Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Mecz z rangą „o utrzymanie”, czyli starcie GKM-u z Falubazem [ZAPOWIEDŹ]

Fot. Marta Astachow

23 czerwca 2024

Mecz z rangą „o utrzymanie”, czyli starcie GKM-u z Falubazem [ZAPOWIEDŹ]

W niedzielę w ramach 9. kolejki ZOOleszcz GKM Grudziądz podejmie u siebie NovyHotel Falubaz Zieloną Gorą. Jest to arcyważne starcie szczególnie dla gospodarzy, których zwycięstwo może przybliżyć do celu, jakim bez wątpienia jest utrzymanie. Pierwszy pojedynek tych ekip zakończył się triumfem „Myszek” 48:42.

Nie sposób wyrazić jednym słowem rangę spotkania w Grudziądzu, gdzie miejscowy ZOOleszcz GKM podejmie beniaminka z Zielonej Góry – NovyHotel Falubaz. Dla gospodarzy, którzy w chwili obecnej zgromadzili zaledwie cztery oczka, jest to niezwykle kluczowe starcie w kontekście walki o ligowy byt. Potencjalna porażka z „Myszkami” będzie ich stawiać w jeszcze gorszym położeniu, przez co grudziądzanie najprawdopodobniej do ostatniej kolejki będą niepewni swojej pozycji.

W nieco lepszym położeniu są w chwili obecnej zielonogórzanie. Beniaminek ma 6 oczek w ligowej tabeli i znajduje się tuż za wyżej wspomnianym GKMem. Co więcej, Falubaz okazał się lepszy w pierwszym spotkaniu tych ekip, gdzie zwyciężył 48:42. Zatem przy Hallera 44 będą bronić wypracowanej u siebie przewagi.

Za drużyną Piotra Protasiewicza przemawia również historia starć ostatnich lat. Ostatnia porażka nad ekipą „Gołębi” na ich stadionie miała miejsce 6 lat wtedy. Wtedy GKM zwyciężył wysoko, bo 55:35. Od tego momentu „Myszki” mają passę 7 kolejnych pojedynków bez porażki, w tym aż sześciokrotnie zwyciężali. Jeśli chodzi o starcia w Grudziądzu, to zielonogórzanie wygrali 46:44 w 2019, 47:43 w 2020, a ostatnia wizyta zespołu z województwa lubelskiego zakończyła się podziałem punktów – 45:45. Miało to miejsce w sezonie, w którym Zielona Góra spadła do 1. ligi.

Jak wiemy, GKM jest zmuszony radzić sobie bez kontuzjowanego Jasona Doyle’a, który wraz z Maxem Frickiem był liderem zespołu „Gołębi” W jego miejsce władze klubu postanowił zaryzykować i podpisać Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk spisał się bardzo dobrze w swoim debiucie, gdzie w Lublinie objechał Bartosza Zmarzlik, kończąc spotkanie z pięcioma oczkami na koncie.

Wydaje się, że o końcowym wyniku zadecydować może dyspozycja formacji juniorskiej. Warto przypomnieć, że na terenie aktualnego Mistrza Polski para Łobodzińska i Małkiewicz przywiozła podwójnie Bańbora z Przyjemskim. Jak jednak będzie, przekonamy się bliżej godziny 19. Pewne jest, że dla obu ekip jest to arcyważne spotkanie, które najprawdopodobniej ułatwi sprawę potencjalnego utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju.