Podsumowanie 5. Meczu Narodów im. Heleny Skrzydlewskiej
Autor: Edyta Wojdeł
Podsumowanie 5. Meczu Narodów im. Heleny Skrzydlewskiej
17 września odbył się piąty Mecz Narodów imienia Heleny Skrzydlewskie na łódzkiej Moto Arenie. Na torze w Łodzi wygrała drużyna Kangurów. W dotychczasowej historii tych zawodów żużlowcy reprezentujący barwy Australii triumfowali wcześniej już trzykrotnie.
Łódzki Mecz Narodów zapoczątkowany został w 2018 roku. Jest on również swego rodzaju formą uczczenia pamięci kobiety, która założyła firmę H. Skrzydlewska. Zakłady te są sponsorem tytularnym klubu żużlowego H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. To właśnie matka obecnego Sponsora Honorowego, Helena Skrzydlewska, kilkanaście lat temu zdecydowała o rozpoczęciu finansowego wsparcia czarnego sportu w Łodzi.
Pierwsze zawody były jednocześnie połączone z otwarciem nowego łódzkiego obiektu, znanego obecnie jako Moto Arena Łódź. W Meczu Narodów występują zawsze cztery zespoły. Stałymi uczestnikami są drużyny Orłów (Polska) i Kangurów (Australia). W historii zawodów przedstawiciele Polski wygrali jednokrotnie w 2019 roku. Wszystkie pozostałe triumfy należały do Kangurów.
W łódzkiej imprezie co roku udział biorą zarówno zawodnicy drużyny H. Skrzydlewska Orła Łódź jak i zaproszeni goście. Są to z reguły reprezentanci wszystkich trzech lig żużlowych. Wśród bardziej znanych zawodników, którzy brali udział w edycjach Meczu Narodów możemy wyróżnić: Jasona Doyle’a, Artioma Łagutę, Chrisa Holdera, Andzejsa Lebiediewa, Patryka Dudka, Roberta Lamberta czy też tegorocznego uczestnika Janusza Kołodzieja.
Tegoroczne zawody z uwagi na termin nie opiewały co prawda plejadą żużlowych gwiazd. W tym samym dniu rozgrywany był również Memoriał Krystiana Rempały w Tarnowie oraz przedostatnia runda Speedway Grand Prix w Malilli. Jednak pomimo udziału większej ilości mniej topowych zawodników, jak zawsze w Łodzi mieliśmy okazję obserwować przyjemne ściganie.
Podczas zawodów komplet punktów wywalczył, doskonale spasowany tego dnia z łódzkim owalem – Janusz Kołodziej. Daniel Jeleniewski zaliczył raz taśmę, a Brady Kurtz defekt. Największych emocji kibicom czarnego sportu dostarczył bez wątpienia piętnasty bieg, który z uwagi na upadki powtarzany był dwukrotnie, a dodatkowo towarzyszyły mu problemy techniczne. Sędzia zawodów utracił możliwość oglądania powtórek i musiał udać się do strefy mediów transmitujących wieczorne zmagania w Łodzi.
WYNIKI:
Kangury (Australia):
1. Brady Kurtz – 7 pkt
2. Luke Becker – 8 pkt
3. Tom Brennan – 6 pkt
4. Tomasz Gapiński – 8 pkt
17. Nikodem Bartoch – 0 pkt
Europejska:
5. Niels Kristian Iversen – 9 pkt
6. Eduard Krcmar – 5 pkt
7. Kevin Juhl Pedersen – 7 pkt
8. Tim Soerensen – 5 pkt
18. Aleksander Grygolec – 0 pkt
Wojownicy (Ukraina):
9. Janusz Kołodziej – 12 pkt
10. Marko Levishyn – 5 pkt
11. Witalij Łysak – 1 pkt
12. Andrij Rozaluk – 1 pkt
19. Jakub Sroka – 0 pkt
Orły (Polska):
13. Daniel Jeleniewski – 4 pkt
14. Szymon Szlauderbach – 3 pkt
15. Marcin Nowak – 8 pkt
16. Norbert Kościuch – 5 pkt
20. Mateusz Dul – 1 pkt
fot. własna
- Żużel. Unia Tarnów wzmacnia się na sezon 2025!
- Żużel. Wielki powrót do Gniezna
- Żużel. Przeszedł operacje u światowej klasy lekarza! Ma nie czuć już bólu!
- Prowadził Włókniarz, a teraz finalizuje transfery w Orzeł Łódź. Skład już skompletowany
- Kaczmarek nie chciał odchodzić z Wybrzeża Gdańsk? Zawodnik cieszy się, że wrócił