Przejdź do treści
Artykuły

Ligowy żużel za granicą w dobie koronawirusa

Ligowy żużel za granicą w dobie koronawirusa

Autor: Jakub Żak

Ligowy żużel za granicą w dobie koronawirusa

Ligi Brytyjskie (Premiership, Championship)

Na wyspach, na początku maja BSPA, podobnie jak zrobiono to w Polsce, zwróciło się do brytyjskiego rządu o zgodę na starty. Różnica, która powoduje że w Polsce już za niedługo będzie można oglądać żużel, a w Wielkiej Brytanii będzie trzeba jeszcze czekać polega na tym, że ich federacja żużlowa nie ma zamiaru rozpoczynać sezonu bez udziału kibiców. Mimo, że tam na stadiony nie przychodzi tyle kibiców co w PGE Ekstralidze to obecne stanowisko premiera Wielkiej Brytanii jest jasne, warunkiem wpuszczenia kibiców na stadiony jest powstanie szczepionki na COVID-19, ale myślę że przy ciągłym luzowaniu obostrzeń na całym świecie prędzej czy później, kibice będą mogli liczyć na otwarcie stadionów. Mimo trudności klubom bardzo zależy na odjechaniu tego sezonu, kolejne informacje w kwestii odjechania sezonu zostaną podane przez rząd w Lipcu. Oznacza to że najbliższym terminem rozpoczęcia Premiership, oraz Championship jest początek sierpnia, ale biorąc pod uwagę oczekiwania BSPA, niewykluczone że będzie trzeba czekać do jesieni.

Ligi Szwedzkie (Bauhaus-Ligan, Allsvenskan League)

Reklamy

         W Szwecji żużlowcy jako pierwsi rozpoczęli treningi na torach, a początek sezonu zaplanowany był na czerwiec. Teraz epidemia mocno dotyka również Szwedów, a współczynnik umieralności w jest tam jednym z wyższych w Europie. W obecnej chwili nie ma szans aby sezon odbył się w planowanym wcześniej terminie.

Liga Duńska (Metal Speedway League)

         Według informacji podanych przez oficjalną stronę Metal Speedway League, stowarzyszenie zgodnie doszło do wniosku, że mecze żużlowe nie mogą odbyć się bez kibiców. W Danii od niedawna odbywają się już mecze piłkarskie, ale sytuacja w żużlu jest trochę inna. Mimo, że rząd wyraża zgodę na zorganizowanie wydarzeń sportowych bez udziału publiczności to klubom żużlowym nie opłaca się takie rozwiązanie. Innym problemem jest oczywiście to, że największe gwiazdy ligi są obecnie skoszarowane w Polsce.

Liga Czeska (Extraliga)

         W Czechach sytuacja wygląda już dobrze, a obostrzenia są łagodzone w szybkim tempie. Obecnie podczas wydarzeń sportowych może przebywać nawet 300 osób! W Pardubicach 3 czerwca odbędzie pierwsza runda pucharu Czech. Podczas zawodów na trybunach będzie jednak tylko 150 kibiców, pozostałe 150 będą stanowić żużlowcy i osoby funkcyjne, w tym pracownicy telewizji, która ma zamiar transmitować te zawody. Niestety, aby rozpocząć ligę, Czechom brakuje zawodników, którzy będą jeździć w Polsce.

W każdej zagranicznej lidze są niestety przeciw wskazania by ją zorganizować. Mimo, że wszyscy znajdujemy się w trudnej sytuacji i łatwo narzekać na to, że na stadion będzie mogła wejść zaledwie 25% pełnej pojemności. Starajmy się doceniać to co mamy, bo za granicą mogą na razie tylko marzyć o sytuacji w jakiej jest nasz kraj. W Polsce żużel jest na tyle popularny że bez wpływu z biletów najprawdopodobniej odbędą się rozgrywki dwóch najlepszych lig w kraju. Jestem wdzięczny żużlowcom, startującym w PGE Ekstralidze za to, że mimo niższych pensji, każdy z nich podpisał kontrakt ze swoim klubem. Wierzę, że dla dobra dyscypliny zawodnicy 1. i 2. Ligdze zrobią tak samo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy