Marek Grzyb o szansach rozwoju żużla w Poznaniu
Ostatni rok dla żużlowców PSŻ-u Poznań był przełomowy ze względu na wywalczony awans, co oznaczało powrót po 12 latach w pierwszoligowe struktury ligowe. Jest to spory krok naprzód, biorąc pod uwagę okres funkcjonowania klubu po jego reaktywacji i powrocie do jazdy w 2017 roku. Jak na rozwój żużla w stolicy Wielkopolski spogląda Marek Grzyb, były prezes Stali Gorzów i zarazem mieszkaniec Poznania?
Nie od dziś wiadomo, że Marek Grzyb poprzez swoją działalność gospodarczą jest w sporej mierze związany z Poznaniem. Jak oczami byłego prezesa Stali Gorzów wygląda obecne funkcjonowanie klubu z Golęcina? – Fajnie, że coś tam się dzieje, widzę, że bardzo mocno zaangażowany jest prezes wraz z osobami z zarządu. Pojawiło się bardzo dużo optymizmu wokół żużla w Poznaniu, słyszę również o przychylności władz miasta i to może dobrze rokować.
Podając przykłady odbudowy ośrodków we Wrocławiu czy Lublinie były działacz upatruje szanse, by kolejne duże miasto takie jak Poznań miało u siebie żużel na najwyższym poziomie. – Nie zapominajmy, że Wrocław również się zbudował albo Lublin wrócił. W dużych ośrodkach miejskich jeśli tylko będzie potencjał kibica, który będzie zainteresowany, to ma to szanse się rozwijać. Poznań byłby fajnym ośrodkiem, który mógłby się tutaj stworzyć jako silny ośrodek żużlowy w Polsce. Uważam, że dla rozgrywek byłoby to potrzebne – uważa Marek Grzyb.
Włókniarz Częstochowa ze złotem? Tak układ sił widzi Marek Grzyb
Były prezes Stali Gorzów Marek Grzyb w dalszym rozwoju poznańskiego ośrodka żużlowego upatruje sporą przeszkodę w postaci przestarzałej infrastruktury na Golęcinie. – Tamten stadion, on potrzebuje modernizacji i to jest najważniejsza rzecz, która jeśli myślimy o poważnym żużlu w Poznaniu, to miasto musi niestety zainwestować poważne środki w ten stadion. Były działacz gorzowskiego klubu wymienia przy tym atuty poznańskiej areny żużlowych zmagań. – Stadion jest fantastycznie położony, ma super lokalizację, wszystko się tam zgadza, tylko nie zgadza się jego jakość. Ja nie mówię, że należałoby tutaj wydawać miliardy, ale żeby chociaż jakąś część wspólnych środków poszukać, żeby przy poparciu władz miasta spróbować przy tym stadionie coś zrobić.
Marek Grzyb dostrzega pozytywne zmiany, jakie zaszły w PSŻ Poznań na szczeblu zarządzającym. – Cieszy mnie to, że pojawili się tam ludzie, którzy myślą o żużlu poważnie i to rodzi pewnego rodzaju nadzieję, że ten żużel w Poznaniu się zbuduje. Miejmy nadzieję, że nie braknie im zapału i że przede wszystkim kibice będą widzieć, że ten sukces pierwszoligowy już daje duży optymizm, to ja myślę, że Poznań mógłby być gotowy na fajny żużel i fajnie by było gdyby on tu był, bo miałbym przynajmniej bliżej – podsumowuje były prezes Stali Gorzów.
Foto: Sandra Rejzner
BEST SPEEDWAY TV NA YouTube – CIEKAWOSTKI, NEWSY I WIELE WIĘCEJ
- Wiadomo kiedy pierwszy wyjazd na tor w Gdańsku
- Trener Unii Tarnów wierzy w swoją drużynę
- Sajfutdinow po pierwszym treningu: To jest drużyna z potencjałem na walkę o mistrzostwo Polski
- Pierwszy sparing na korzyść Falubazu. Enea Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno 48:42
- Andrzej Lebiediew nie lubi jeździć w parze z Vaclavem Milikiem