Kurz i beton w Bydgoszczy, Abramczyk Polonia – KŻ Orzeł Łódź (48:42) – relacja
[su_label]Autor: Wojciech Kamiński Data: 30-05-2021[/su_label]
Pogoda w Bydgoszczy dopisała, świeciło słoneczko i wiał delikatny wiatr. Mecz zaczął się punktualnie. Zawodnicy równo o 14:00 wyjechali do pierwszego biegu. W inauguracyjnej odsłonie wygrali zawodnicy miejscowi w stosunku 4:2, zwycięstwo do mety przywiózł David Bellego, który jak się okazało był później jednym z liderów Polonii. Czas pierwszego biegu pokazał, że jest delikatnie mówiąc „twardo”. Tumany kurzu unosiły się na połowę wysokości trybun. Ewidentnie takie warunki zaskoczyły zawodników z Łodzi, którzy w pierwszych pięciu biegach zanotowali cztery przegrane, z czego trzy miały wymiar 5:1. Ku uciesze kibiców przy sportowej juniorzy wygrali swój bieg podwójnie, podwójną radość sprawiła wygrana debiutującego Wiktora Przyjemskiego.
W czwartym biegu pozytywnie zaprezentował się młodzieżowiec Orła – Mateusz Dul, wygrywając ten bieg dał pierwsze biegowe zwycięstwo drużynie z Łodzi. Drugi był wracający po kontuzji Adrian Gała, trzeci Marcin Nowak a na końcu do mety dojechał Nikodem Bartoch. W piątej gonitwie Bellego, Zengota i Nowak bardzo ciasno wyszli z pierwszego łuku, upadek na początku prostej przeciwległej zanotował zawodnik z Łodzi, który został wykluczony z powtórki tego wyścigu.
Kolejne pięć biegów możemy śmiało nazwać wymianą ciosów. Na przemian gospodarze i goście wygrywali w stosunku 5:1. Tego dnia w Bydgoszczy nie byliśmy świadkami wielkiego ścigania. Jednak w biegu ósmym mało brakowało a popisowy wyścig zaliczył by Nikodem Bartoch, junior Polonii, który po przegranym starcie na dystansie pierwszego okrążenia przedarł się na drugą pozycję i jechał po podwójne zwycięstwo za plecami Lyagera, na początku drugiego okrążenia nie opanował motocykla na mocno polanym fragmencie toru i zaliczył upadek. W powtórce Andreas Lyager zaspał na starcie i nie zdołał wyprzedzić Marcina Nowaka, który bardzo dobrze bronił drugiego miejsca.
W drużynie Orła w tym meczu zdecydowanie wyróżniali się Brady Kurtz i Norbert Kościuch, to tych dwóch zawodników, wspieranych przez Luke`a Beckera i Marcina Nowaka trzymało wynik zespołu na poziomie pozwalającym zachować nadzieje na korzystny wynik. Wspomniana czwórka wygrała biegi ósmy i dziewiąty podwójnie, dzięki czemu przed dziesiątym starciem strata Orła wynosiła tylko cztery punkty. Dziesiąty bieg to kolejne zwycięstwo nieuchwytnej do tej pory, pary Zengota-Bellego.
W biegu jedenastym bardzo groźnie wyglądający upadek zaliczył Wadim Tarasienko. Rosjanin przy próbie wyprzedzenia Kurtza na drugim łuku pierwszego okrążenia zahaczył o jedną z band okalających tor i przewrócił się uderzając w dmuchawce. Tarasienko po dłuższej chwili wstał i wrócił o własnych siłach do parku maszyn. Reprezentant miejscowej drużyny ostał wykluczony z powtórki. Wyższość Kurtza w powtórce tego biegu musiał uznać niepokonany do tej pory Grzegorz Zengota. W trzynastym biegu zanotowaliśmy pierwszy w tym meczu biegowy remis. Niebywałą akcją popisał się Andreas Lyager, który pierwszy łuk pokonał praktycznie nie składając motocykla, wychodząc z łuku cudem uniknął upadku, w fantastyczny sposób opanował motocykl i nie oddając prowadzenia pomknął na pierwszym miejscu do mety.
W czternastym biegu Adam Skórnicki posłał do boju Luke Beckera i w ramach rezerwy taktycznej Norberta Kościucha, niestety nie udało im się wygrać tego biegu. Zwycięstwo Polonii w tym meczu zapewnił Andreas Lyager, który wygrał przedostatnią gonitwę. Pasjonującą walkę o trzecie miejsca stoczyli Gała z Beckerem. Na drugim okrążeniu Adrian wyprzedził przeciwnika, jednak ten nie pozostał mu dłużny i na trzecim kółku odebrał mu lokatę dającą jeden punkt. W piętnastym biegu skapitulował niezwyciężony dotąd David Bellego, jego pogromcą został Norbert Kościuch, trzeci był Brady Kurtz, a pierwszą w tym spotkaniu śliwkę zaliczył Grzegorz Zengota. W tym meczu mogliśmy zobaczyć niewiele mijanek, w większości biegów o wyniku decydował start.
