Piotr Pawlicki o spotkaniu z Motorem Lublin
Betard Sparta Wrocław zwyciężyła w Lublinie 46:44. W biegu 15 decydującym o wyniku spotkania wystąpił dobrze spisujący się wczoraj Piotr Pawlicki.
Twierdza Lublin pada po raz pierwszy od 31 sierpnia 2020 roku. Betard Sparta wygrywa z Motorem 46:44, jednym z głównych ról w tym spotkaniu odegrał Piotr Pawlicki. Nowy zawodnik Wrocławian, zdobył 9 punktów z jednym bonusem. Przy swoim dorobku Pawlicki zapisał dwie trójki oraz jedną dwójkę z bonusem, w środkowej części spotkania. Pierwszy wyścig oraz ostatni nie należały do udanych i przywiózł jedynkę w biegu czwartym i zero w piętnastym.
-Przyjeżdżając do Lublina, spodziewaliśmy się, że to będzie ciężki mecz, ale oczywiście przyjechaliśmy tu z nastawieniem żeby powalczyć o zwycięstwo i tak się stało. Wygraliśmy ostatecznie dwoma punktami. Był to dosyć mocny mecz, cały czas szedł strzał za strzał, raz my wygrywaliśmy 5:1, raz Lublinianie i wynik był na styku. Wygraliśmy, więc jest się z czego cieszyć. – powiedział Piotr Pawlicki
Dla Piotra Pawlickiego po pierwszy nie udanym spotkaniu, kolejne dwa w Toruniu i w Lublinie były bardzo udane, w obu spotkaniach zdobył łącznie 19 punktów z 2 bonusami. Natomiast jego zespół Betard Sparta Wrocław po trzech spotkaniach jest na szczycie tabeli PGE Ekstraligi, mając na swoim koncie komplet sześciu punktów. Wrocławianie po dwóch wyjazdach wracają na Olimpijski, gdzie w najbliższą niedzielę zmierzą się z Włókniarzem Częstochowa.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Francis Gusts i Oskar Fajfer z kontuzjami?
- Liga szwedzka na żużlu. Maksym(alny) Drabik, urazy Gustsa i Fajfera [RELACJA]
- 19 lat temu zmarł Rafał Kurmański…
- Żużel. Kapitalne ściganie we Wrocławiu i Częstochowie! Za nami 7 runda U24 Ekstraligi [RELACJA]
- Żużel. Trener po meczu Stal – Unia: Trzeba szybko wyciągać wnioski