„Nie ma co komentować tego meczu” Marcin Nowak po przegranym spotkaniu w Krośnie
Cellfast Wilki Krosno na własnym torze rozgromiły zespół Orła Łódź 61:29. Najskuteczniejszym przedstawicielem w ekipie gości był zdobywca 8 punktów, Marcin Nowak. Po meczu zawodnik krótko ocenił występ zarówno indywidualny, jak i drużynowy.

„Pojechaliśmy bardzo słaby mecz, dziś tylko starty decydowały o przebiegu meczu, było bardzo mało mijanek, nie wiem, czy w ogóle jakaś była, może z Mateuszem Szczepaniakiem się ciąłem w tym ostatnim biegu. Starty były dziś podstawą, na początku je miałem później faktycznie ten tor może przesechł, może trzeba było zmienić ustawienia, teraz mądry Polak po szkodzie„.– stwierdził na gorąco Nowak
Zawodnik powiedział również, że wszyscy zawodnicy Łódzkiego Orła dzielili się spostrzeżeniami odnośnie toru i ustawienia przełożeń. według jego opinii każdy zawodnik zawalił.
” Trzy biegi przyjechałem bez zdobyczy punktowych i byłem najlepszym zawodnikiem w drużynie no to kurczę coś nie tak dzisiaj poszło. Tak nie może być. Naszym celem są play-offy a później może się wszystko zdarzyć”
Zawodnik ma żal o to, że są powołane specjalne instytucje komisarzy toru, a w jego ocenie ta instytucja w polskim żużlu się nie sprawdza.
„Takie tory jak dziś w Krośnie nie są do walki, po to są komisarze, to się mija trochę z celem. Tutaj są dziury i jazda gęsiego. U nas w Łodzi się czepiają, a tak naprawdę to u nas jest najwięcej ścigania i mijania. Ciężko mi jest powiedzieć cokolwiek na ten temat.„- zakończył Nowak
fot. Orzeł Łódź
- Znamy gospodarza półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski
- Woffinden ogłosił obsadę jubileuszowego turnieju!
- Motor Lublin wraca z akcją #JEDZIEMYDALEJ łączy nas krew! Do zdobycia 200 wejściówek na mecz z Betard Sparta Wrocław
- DMPJ wyniki. Komplet Wiktora Przyjemskiego
- Biegi nominowane wyłoniły zwycięzcę! Wyrównane spotkanie w Malilli. Podsumowanie meczu Dackarna Malilla – Lejonen Gislaved