Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

„Kibice z Leszna nie wiedzą, jaka jest prawda” – Jason Doyle o odejściu do Krosna

GP
Fot. Taylor Lanning

Autor: Jakub Bielak

„Kibice z Leszna nie wiedzą, jaka jest prawda” – Jason Doyle o odejściu do Krosna

Sporo szumu wywołał dokument Canal+ poświęcony beniaminkowi PGE Ekstraligi, Cellfast Wilkom Krosno. „Czarny Charakter: Wilczy apetyt” opowiada o historii sportu żużlowego w Mieście Szkła, ale także o najnowszych ruchach transferowych. Na temat przyjścia Jasona Doyle’a opowiada prezes Grzegorz Leśniak oraz sam Australijczyk.

Prezentacja zespołu ebebe PSŻ Poznań na sezon 2023. Zaprezentowano nowy kevlar!

Grzegorz Leśniak mówi, że prawdopodobnie żadnego zawodnika nie udałoby się wyciągnąć na ostatnią chwilę, gdyby ten wolał pozostać w swoim klubie. Widocznie Doyle w Lesznie nie czuł się już komfortowo.

Należałoby zakładać, że gdyby wszystko na linii Unia Leszno – Jason Doyle układało się poprawnie, to zawodnik nie chciałby zmienić barw klubowych, bo przecież w połowie sezonu sam już powiedział, że zostanie w Lesznie – mówi sternik klubu.

Na pewno finanse odegrały znaczącą rolę, ale nie były najważniejsze. Myślę, że Jason sam kiedyś otworzy się i powie, dlaczego postanowił zmienić barwy klubowe i przenieść się do klubu, podkreślmy, o którym nigdy wcześniej nie słyszał. – dodaje Leśniak

Australijczyk powiedział z kolei dosyć otwarcie o tym, jakie były powody jego zmiany barw klubowych. Jason Doyle sugeruje, że w Lesznie nie otrzymywał wypłat w wyznaczonym terminie.

Kibice sądzą, że chodzi nam wyłącznie o pieniądze, ale jeśli nie masz płacone na czas, przez cały sezon upominasz się o swoje i tracisz na to energię, nie jest to sprawiedliwe. Mam nadzieję, że nie będę miał już takich problemów i skoncentruję się wyłącznie na ściganiu. Wiem, że kibice z Leszna czują złość po moim odejściu, ale nie wiedzą, jaka kryje się za tym prawda. – oznajmił Doyle

37-latek zdawał sobie sprawę z tego, że ostatnie lata nie były najlepsze w jego wykonaniu. Często sportowiec potrzebuje dodatkowe impulsu w postaci zmiany otoczenia. Może w przypadku Australijczyka tak właśnie będzie

Moja kariera nie zmierzała w dobrym kierunku. Nie byłem zadowolony z ostatnich dwóch sezonów. Głównym powodem zmiany klubu było nowe, świeże otwarcie. Nie chodziło o pieniądze.

Fot. Taylor Lanning

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *