Przejdź do treści
Aktualności/Krajowa Liga Żużlowa

Marcin Sekula o składzie Kolejarza Opole

Opole

Autor: Jakub Żak

Marcin Sekula o składzie Kolejarza Opole

Jakiś czas temu OK Bedmet Kolejarz ogłosił nazwisko nowego trenera, który ma zastąpić Piotra Mikołajczaka w roli szkoleniowca. Od sezonu 2022 ekipę z Opole poprowadzi Marcin Sekula, czyli wychowanek Kolejarza, który w zeszłym roku trenował Wolfe Wittstock.

Sekula po objęciu funkcji trenera w Opolu udzielił wywiadu dla strony kolejarzopole.pl, w którym poruszył kilka ciekawych tematów. Najistotniejszym jest chyba kwestia tego, jak aktualnie wygląda skład Kolejarza, który mimo wzmocnień na papierze wciąż nie wydaje się najsilniejszy w lidze przez spore zmiany w innych klubach. Nowy szkoleniowiec ma do tego jednak bardziej optymistyczne podejście i podkreśla, że nazwiska nie są najważniejsze – „Zbudowaliśmy naprawdę fajny zespół. Powtarzam to i zawsze będę powtarzał, nie zawsze nazwiska, które są na papierze muszą odpalić na torze. To nie jest matematyka, to jest po prostu żużel. Myślę, że wkładając troszkę pracy w nasz zespół, będziemy jednym, zgranym monolitem i będziemy pokazywać kibicom dobre wyścigi” – powiedział Marcin Sekula.

W ostatnich latach obserwujemy wyraźny wzrost poziomu na torach 2. Ligi, która w tym sezonie będzie wyjątkowo trudna i wyrównana, a nowy trener Kolejarza podkreśla, że każda drużyna może być groźna – „Każdy będzie najmocniejszym rywalem, z tego względu, że dzisiejsza 2. Liga jest mega mocną ligą. Patrząc po nazwiskach, po składach śmiem twierdzić, że to jest poziom takiej 1. Ligi sprzed dwóch lat” – mówi nowy szkoleniowiec Kolejarza na łamach kolejarzopole.pl.

Marcin Sekuła w Kolejarzu będzie zajmować się również szkoleniem młodzieży. Trener Opolan ma ambitne plany dotyczące rozwoju szkółki i zwiększenia ilości adeptów, co w dłuższej perspektywie może nieść za sobą dużo pozytywnych skutków dla żużla w całym mieście – „Mam już jakiś plan w głowie ułożony. Na pewno będę chciał podzielić chłopaków na dwie grupy. Jedni są młodsi, drudzy starsi i na jednym treningu ciężko będzie skupić się na konkretnej grupie. Chciałbym też zrobić jakiś nabór do szkółki, żeby ich było jeszcze więcej, pojeździć po szkołach, tak jak to zresztą kiedyś było za czasów śp. Mariana Spychały. Pokazać dzieciakom motocykl, żeby każdy mógł dotknąć, usiąść, zapytać. Chciałbym wrócić z tym do macierzy, żeby ten nasz zespół tworzyli znowu wychowankowie”.

fot. Sandra Rejzner

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *