Przejdź do treści
Aktualności/Metalkas 2. Ekstraliga

Polonia Bydgoszcz deklasuje u siebie Orzeł Łódź. Fenomenalny występ Krzysztofa Buczkowskiego [RELACJA]

Polonia Bydgoszcz
Fot. Michał Szmyd

Autor: Krzysztof Choroszy

Polonia Bydgoszcz deklasuje u siebie Orzeł Łódź. Fenomenalny występ Krzysztofa Buczkowskiego [RELACJA]

W niedzielę byliśmy świadkami kolejnych żużlowych emocji w Metalkas 2. Ekstralidze. Abramczyk Polonia Bydgoszcz podejmowała u siebie zespół H.Skrzydlewska Orła Łódź. Niedzielne spotkanie zakończyło się zdecydowaną wygraną gospodarzy, którzy nie pozostawili żadnych złudzeń zawodnikom Orła.

Spotkanie w Bydgoszczy zapowiadało się na jednostronne widowisko. Zdecydowanym faworytem wydawała się być bowiem drużyna gospodarzy, Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Bydgoszczanie w poprzedniej kolejce ulegli minimalnej porażki w Krośnie, więc na pewno chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę przed własną publicznością. Kibiców Polonii optymizmem napawał również fakt, że lider drużyny Kai Huckenbeck w sobotniej inauguracji cyklu Grand Prix w Gorican awansował do półfinałów, prezentując się znakomicie. Z kolei H.Skrzydlewska Orzeł Łódź chciał powalczyć o pierwsze punkty w tym sezonie. W zespole Macieja Jądera doszło do jednej zmiany względem składów awizowanych. Oskara Polisa zastąpił Amerykanin Luke Becker.

Już pierwszy wyścig przyniósł małe zaskoczenie. Spod taśmy najlepiej wyszli gospodarze. Andreas Lyager razem z Mateuszem Szczepaniakiem prowadzili podwójnie, jednak Amerykanin pogodził tę dwójkę, wyprzedzając ich na dystansie, czym wywalczył remis dla Orła. W wyścigu młodzieżowym również mieliśmy równy podział punktów. Co ciekawe goście byli nawet na podwójnym prowadzeniu, jednak Aleksander Grygolec został wyprzedzony przez duet Buszkiewicz-Karczewski. Gospodarzy nie zawiodła zaś atomowa para Huckenbeck-Buczkowski. Liderzy „Gryfów” otworzyli worek ze zwycięstwami biegowymi, pokonując łodzian 5:1. Pierwszą serię startów gospodarze zakończyli zwycięstwem i powiększeniem przewagi do sześciu punktów.

Po przerwie na kosmetykę toru obraz spotkania się nie zmienił, a gospodarze powiększali swoją przewagę nad łodzianami. Rozpoczęło się ono od podwójnego zwycięstwa Kaia Huckenbecka i Mateusza Szczepaniaka. Niemiec nie zwalniał tempa po świetnym występie w Chorwacji, potwierdzając znakomitą dyspozycję. Chwilę później podobnie zaprezentował się Krzysztof Buczkowski. Na ostatnim miejscu szóstą gonitwę zakończył Luke Becker. Zwycięzca pierwszej odsłony tego spotkania próbował wyprzedzić Franciszka Karczewskiego, lecz młodzieżowiec dowiózł punkt do mety. Wyścig siódmy przyniósł nam upadek Olivera Benrtzona. Powtórka odbyła się w pełnej obsadzie, a w niej Szwed do końca walczył z Andreasem Lyagerem, wyprzedzając go na samym końcu. Kolejny świetny wynik zaliczył zaś Tim Soerensen.

W kolejnych biegach obserwowaliśmy kolejne zwycięstwa drużyny Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Fantastycznie po raz kolejny zaprezentował się niepokonany Krzystof Buczkowski. Za plecami lidera „Gryfów” do mety dojechał młody Olivier Buszkiewicz, potwierdzając dobrą dyspozycję na początku sezonu. Kolejna gonitwa była popisem drugiego z trzech żużlowców, którzy nie znaleźli pogromcy, Tima Soerensena, za nim przyjechał szybki Luke Becker. Z Amerykaninem przez cały wyścig walczył Lyager. Na zakończenie trzeciej serii startów status niepokonanego stracił Huckenbeck. Przegrał on bowiem z fantastycznie jadącym w tamtym wyścigu Oliverem Berntzonem, jednak wyścig zakończył się remisem. Na pięć biegów do końca meczu Polonia prowadziła wynikiem 40:20. Co ciekawe, w każdym z wyścigów na ostatnim miejscu kończył zawodnik Orła.

Przedostatnia seria startów przyniosła niespodziewanie odrobienie start przez zespół Orła Łódź. W niej menadżer gości zdecydował się na rezerwy taktyczne, które przyniosły efekt, a łodzianie nawiązali walkę z bydgoszczanami. W wyścigu 11 fantastycznie pojechał Luke Becker, pokonując Kaia Huckenbecka i Andreasa Lyagera. Zawiódł jednak Oliver Berntzon, przyjeżdżając na ostatniej pozycji. Chwilę później byliśmy świadkami pierwszego zwycięstwa biegowego Orła. Triumfował Benjamin Basso, a na trzecim miejscu przed Karczewskim przyjechał Bartkowiak. Był to również pierwszy wyścig, kiedy na ostatnim miejscu zobaczyliśmy żużlowca miejscowych. Zaraz przed biegami nominowanymi znów mieliśmy remis. Pewnie zwyciężył jednak Buczkowski, a za jego plecami przyjechali do mety Berntzon i Becker.

Kwestia zwycięstwa w spotkaniu była już rozstrzygnięta, a Polonia Bydgoszcz zapewniła sobie wygraną w wyścigu jedenastym. Nadal toczyła się jednak rywalizacja o wynik, którą zakończyć miały biegi nominowane. W pierwszym z nich groźny upadek zanotował Benjamin Basso. Duńczyk popełnił błąd na wyjściu z drugiego łuku, przez co zapoznał się z nawierzchnią bydgoskiego toru. Na szczęście zawodnikowi nie stało się nic groźnego. W powtórce bez wykluczonego Basso podwójnie wygrała para Huckenbeck-Szczepaniak. W ostatniej odsłonie meczu znów lepsi byli gospodarze, ustalając ostateczny wynik 57:33.

W drużynie Abramczyk Polonii Bydgoszcz rewelacyjnie pojechał Krzysztof Buczkowski. Popularny „Buczek” był liderem swojej drużyny, a zawody skończył z kompletem piętnastu punktów. Bardzo dobrze prezentowali się również Kai Huckenbeck i Tim Soerensen, którzy zakończyli z dwucyfrową liczbą punktów na swoim koncie. Z kolei po stronie H.Skrzydlewska Orła Łódź najlepiej zaprezentowali się Luke Becker i Oliver Berntzon.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 57

9. Andreas Lyager – 5+1 (2,1,1,1*)
10. Tim Soerensen – 10 (3,3,3,0,1)
11. Mateusz Szczepaniak – 8+4 (1*,2*,1*,2,2*)
12. Kai Huckenbeck – 12+1 (2*,3,2,2,3)
13. Krzysztof Buczkowski – 15 (3,3,3,3,3)
14. Olivier Buszkiewicz – 5+1 (2,1,2*)
15. Franciszek Karczewski – 2+1 (1*,1,0)
16. Bartosz Nowak – NS

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 33

1. Luke Becker – 8 (3,0,2,3,0)
2. Benjamin Basso – 5 (0,2,0,3,w)
3. Tomasz Gapiński – 2+1 (0,1,0,1*)
4. Daniel Kaczmarek – 4 (2,0,1,-,1)
5. Oliver Berntzon – 10 (1,2,3,0,2,2)
6. Mateusz Bartkowiak – 4 (3,0,0,1)
7. Aleksander Grygolec – 0 (0,0,-)
8. Seweryn Orgacki – NS

zaległe mecze metalkas 2. ekstraligi
Fot. Jakub Malec
436340238 926907036103561 3422822780534462547 n
Fot. Sonia Kaps

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *