Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Mariusz Staszewski skomentował odejście Jakuba Krawczyka „Mam kac moralny, ale muszę to przetrawić”

Włókniarz Częstochowa
Fot. Marta Astachow

Autor: Krzysztof Choroszy

Mariusz Staszewski skomentował odejście Jakuba Krawczyka „Mam kac moralny, ale muszę to przetrawić”

W piątek jak grom z jasnego nieba gruchnęła informacja, że Jakub Krawczyk opuści zespół z Ostrowa i dołączy do WTS Sparty Wrocław. Wszystko ma związek z odmową otrzymania licencji, jaką otrzymali ostrowianie od komisji. Spowodowana ona była karami za szkolenie młodzieży, które nałożone zostały na ostrowski klub. O sytuację postanowiliśmy zapytać się trenera Ostrovii, Mariusza Staszewskiego.

Powody odejścia Jakuba Krawczyka

W oficjalnym oświadczeniu klubu możemy przeczytać, że odejście utalentowanego młodzieżowca spowodowane było brakiem możliwości zapłaty kontrowersyjnych kar za szkolenie. Powody tej trudnej decyzji mogłyby jeszcze istnieć, jednak trener zaznaczył, że wszystko jest dokładnie opisane w komunikacie ostrowskiej drużyny.

– Jest napisane w oświadczeniu klubu, czym była pokierowana ta decyzja. Ja tutaj tego nie będę komentował – zaznaczył Mariusz Staszewski.

Nastroje w sztabie szkoleniowym

Odejście tak utalentowanego młodzieżowca, który był największą siłą formacji juniorskiej Ostrovii jest bardzo trudne. Kibice drużyny z Ostrowa nie czują się najlepiej z faktem, że ich wychowanek i najlepszy junior musiał odejść, z czym ciężko jest się im pogodzić. Takie same nastroje panują w sztabie trenerskim.

– Niedobrze się czuję. Jak się może czuć trener drużyny, która traci lidera formacji juniorskiej, jednego z lepiej zapowiadających się juniorów w kraju. Mam kac moralny, ale muszę to przetrawić – mówił nam szkoleniowiec.

Już nie główny faworyt do awansu

Ostrovia przed całym zdarzeniem była głównym faworytem do tego, aby w przyszłym roku awansować do PGE Ekstraligi. Mają oni bardzo mocny skład, który jednak został teraz osłabiony przez odejście tak świetnego młodzieżowca. Jak mówi Mariusz Staszewski, nie są już głównym faworytem, lecz nadal nie pozostają bez szans w walce o zwycięstwo w lidze.

– Jednym, teraz już nie jesteśmy głównym, ale jesteśmy jednym z czterech kandydatów do awansu – powiedział.

Trener
Fot. Roman Biliński
Jakub Krawczyk
Fot. Emilia Hamerska – Lengas

Magazyn Żużlowy Best Speedway TV

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *