Przejdź do treści
Aktualności/Metalkas 2. Ekstraliga

Krzysztof Mrozek: „Bez KSM-u ktokolwiek wejdzie do Ekstraligi w normalnych sportowych warunkach się nie utrzyma”

Mrozek

Autor: Jakub Żak

Krzysztof Mrozek: „Bez KSM-u ktokolwiek wejdzie do Ekstraligi w normalnych sportowych warunkach się nie utrzyma”

W piątkowy wieczór Krzysztof Mrozek spotkał się z kibicami ROW-u Rybnik. Głównym tematem na spotkaniu była kandydatura Jarosława Podleśnego na stanowisko prezesa klubu, o czym pisaliśmy TUTAJ. Oprócz tego poruszono również kwestie wyników drużyny, sytuacji Siergieja Łogaczowa, formy juniorów, oraz warunków ewentualnego wejścia do PGE Ekstraligi. W spotkaniu uczestniczyli także Antoni Skupień, Paweł Trześniewski i Patryk Wojdyło.

281718714 414512297343040 5128843706991913508 n

„W tym roku naszym celem jest utrzymanie się w 1. Lidze i o to jedziemy. Przegraliśmy 2 ostatnie mecze i my też nad tym ubolewamy. To nie jest tak, że my celowo przegraliśmy, rywale byli od nas lepsi i dlatego wygrali, natomiast to jest dopiero połowa gry i proszę zespołowi dać szansę” – powiedział Prezes Mrozek.

Formacja juniorska „Rekinów” zdecydowanie odmłodziła się względem zeszłego roku. Giera zakończył karierę, Tudzież przestał być juniorem i odszedł do Motoru Lublin, a Wypior udał się na wypożyczenie do Rawicza. W efekcie w zespole zostali tylko najmłodsi juniorzy, którzy mają 16-17 lat. Choć nie zdobywają obecnie zbyt wielu punktów dla drużyny, to Prezes Mrozek podkreślił, że wierzy w wychowanków swojego klubu – „Nie usprawiedliwiam naszych młodych zawodników, ale proszę pamiętać, że Paweł, Kacper i Lech to są najmłodsi zawodnicy, a my ich porównujemy do ludzi, którzy mają 20 i 21 lat. Przyjdzie czas, że będziecie patrzeć na nich i będziecie się wstydzić, że teraz w nich zwątpiliście”.

20220604 165636 1
fot. własne

Prezes krótko wytłumaczył również, skąd wynika słabsza forma zawodnika na pozycji U24 – „Patryk Wojdyło na początku sezonu wymiatał. Przyszedł czas na remonty silników. Poszły do serwisu, wróciły i są problemy” – stwierdził Mrozek, a temat rozwinął również sam zawodnik – „Ja kupiłem na ten sezon 5 nowych silników, więc inwestycja poszła spora i się nie zwraca. Kupiliśmy 4 od Graversena i na początku szły, ale na asfalcie po prostu sobie nie radzą. Teraz trenowaliśmy w różnych ośrodkach i ciągle to stroiliśmy, ale nie było dużej poprawy, więc wracamy do Ashelya i do Kowalskiego” – powiedział Patryk Wojdyło.

Sternik rybnickiego klubu został zapytany o to, co musiałoby się stać, aby ROW znów mógł myśleć o awansie do PGE Ekstraligi – „Są 2 warunki. Po pierwsze musimy mieć solidny fundament finansowy, a po drugie Ekstraliga musi zmienić zasady gry i wprowadzić KSM. Z nas się śmiano, bo my wygraliśmy jeden mecz, a Ostrów być może ani jednego nie wygra, ale to nie świadczy o tym, że oni są słabi. Z zawodnikami trzeba rozmawiać już teraz, ale jak my będziemy w 1. Lidze nawet na pierwszym miejscu i ja zacznę te rozmowy, to mi powiedzą: Mrozek puknij się w łeb, jak awansujesz, to będziemy gadać” – mówił Prezes.

„Teraz jest jeszcze większy problem, bo nie ma Rosjan i moim zdaniem nie wrócą na przyszły sezon. Bez KSM-u ktokolwiek wejdzie do Ekstraligi, w normalnych sportowych warunkach się nie utrzyma, chyba że będzie miał wujka lub ciocię w jedynej słusznej partii i budżet na 10-15 milinów złotych”.

Mrozek rozwinął również temat finansów w żużlu i wytłumaczył, czemu jego zdaniem wchodzenie teraz do PGE Ekstraligi nie jest dobrym pomysłem.

„Obawiam się, że to tak długo nie wytrzyma. Państwo tego nie słyszcie, ale ja w kuluarach tak. Są co najmniej 3 kluby Ekstraligi, które są w bardzo mocnych tarapatach finansowych. Ja tu będę pilnował finansów. Jeżeli nas będzie stać na Bartka Zmarzlika, to on tu będzie, jeżeli nas nie będzie stać, to go tu nie będzie. Pytanie jest takie, co państwo wybieracie? Robimy jazdę bez trzymanki i potem nie ma klubu przez co najmniej 2 lata, bo tak stanowi regulamin, czy jest stabilnie, ale sportowo słabiej? Uwierzcie mi, że przy tym systemie awans do Ekstraligi to jest samobójstwo. Powiedzcie mi czy ten Ostrów był słaby? No nie, a dzisiaj nie mają szans, ani u siebie, ani na wyjeździe” – powiedział Prezes.

Przed sezonem liderem rybnickiej drużyny miał być Siergiej Łogaczow, ale inwazja Rosji w Ukrainie sprawiła, że zawodnik ROW-u został zawieszony, ale nie pożegnał się z klubem i obecnie pracuje w nim jako mechanik. W trakcie spotkania z kibicami Krzysztof Mrozek wyjaśnił, czemu Rosjanin udał się ostatnio do Rosji.

„Siergiej musiał pojechać w dwóch meczach ligi rosyjskiej i jutro kolega Adrian Chlebowski odbiera go stamtąd. […] Postawcie się na miejscu tego Siergieja, co on ma zrobić? Przymuszają go, aby jechał w tej lidze. Nie pojedzie, to go zawieszą, cofną licencję i nie będzie mógł jeździć nigdzie. Czego nie powie w Polsce to albo będzie ukarany tam, albo tu. Czemu on jest winien? My mówiliśmy, by nie jechał, bo może być problem z powrotem. Żebyście byli państwo świadomi, to zawodnik na przygotowanie do sezonu dostał pełną kwotę i nie musi jej zwracać. Mam nadzieję, że nie popełni tego samego błędu, co jego starszy kolega”.

Sternik klubu krótko skomentował również sytuację, do której doszło w trakcie domowego spotkania z Falubazem Zielona Góra, gdy po raz drugi z rezerwy taktycznej został zmieniony Patryk Wojdyło, co było niezgodne z przepisami – „To była normalna pomyłka, która się każdemu zdarza. Trener w porozumieniu z kierownikiem drużyny musi działać dynamicznie, bo często jest tak, że zawodnicy wjeżdżają do parku maszyn, zapala się zielone światło i już nie można zrobić zmiany” – tłumaczył Mrozek.

Na koniec warto wspomnieć o tym, że trener drużyny podczas spotkania zdradził, iż klub pracuje nad ściągnięciem nowego zawodnika, ale ani on, ani Krzysztof Mrozek nie chcieli rozwinąć tematu – „Trzeba zacząć wygrywać i skupić się na tych meczach na domowym torze, może będzie też jakieś wzmocnienie” – powiedział Antoni Skupień.

fot. Sonia Kaps

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *