Robert Kościecha: „Od sezonu 2024 o miejsce w składzie będą rywalizować tylko wychowankowie”
Autor: Sebastian Krauz
Robert Kościecha: „Od sezonu 2024 o miejsce w składzie będą rywalizować tylko wychowankowie”
Robert Kościecha to niewątpliwie jeden z najlepszych szkoleniowców w naszym kraju. Trener od lat odpowiada za szkolenie młodzieży w Grudziądzu i ma w swojej szkółce kilku utalentowanych młodzieżowców. O swojej pracy i planach na kolejne lata opowiedział w rozmowie z pomorska.pl.
Robert Kościecha w Grudziądzu wykonał kapitalną robotę. Klub, który przez lata miał problemy ze szkoleniem i promowaniem młodzieży, ma obecnie w składzie kilku młodych i utalentowanych żużlowców, którzy w przyszłości mają stać się wiodącymi postaciami w klubie i lidze. Są to między innymi Kevin Małkiewicz, Jan Chrzanowski czy też Kacper Łobodziński.
W rozmowie z portalem pomorska.pl, Kościecha opowiedział między innymi o swojej pracy i planach na kolejne lata. Szkoleniowiec na wstępie pochwalił przede wszystkim Kacpra Pludrę, który przed sezonem 2022 przeniósł się do Grudziądza, gdzie nie tylko zdobywał ważne punkty, ale także pozytywnie wpłynął na rywalizację na pozycji młodzieżowca w klubie.
Co interesujące, Kościecha zapowiedział, że od sezonu 2024 o miejsce w składzie na pozycjach juniorów GKM-u będą walczyć już tylko wychowankowie klubu.
– Kacper Pludra ma być ostatnim juniorem, którego GKM będzie kupował. Od sezonu 2024 o miejsce w składzie będą rywalizować tylko wychowankowie. W żużlu musi być ciągła selekcja. Każdy na pewno dostanie szanse i tylko od niego zależy, czy ją wykorzysta. Najlepsi pozostaną w GKM, inni mogą szukać szansę w innych klubach. Jak choćby Miłosz Wysocki, który przeniósł się do Wybrzeża Gdańsk – powiedział Robert Kościecha w rozmowie z pomorska.pl
Szkoleniowiec opowiedział także o tym, jakie nadzieje wiążą w Grudziądzu z Kevinem Małkiewiczem, który jest jednym z najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia.
– Dajcie mu spokój, niech rozwija się. Staram się go chronić przed tym całym szumem, bo presja to najgorsze co może spotkać chłopaka w jego wieku. Na razie ma się zająć szkołą, ciężką pracą na torze i w warsztacie. W moim zespole nie uznaję słowa ”talent”, ono bardzo źle wpływa na mentalność młodych zawodników i sprawia, że szybko wierzą, że umieją już wszystko – podkreślił Robert Kościecha w rozmowie z pomorska.pl
Fot. Robert Kościecha / Facebook
ODWIEDŹ MAGAZYN ŻUŻLOWY ONLINE – BEST SPEEDWAY TV NA KANALE YouTube
- Nietypowy rytuał Janusza Kołodzieja przed startem wyścigu. „Wyjeżdżam sobie mniej więcej zobaczyć, jak wygląda nawierzchnia.”
- Żużel. Dwa mecze odwołane, pogoda wygrała
- Żużel. Poznaliśmy „dziką kartę” na kolejny turniej Grand Prix
- Żużel. Lubelsko-gorzowska batalia o miano niepokonanego [ZAPOWIEDŹ]
- Unia znów osłabiona przyjeżdża do Torunia. Apator liczy na pierwsze zwycięstwo. Apator Toruń – Fogo Unia Leszno [ZAPOWIEDŹ]