Żużel. Przy wycofaniu ekipy z Landshut czeka nas siedmiozespołowa 1. Liga Żużlowa?!
W środowisku żużlowym pojawiły się wieści o tym, że być może Landshut Devils nie wystartuje w przyszłym sezonie 1. Ligi Żużlowej. Wszystko spowodowane jest przejęciem rozgrywek przez PGE Ekstraligę, która narzuca na klubach z zagranicy posiadanie spółki na terenie Polski.
Co w przypadku braku niemieckiej ekipy w przyszłym roku na zapleczu PGE Ekstraligi? Najbardziej prawdopodobną wersją będzie siedmiozespołowa liga, tak jak mamy obecnie na najniższym poziomie ligowym w Polsce. Przy takiej liczbie drużyn w jednej kolejce brałoby udział po 6 z nich, a siódma pauzowałaby, nie jadąc spotkań. Każdy z zespołów nie uczestniczyłby w dwóch kolejkach.
Istnieje scenariusz, w którym dalej na zapleczu ekstraligowym będziemy mieli 8 zespołów. W takim przypadku do 1. Ligi Żużlowej mógłby awansować drugi z finalistów 2. Ligi lub w gronie ligowców pozostałby spadkowicz z tego sezonu, czyli PSŻ Poznań. Taki scenariusz jednak jest mało prawdopodobny i raczej nic z tych rzeczy nie będzie miało miejsca, a w lidze, podobnie jak w 2019 roku, pojedzie 7 drużyn.
Ile ekip ostatecznie zobaczymy w przyszłym sezonie 1. Ligi Żużlowej? Nie wiadomo, dowiemy się tego, kiedy działacze z Landshut poinformują, co z przyszłością ich zespołu i czy dostosują się oni do nowych warunków, jakie narzuciła na pierwszoligowców PGE Ekstraliga.
Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ
- Żużel. Ostrów chce PGE Ekstraligi. Z takim składem mogą bić się o awans
- Jest kolejny zainteresowany usługami trzykrotnego mistrza świata. Reprezentował on już wcześniej barwy tego zespołu
- Piotr Protasiewicz nie zamierza przedwcześnie świętować “To jest dalej piętnaście wyścigów od upragnionego celu”
- Temat GP w Gdańsku to nie plotki. “Prowadzimy rozmowy”
- Czy to on oczaruje Grudziądz i zapewni awans do upragnionej fazy play-off?