Problemy z pogodą w Malilli. Grand Prix na żużlu opóźnione!

Autor: Jakub Bielak
Problemy z pogodą w Malilli. Grand Prix na żużlu opóźnione!
Grand Prix na żużlu w Malilli nie rozpoczęło się zgodnie z planem o godzinie 19:00. W Szwecji niemal na dwie godziny przed zawodami zaczęło padać i te opady nie ustają. Wiemy jednak, jakie zapadły decyzje.
Organizatorzy pierwotnie chcieli ruszyć nawet o 19:00, mimo dość mocno padającego deszczu. Potem jednak podjęto decyzję, że turniej ruszy, gdy opady ustaną. Miało się to wydarzyć do mniej więcej godziny 19:30 i to właśnie ta godzina była pierwotnie ustalona jako ewentualny początek rywalizacji.
Po paru minutach zadecydowano jednak, że zawody ruszą nie wcześniej niż o 20:00. Deszcz ma niedługo przestać padać, a wówczas na tor wyruszy ciężki sprzęt, jakim w Szwecji dysponują niemal w każdym ośrodku. Powinien on pozwolić na doprowadzenie nawierzchni do stanu używalności tak, aby można było rozpocząć walkę o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu FIM Speedway Grand Prix. Tor jest mocno ubity, więc po pracach bez problemu powinniśmy oglądać ściganie.
– Jeśli już gdzieś ma padać, a zawody mają się odbyć, to tutaj są najlepiej do tego przygotowani. W tutejszym klubie dysponują bardzo dobrym sprzętem. Ten tor jest bardzo twardy pod spodem, więc łatwo usuwa się wodę z nawierzchni — powiedział Nicki Pedersen dla Eurosportu.
W Malilli na starcie jest trzech Polaków. O zwycięstwo z pewnością walczyć będzie Bartosz Zmarzlik, a równie dobre zawody mają w planach Szymon Woźniak oraz Dominik Kubera. Relację LIVE z zawodów można śledzić na naszym portalu.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Menadżer Stali Gorzów zabiera głos! „Zostawiliśmy serducho na torze”
- GKM Grudziądz zachwyca formą juniorów! Jest dobrze, ale chcą więcej!
- Żużel. Stadion w Pile znów otwarty. Drugi etap modernizacji zakończony
- Żużel. Rekord toru i wymagające warunki w Krośnie „Nie spodziewałem się tego”
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”