Roman Jankowski pobity! Legenda Unii Leszno w szpitalu!

Autor: Sebastian Krauz
Roman Jankowski pobity! Legenda Unii Leszno w szpitalu!
Szokujące informacje napływają do nas z Leszna. Żywa legenda miejscowej Unii, czyli Roman Jankowski został pobity i trafił do szpitala. Swoje wsparcie szkoleniowcowi przekazał między innymi Robert Dowhan.
Szokująca informację o pobicie trenera „Byków” potwierdzają kolejne źródła. Szkoleniowiec przebywa obecnie w szpitalu, gdzie przeszedł już podstawowe badania i jak zapewniają lekarze, jego stan jest stabilny a sam trener czuje się dobrze. Jedną z pierwszych osób, która poinformowała o tych dramatycznych wydarzeniach, był Robert Dowhan, który wyraził wsparcie Jankowskiemu.
Oświadczenie w tej sprawie wydał także klub z Leszna:
– W związku z zapytaniami kierowanymi do Klubu Unia Leszno informujemy, że trener Roman Jankowski przebywa obecnie w szpitalu. Są to prywatne sprawy Trenera Jankowskiego których Klub nie będzie komentował. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym Trenerem. Służymy i oferujemy Trenerowi pełne wsparcie ze strony klubu i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia – czytamy w komunikacie.
Roman Jankowski to niekwestionowana legenda „Byków”. Urodzony w 1957 roku szkoleniowiec, w barwach Unii startował w latach 1976–2001. W tym czasie zostawał między innymi dwukrotnym Indywidualnym Mistrzem Polski (1981 oraz 1988) a także zdobywał brązowe medale (1982, 1987, 1996). Zdobył 5 złotych (1979, 1980, 1987, 1988, 1989), 3 srebrne (1977, 1982, 1983) i 4 brązowe medale (1976, 1981, 1985, 1986) Drużynowych Mistrzostw Polski. Czterokrotni wygrywał także Złoty Kask (1982-1986).
Następnie prowadził Unię jako trener w latach zdobywał sześć złotych (2010, 2015, 2017-2020) i dwa srebrne (2011 oraz 2014) medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Od dłuższego czasu odpowiada również za szkolenie młodzieży
Fot. Mariusz Kapała
MAGAZYN ŻUŻLOWY ONLINE – BEST SPEEDWAY TV
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”
- Żużel. Jamróg nie dał szans rywalom! Awans wywalczony w wielkim stylu
- Tai Woffinden niedługo wróci na tor?! „To jest człowiek ze stali”
- Motor Lublin uratował mecz z Włókniarzem! Problemy przed starciem ze Spartą
- Żużel. Remis jak niedosyt. Lebiediew – „Jestem zły na siebie”, a Kvech – „Cały czas się uczę”