w przyszłym roku.
- Kiedy ROW Rybnik był w PGE Ekstralidze? Powrót po 5 latach!
- Żużel. Będzie remont stadionu w Gdańsku! Miasto ogłasza przetarg
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?