Roczne zawieszenie za złamanie umowy?! PGE Ekstraliga zmieni przepisy?

Autor: Sebastian Krauz
Roczne zawieszenie za złamanie umowy?! PGE Ekstraliga zmieni przepisy?
Roczne zawieszenie za złamanie umowy z klubem, to jeden z planów władz PGE Ekstraligi na unormowanie ruchów na rynku w PGE Ekstralidze. Taka zmiana ma być pokłosiem tego, co obecnie dzieje się w klubach PGE Ekstraligi, w których doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi, po tym jak Wilki Krosno weszły do elity i zaczęły rozglądać się za wzmocnieniami.
Niezależnie od tego, jak patrzymy na ruchy transferowe Wilków Krosno w PGE Ekstralidze, ale także klubów na zapleczu, trzeba przyznać, że stało się to, o co wielu kibiców domagało się od wielu lat, czyli doszło do ogromnych roszad kadrowych w wielu zespołach i przełamania przysłowiowego “betonu”. Osobną kwestią jest to, czy zawodnicy którzy zawarli już porozumienia z kubem, powinni tuż przed startem okienka transferowego zmieniać zdanie i dogadywać się z innym zespołem. Na to, powinien odpowiedzieć sobie już każdy z osobna. Faktem jest to, że na taki ruch zdecydowało się w tym roku już kilku zawodników: Krzysztof Kasprzak, Jason Doyle, Rasmus Jensen i Andreas Lyager.
Zwłaszcza postawa Doyle-a wywołała ogromne poruszenie w środowisku, bowiem zawodnik kilka tygodni temu sam informował o tym, że zostaje w Unii Leszno. Zawodnik na swoich socialach informował, że cieszy się z tego, że nadal będzie reprezentował “Byki” a w Lesznie czuje się jak w domu. Później jednak Doyle miał otrzymać niewyobrażalnie wysoką propozycję kontraktową z Krosna (1,3 mln za podpis i 13 tys. zł. za punkt), której Unia nie była w stanie przebić (1 mln za podpis i 10 tys. zł za punkt).

Fot. Jason Doyle Facebook
Później gruchnęła wiadomość o zmianie klubu przez Krzysztofa Kasprzaka, który przeniesie się do beniaminka z Krosna. Kasprzak, który miał być istotnym punktem zespołu w przyszłorocznych rozgrywkach, niespodziewanie także wybrał ofertę z południa Polski. Jak udało nam się ustalić, kolejnym zawodnikiem który może zdecydować się na podobny ruch jest Chris Holder który rozmawia z Cellfast Wilkami Krosno, ale i też For Nature Solutions Apatorem Toruń.
Mówiąc krótko, dzieje się na rynku! Całą sytuację w rozmowie z WP SportoweFakty skomentował Piotr Rusiecki, który mówił, jak wielkim problemem w polskim żużlu jest przepłacanie za usługi zawodników. Jednocześnie zaznacza, że taką rzeczywistość stworzyliśmy sobie sami. Rusiecki mówił także, że to wszystko jest wynikiem tego, że PGE Ekstraliga pozwala na podkupowanie zawodników. Całą sprawę skomentował teraz w rozmowie z WP SportoweFakty prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski.
– Nie uznajemy czegoś takiego jak porozumienia poza okresem transferowym, bo dla nas liczą się tylko kontrakty zawierane w przewidzianych do tego okresach. Wszystko, co się dzieje poza oknem transferowym, to sprawa zawodników i klubów. To od nich zależy, jak to rozwiążą. Nie możemy wyciągać żadnych konsekwencji wobec łamania porozumień, bo nie mają one dla nas żadnej wartości prawnej – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski.
Prezes zwracał również uwagę, że zmiana klubu przez zawodników nie jest niczym niezwykłym i oczywiste jest to, że pieniądze mają na to wpływ. Zaznaczył on jednak, że PGE Ekstraliga stoi na stanowisku, że jeśli ktoś obiecał podpisać umowę, to powinien wywiązać się z danego słowa. Wojciech Stępniewski powiedział, że PGE Ekstraliga pracuje nad zmianami, które miałyby zabezpieczyć kluby. W gra wchodzi roczne zawieszenie za złamanie umowy podpisanej z kubem.
– Dopracowujemy już szczegóły prekontraktów, ale wszystko wskazuje na to, że takie umowy będzie można podpisywać już po siedmiu kolejkach sezonu. To będą oficjalne dokumenty, które po podpisaniu będą trafiały do PGE Ekstraligi, a dzięki temu będziemy mogli wyciągać konsekwencje w razie zmiany decyzji. Zawodnik, który zerwie porozumienie będzie karany rocznym zawieszeniem, a jeśli rozmyśli się klub, to będzie musiał zapłacić zawodnikowi duże odszkodowanie – powiedział Wojciech Stępniewski, w rozmowie z WP SportoweFakty.
Fot. Sonia Kaps
BEST SPEEDWAY TV NA YouTube – CIEKAWOSTKI, NEWSY I WIELE WIĘCEJ
- Żużel. Związek musi zapłacić pieniądze Canal+. Wszystko przez złą organizację zawodów
- Żużel. Przebudowa stadionu Motoru Lublin niewiele da. Wiceprezes klubu wyjaśnia
- Żużel. Nowy zawodnik PSŻ-u Poznań zdradził jeden z powodów transferu do drużyny
- Żużel. Historyczny terminarz – SGB Premiership 2024 podany najwcześniej w historii
- Żużel. Ogromna kwota za koszulkę z autografem mistrza świata