Patryk Dudek zawiedziony kibicami. „Mają nowych pupili”

Autor: Jakub Bielak
Patryk Dudek zawiedziony kibicami. „Mają nowych pupili”
W minioną niedzielę NovyHotel Falubaz Zielona Góra rzutem na taśmę pokonał KS Apator Toruń 46:44 i wjechał do fazy play-off. Walka o cenne punkty trwała jednak do samego końca, a emocji nie wytrzymywali niektórzy z miejscowych fanów.
W czternastym biegu kapitalnie pojechał Patryk Dudek, który przedarł się na prowadzenie i przedłużył szanse torunian na zwycięstwo w całym meczu. „Duzers” jest oczywiście wychowankiem Falubazu i dla niego powrót na stadion przy W69 był z pewnością bardzo sentymentalny. Po wyścigu jednak został przez część kibiców wygwizdany, a na torze lądowały również np. kubki po piwie.
– Nie wiem, co powiedzieć. Na pewno jest mi trochę żal. Jeżdżąc tu 13 lat, robiąc medale, punkty, wygrywając biegi, upadając i robiąc różne rzeczy dla tych ludzi, później się jest tak traktowanym. Myślę, że ludzie też nie wiedzą, jakie były powody mojego odejścia. W sumie taki jest świat, z tym się trzeba liczyć. Mają nowych pupili i im kibicują. Showbiznes. Nie będę ich uczył życia – mówił Dudek dla Radia Index.
Odejście „Duzersa” z Falubazu do tej pory budzi niesmak wśród niektórych kibiców z województwa lubuskiego. Uważają oni, że Patryk Dudek najszybciej jak to tylko możliwe, opuścił tonący okręt i myślał wyłącznie o sobie samym, zapominając o losach klubu, w którym się wychował. Teraz gdy w Zielonej Górze ponownie jest PGE Ekstralidze, nie zapowiada się wcale, by zawodnik szybko opuścił szeregi toruńskiego Apatora.


Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. Janowski dowiedział się o wyrzuceniu z kadry na Malcie od innego zawodnika!
- Młodzieżowiec Stali Rzeszów ma wysokie aspiracje „Chciałbym zostać najlepszym juniorem Metalkas 2. Ekstraligi?”
- Prywatyzacja Falubazu Zielona Góra jeszcze przed sezonem „Negocjacje idą w tym kierunku, aby właściciel odkupił te akcje od miasta.”
- Żużel. Patryk Wojdyło o przygotowaniach do sezonu. Czy to kluczowy sezon w karierze Polaka?
- Uczestnik Speedway Grand Prix krytykuje zmianę w regulaminie