Nowy junior Sparty mówi o swoim transferze. „Sytuacja nas do tego zmusiła”
Autor: Jakub Bielak
Spis treści
Nowy junior Sparty mówi o swoim transferze. „Sytuacja nas do tego zmusiła”
Betard Sparta Wrocław zupełnie niespodziewanie wzmocniła swoją formację młodzieżową w połowie grudnia. Wszystko za sprawą kary finansowej nałożonej na Arged Malesę Ostrów. Klub w poszukiwaniu pieniędzy był zmuszony sprzedać swojego wychowanka. Sytuację wykorzystał właśnie srebrny medalista PGE Ekstraligi z sezonu 2023.
Rozmowy Krawczyka ze Spartą trwały już wcześniej
O Jakubie Krawczyku w kontekście Betard Sparty Wrocław mówiło się już w trakcie trwania sezonu. W mediach przewijała się nawet informacja, że obie strony są już dogadane i jest to nieuniknione, że 19-latek powróci do PGE Ekstraligi, w której miał okazję startować wcześniej w 2022 roku ze swoim macierzystym klubem. Ostatecznie jednak postanowił on zostać w Ostrowie. Teraz przyznał, że rozmowy z wrocławskim klubem faktycznie odbywały się już dużo wcześniej.
– Byliśmy wcześniej we Wrocławiu na rozmowach. Potem się okazało, że jednak Ostrów i teraz te kilka dni tak naprawdę, zwrot sytuacji o 360 stopni (Jakubowi Krawczykowi chodziło o zwrot o 180 stopni – dop.red.). Pojechaliśmy do Wrocławia. Sytuacja nas po prostu do tego zmusiła, nie mieliśmy wyboru. Trzeba działać, wybrać lepsze zło i tak wyszło – zdradził kulisy swojego transferu Jakub Krawczyk w rozmowie z Infostrow.
Sparta Wrocław wzmacnia formację juniorską
Dla wrocławskiej Sparty ściągnięcie juniora może okazać się kluczowym ruchem na rynku przed sezonem 2024. Do tej pory wydawało się bowiem, że Platinum Motor Lublin będzie poza zasięgiem którejkolwiek z ekstraligowych drużyn w najbliższym sezonie. Duży atut lubelskiej drużyny eksperci widzieli właśnie w formacji młodzieżowej, którą będą tworzyć Wiktor Przyjemski oraz Bartosz Bańbor. Transfer Jakuba Krawczyka sprawił, że formacja najmłodszych zawodników Sparty może zdecydowanie bardziej nawiązać walkę z rówieśnikami z Lublina.
– Cieszę się, że ludzie to postrzegają w taki sposób, że jestem w stanie wzmocnić tę formację juniorską. Nie czytam różnych komentarzy, wpisów czy takich wszelakich rzeczy. Skupiam się na sobie i chcę jak najlepiej pojechać i jak najwięcej punktów dorzucić do drużynowego wyniku. Mam nadzieję, że mi się to uda – powiedział młody żużlowiec.
Presja w żużlowej PGE Ekstralidze
Wychowanek Arged Malesy Ostrów stanie przed trudnym wyzwaniem zdobywania solidnych punktów w PGE Ekstralidze. Nie jest tajemnicą, że o „oczka” na najwyższym poziomie rozgrywkowym jest dużo trudniej niż na jego zapleczu. Krawczyk ma jednak już doświadczenie w elicie i będzie się od niego wymagało, aby
– Wrocław jest profesjonalnym klubem, więc chcąc nie chcąc, na pewno oczekują dobrego wyniku ode mnie i wiadomo, każdy trener drużyny czy prezes by chciał, żeby jego zawodnicy jechali jak najlepiej i zdobywali jak najwięcej punktów. Ja oczywiście zrobię tyle, ile będę mógł. Dam z siebie 110% i myślę, że te punkty powinny być – powiedział w rozmowie z Infostrow 19-latek.
Sentyment do Ostrowa pozostanie
Dla juniora będzie to pierwsza zmiana klubu w karierze. Jak sam przyznaje, oswajał się już z tą myślą jakiś czas. Wiedział, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że kiedyś będzie musiał opuścić Ostrów i poszukać szczęścia gdzie indziej.
– Całe życie tutaj spędziłem. Przyszedłem tutaj, jak miałem 13 lat. Zaraz mam 20 i pochodzę z tego Ostrowa. Gdzieś z tyłu głowy było, że taki moment będzie musiał nadejść, ciężko jest zawodnikowi całe życie w jednym klubie przejeździć.
Tor we Wrocławiu podobny do ostrowskiego?
Wrocławscy kibice będą wymagali od swojego nowego zawodnika przede wszystkim skutecznej jazdy na własnym obiekcie. Po rozmowie w ostrowskich mediach mogą być o to dość spokojni. Krawczyk bowiem powiedział, że wrocławski tor jest podobny do ostrowskiego i bardzo mu odpowiada. W swojej wypowiedzi zdradził również poniekąd, z kim może tworzyć parę młodzieżową w sezonie 2024. Pamiętajmy jednak, że o miejsce obok Krawczyka będzie toczyła się rywalizacja pomiędzy Filipem Seniukiem a Kacprem Andrzejewskim. W odwodzie jest jeszcze Nikodem Mikołajczyk.
– Bardzo podobny do Ostrowa. Jest szerszy jeszcze, jest więcej miejsca, więc lubię takie tory. Lubię takie tory, gdzie można się pościgać, jest dobre widowisko dla kibiców. Myślę, że na wrocławskim torze na pewno się odnajdę i będę stanowił solidną parę razem z Filipem (Seniukiem – dop.red.) – zapewnił Krawczyk.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Cellfast Wilki Krosno oficjalnie z nowym menadżerem, to on poprowadzi zespół
- Żużel na żywo. Gdzie oglądać mecz o brązowy medal PGE Ekstraligi?
- Żużel. Wiara zaprowadzi ich do medalu? Pożegnalny mecz Woźniaka w Stali! [ZAPOWIEDŹ]
- Dwa powroty, debiutant i Polak w stawce FIM Speedway Grand Prix 2025
- Brady Kurtz wygrywa Grand Prix Challenge 2024! Kubera na dłużej w cyklu [RELACJA]