Podsumowując, na duży plus można zaliczyć występ Grzegorza Zengoty. Nareszcie pojechał on zawody na wysokim poziomie, notował bardzo dobre starty i był bardzo szybki na dystansie. Bardzo dobry występ zanotował David Bellego, który zgubił w tym dniu tylko jedno „oczko”. Trzecim bardzo dobrze punktującym zawodnikiem w drużynie gospodarzy był Andreas Lyager, który zdobył jedenaście punktów. Poniżej oczekiwań zaprezentował się dotychczasowy lider bydgoskiej drużyny Wadim Tarasienko, zdobył tylko cztery punkty i po upadku, który zaliczył w swoim czwartym starcie już więcej nie pojawił się na torze. Bardzo cieszy powrót do zdrowia Adriana Gały i dobra jazda młodziutkiego Wiktora Przyjemskiego, który pokazał, że jeszcze nie raz może zaskoczyć kibiców z Bydgoszczy.
W drużynie Orła ewidentnie zabrakło punktów bardzo słabo dysponowanego Oleksandra Loktayeva, przywiózł on tylko jedno oczko w trzech startach. Zdecydowanymi liderami drużyny gości byli Norbert Kościuch i Brady Kurtz, obydwoje zdobyli po trzynaście punktów i bonus. Swoje zrobiła druga linia łódzkiej drużyny. Obiecujący występ zanotował Mateusz Dul, który wygrał jeden z biegów a w pozostałych starał się dzielnie walczyć z przeciwnikami.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 48:42 dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Po tym meczu Polonia wskoczył na czwarte miejsce w tabeli ligowej, jednak Orzeł Łódź i Arged Malesa Ostrów mają do odjechania jeden mecz więcej. Drużyny zajmujące miejsca 3-6 mają taki sam dorobek, sześciu punktów.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz – 48
9. Vadim Tarasenko – 5 (1,3,1,w)
10. Adrian Gała – 4+1 (2,2*,0,0,0)
11. David Bellego – 12+2 (3,2*,2*,3,2)
12. Grzegorz Zengota – 10+1 (2*,3,3,2,0)
13. Andreas Lyager – 11 (3,1,1,3,3)
14. Nikodem Bartoch – 2+1 (2*,0,w)
15. Wiktor Przyjemski – 4 (3,0,1)
16. Evgenii Saidullin – ns
Orzeł Łódź – 42
1. Brady Kurtz – 13+1 (2,3,2*,3,2,1)
2. Norbert Kościuch – 13+1 (1,2*,3,2,2,3)
3. Luke Becker – 6+2 (0,1,3,1*,1*)
4. Marcin Nowak – 4+1 (1,w,2*,1)
5. Oleksandr Loktayev – 1 (0,0,1,-,-)
6. Mateusz Dul – 5 (1,3,1,0)
7. Jakub Sroka – 0 (0,-,0)
8. Piotr Pióro – ns
Bieg po biegu:
1. (65,84) Bellego, Kurtz, Tarasenko, Becker – 4:2 – (4:2)
2. (66,51) Przyjemski, Bartoch, Dul, Sroka – 5:1 – (9:3)
3. (65,13) Lyager, Zengota, Kościuch, Loktayev- 5:1 – (14:4)
4. (66,46) Dul, Gała, Nowak, Bartoch – 2:4 – (16:8)
5. (66,07) Zengota, Bellego, Becker, Nowak (w/u) – 5:1 – (21:9)
6. (65,13) Kurtz, Kościuch, Lyager, Przyjemski – 1:5 – (22:14)
7. (66,38) Tarasenko, Gała, Dul, Loktayev – 5:1 – (27:15)
8. (66,86) Becker, Nowak, Lyager, Bartoch (w/u) – 1:5 – (28:20)
9. (66,04) Kościuch, Kurtz, Tarasenko, Gała – 1:5 – (29:25)
10. (66,28) Zengota, Bellego, Loktayev, Dul – 5:1 – (34:26)
11. (66,93) Kurtz, Zengota, Nowak, Tarasenko (w/u) – 2:4 – (36:30)
12. (67,26) Bellego, Kościuch, Przyjemski, Sroka – 4:2 – (40:32)
13. (66,43) Lyager, Kurtz, Becker, Gała – 3:3 – (43:35)
14. (66,77) Lyager, Kościuch, Becker, Gała – 3:3 – (46:38)
15. (65,82) Kościuch, Bellego, Kurtz, Zengota – 2:4 – (48:42)
fot. własne
- Smektała z wygraną w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie
- Oświadczenie w sprawie relacji z 49. Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie
- W Częstochowie przegrali z pogodą. Sparing odwołany po jednym wyścigu
- „Wygraliśmy sprawę w sądzie” – gorzowski radny apeluje do władz Motoru o wypłacenie pieniędzy
- Daniel King zwycięża na wyspach