Rasmus Jensen o stanie zdrowia po upadku w Poznaniu: „Jest OK, jeśli nie ruszam ręką.”
Autor: Paweł Płóciniak
Rasmus Jensen o stanie zdrowia po upadku w Poznaniu: „Jest OK, jeśli nie ruszam ręką.”
W finale Mistrzostw Polski Par Klubowych w Poznaniu NovyHotel Falubaz Zielona Góra zajął ostatnie miejsce. W jednym wyścigu w barwach drużyny z lubuskiego tego dnia zaprezentował się Rasmus Jensen, który w pierwszym podejściu do biegu groźnie upadł na tor.
Na Golęcinie 7 kwietnia odbył się kolejny finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. Trzecie z rzędu zwycięstwo odniosła drużyna Orlen Oil Motoru Lublin, natomiast ostatnią lokatę zajął beniaminek PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra. Jeden bieg odjechał w tych zawodach Rasmus Jensen, który w pierwszym podejściu zakończył się dla niego upadkiem. W powtórce Duńczyk wystąpił, ale uskarżał się na ból ręki. – Jest OK, jeśli nie ruszam ręką. Zobaczymy, trochę boli. Zobaczymy jak będzie jak jutro się obudzę. – powiedział Jensen dla radia Zielona Góra.
Swój jedyny wyścig w tym dniu Rasmus Jensen odjechał dopiero w połowie zawodów. W dwunastym biegu finału Mistrzostw Polski Par Klubowych Duńczyk zdobył jeden punkt. Nie dość, że zawodnik Falubazu późno wszedł w spotkanie, to na dodatek zaliczył upadek, co jeszcze bardziej utrudniło mu, by dobrze zaprezentować się na torze. – Nie wiem. Jest ciężko, gdy wskakujesz na dwunasty bieg i musisz być zmotywowany. Nie ma za bardzo, o czym mówić. Upadek, nie było za bardzo czasu naprawić sprzęt. Ciężko cokolwiek powiedzieć.
Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Polonia Piła uzupełnia kadrę. Kolejni juniorzy w zespole
- Żużel. Nowe władze w Gorzowie! Stowarzyszenie powołało zarząd
- Kolejarz Opole przedłuża współprace ze swoim trenerem. Klub zabiera głos
- Stal Gorzów przedstawiła plan naprawczy. Optymistyczne prognozy finansowe
- Oskar Fajfer przedłuża kontrakt ze swoim zespołem! Pojedzie kolejny sezon w tych barwach