Junior Sparty Wrocław kończy sezon! Pojawiły się komplikacje po upadku

Junior Sparty Wrocław kończy sezon! Pojawiły się komplikacje po upadku

W dniach pomiędzy dwoma finałami PGE Ekstraligi odbyły się inne zawody, które wyłoniły kolejnego zwycięzcę rozgrywek w Polsce. Wtorkowy wieczór przyniósł bowiem finał U24 Ekstraligi. Przy tłumnie zgromadzonych wrocławskich kibicach Sparta Wrocław sięgnęła po puchar za zwycięstwo. Na miejscu obecny był Jakub Krawczyk. Młodzieżowiec na torze się nie pojawił ze względu na skutki ostatniego upadku w Toruniu. Dla zawodnika sezon jest już zakończony.

Po wypadku podczas trzeciej rundy Speedway Grand Prix 2 na Motoarenie 20-latek miał założone wiele szwów ze względu na dwie rany. W niedzielę co prawda pojawił się on na torze w starciu z lubelskim Orlen Oil Motorem, ale nie dokończył spotkania. We wtorkowym meczu również nie zobaczyliśmy Krawczyka, a za niego było stosowane zastępstwo zawodnika. Oznacza to również jego absencję w finale najlepszej żużlowej ligi świata. Jak przyznał sam zawodnik, ból okazał się być od niego silniejszy.

– Oczywiście, że wolałbym być na torze i walczyć, i tak naprawdę odjechać ostatnie zawody przed naszymi kibicami. Niestety tym razem zdrowie wygrało. Znaczy może nie zdrowie, a ból. Nie jestem w stanie dojechać końcówki sezonu na maksa i tak jakbyśmy tego chcieli, bo zaczęły się pojawiać pewne komplikacje związane z tym, co po upadku w Toruniu. Jestem cały czas tutaj na miejscu pod opieką lekarzy i fizjoterapeutów. No nic, czasami tak bywa, ale nie wolno się załamywać, trzeba jechać dalej – powiedział Jakub Krawczyk.

Dla młodzieżowca wrocławskiej drużyny był to sezon słodko-gorzki. W prawdzie zawiesił on na swojej szyi kilka złotych medali. Oprócz U24 Ekstraligi Sparta wygrała bowiem Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów, a Krawczyk został jeszcze Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski. W PGE Ekstralidze nie było już tak dobrze, a zawodnik na początku sezonu borykał się z ogromnymi problemami. Ostatnie tygodnie były już zdecydowanie lepsze, ale dobrą końcówkę sezonu przerwała kontuzja. Tak o tegorocznej kampanii w swoim wykonaniu opowiedział sam zainteresowany.

– Ciężki to był sezon na pewno. Dużo się u mnie pozmieniało. Z początku sezonu też miałem dosyć duże problemy, żeby w ten sezon się wjechać. Dopasować się z silnikami od Ashleya Holloway’a, na których też jeździłem pierwszy raz. Po tym już gdzieś połapaliśmy, już to wszystko poszło w dobrą stronę i myślę, że ta moja jazda też wyglądała dobrze. To się skończyło na kontuzji. I dobry i niedobry sezon. Można tak i tak powiedzieć, ale przyszły już na pewno będzie lepszy i w przyszłym roku zacznę już na pewno dużo, dużo lepiej niż w tym roku – mówił po finale U24 Ekstraligi junior Sparty Wrocław.

Przyszły rok będzie ostatnim, w którym Jakub Krawczyk będzie ścigał się jako junior. Jest to więc ważny okres dla reprezentanta Polski, aby zaprezentować pełnie swoich możliwości przed wejściem w „seniorski” wiek. Młodzieżowiec ma duże umiejętności, co niejednokrotnie potwierdzał już swoją jazdą. Sam ma nadzieję na to, że uda mu się zdecydowanie lepiej wejść w przyszłoroczną kampanię.

• Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
• Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
• Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
• Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
• Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?