Koziołki pokonały Lwy. Świetny występ Lamparta
Autor: Aleksandra Bronisz
Koziołki pokonały Lwy. Świetny występ Lamparta
W piątkowy wieczór w Lublinie ponownie można było usłyszeć warkot silników. Do Koziego Grodu po długiej przerwie wróciły zawody żużlowe. Motor pokazał pazur i pokonał Częstochowian 49:41.
Nie wypada zacząć relacji tego meczu od kogoś innego niż od młodzieżowca Motoru- Wiktora Lamparta. Junior koziołków był liderem tego spotkania i zdobył najwięcej punktów z całej drużyny. Jego dorobek punktowy wyniósł 11 punktów. Można powiedzieć, że utarł nosa tym, którzy “wieszali na nim psy” po pierwszym meczu. Jego kolega z juniorskiej pary- Mateusz Cierniak również dobrze się spisał i zdobył 5 punktów.
Dobry debiut w barwach Motoru zaliczył Dominik Kubera, który zgromadził na swoim koncie 10 punktów i dwa bonusy. Tyle samo oczek udało się wywalczyć popularnemu Griszy. Troszkę mniej, bo 8 punktów zgromadził Mikkel Michelsen. Pechowo zakończył to spotkanie Jarosław Hampel, który po upadku w swoim 4 wyścigu więcej nie pojawił się na torze. Żadnego punktu nie przywiózł Krzysztof Buczkowski. Popularny Buczek bardzo odstawał od swoich rywali, a także kolegów z drużyny. Jednak mimo jego słabszej dyspozycji, zespół z Lublina może cieszyć się ze zwycięstwa.
Kosmiczny Leon Madsen nie wystarczył Włókniarzowi. Kapitan Lwów zdobył 14 punktów i był naprawdę szybki. Dobrze oglądało się jego jazdę na lubelskim owalu. Dobrą postawę zaprezentował również jeden z nowych nabytków Włókniarza- Bartosz Smektała. Smyk wywalczył 8 punktów. Cieszyć może również lepsza postawa Lindgrena. Jeden z czołowych zawodników spod Jasnej Góry pojechał lepiej niż ostatnio i zdobył 7 oczek. Słabszy występ zaliczył Kacper Woryna.
Dostał tylko 3 szanse na pokazanie się w meczu i na swoim koncie ostatecznie zgromadził 2 punkty. Do dorobku drużyny 5 oczek dorzucił Jonas Jeppesen. Jakub Miśkowiak, czyli częstochowski junior zazwyczaj dobrze czuł się na torze w Lublinie. Jednak nie tym razem. “Misiek” zdobył tylko 2 punkty, natomiast jego kolega z młodzieżowej pary – Bartłomiej Kowalski o jedno oczko więcej. Różnica w punktacji młodzieżowej obu drużyn zrobiła różnice w punktacji końcowej.
Emocje w obydwu drużynach powinny szybko opaść, ponieważ za chwilę obydwa zespoły będą jechały kolejne mecze. Włókniarz Częstochowa po przejechaniu ponad 300km musi być gotowy na sobotni mecz z Zieloną Górą, natomiast Motor Lublin już w niedzielę zmierzy się ponownie na własnym torze ze Spartą Wrocław.
fot.pgeekstraliga
- Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
- Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
- Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
- Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
- Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja