Rewanż w Zielonej Górze: „Wilki mają klasowych zawodników, którzy mogą wygrywać z liderami Falubazu Zielona Góra”
Rewanżowy finał eWinner 1. Ligi zbliża się wielkimi krokami. Już jutro (18 września) dowiemy się, kto będzie Ekstraligowym beniaminkiem w sezonie 2023. Przed startem rozgrywek nikt nie spodziewał się, że w ostatnim meczu to właśnie Cellfast Wilki Krosno będą walczyć o awans.
Krosno przyjeżdża z 10 punktami zaliczki, a Zielona Góra jeśli chce myśleć o awansie, musi wykorzystać atut własnego toru jak jeszcze nigdy w tym sezonie. O składzie Wilków, juniorach czy sile zespołu opowiedział nam Maciej Markowski w ostatnim magazynie.
– „Wilki mają klasowych zawodników, którzy mogą wygrywać z liderami Falubazu Zielona Góra, ale równie dobrze mogą pojechać bardzo słabo i to jest właśnie taki trochę problem tego zespołu. Jest Milik, Lebiediew, Szczepaniak, Musielak, Keynan Rew teraz doszedł od połowy sezonu. To są tacy zawodnicy, którzy mogą zrobić i po 10 punktów, i po 5 punktów. Może być to właśnie zwycięstwo, może to być trzymanie 10 punktowej przewagi albo mogą sromotnie przegrać i to jest na pewno zagwozdka przed rewanżem dla trenera-menadżera Kwiecińskiego. Ale wierzę w to, że Wilki są w stanie obronić tę przewagę.”
Jego zdaniem Krosno zaprzepaściło szansę na „bezpieczny” awans. – „W pierwszym meczu mieli bardzo dużo szans na to, żeby ta przewaga wynosiła nie 10, a nawet 20 punktów i nie ma tutaj ani grama przesady. Jak ktoś oglądał mecz, to doskonale widział, na jakich pozycjach jechał Vaclav Milik, przy jakim stanie biegu upadł Krzysztof Buczkowski, bo wtedy było 5:1 dla Wilków, a skończyło się 3:3, więc tu już są stracone 2 punkty. 16 punktów Wilków udałoby się zgarnąć i to już byłaby bardzo solidna, spokojna, bezpieczna zaliczka.”
W Zielonej Górze klub wzmocnił swój zespół wypożyczając Ekstraligowych juniorów – Antoniego Mencela i Maksyma Borowiaka, którzy razem zdobyli 15 punktów i 1 bonus w trzech ostatnich meczach. Był to bez wątpienia jeden z lepszych ruchów przed najważniejszymi spotkaniami. –„Kluczowi będą juniorzy. Obie ekipy wydają się dosyć na równi i w którą stronę to się potoczy, może być kluczowe. Czy Franek Karczewski ogarnie ten zielonogórski tor, ta dwójka z Leszna ściągnięta do Zielonej Góry może zrobić różnicę, ale wcale nie musi.” – dodaje Markowski.
Czy Wilki obronią przewagę? A może jednak Falubaz będzie górą? Mecz z pewnością zapowiada się ekscytująco, a odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy już jutro.
MAGAZYN ŻUŻLOWY: TUTAJ
fot. Marta Astachow
- Dominacja Zmarzlika i pech Dominika Kubery w PGE IMME im. Zenona Plecha
- Pierwszy sparing Cellfast Wilki Krosno oraz trening młodzieży na stadionie w Krośnie
- Anders Thomsen wycofał się z PGE IMME im. Zenona Plecha!
- Nicki Pedersen nie jedzie w PGE IMME!
- Bartosz Zmarzlik dostał zakaz treningów w Gorzowie, zawodnik musiał skorzystać z gościnności Falubazu