Młoda gwiazda Arged Malesy Ostrów Wielkopolski stara się od zawsze wzorować na Rosyjskim żużlowcu, Emilu Sajfutdinowie
Autor: Krzysztof Choroszy
Spis treści
Młoda gwiazda Arged Malesy Ostrów Wielkopolski stara się od zawsze wzorować na Rosyjskim żużlowcu, Emilu Sajfutdinowie
Sebastian Szostak już od paru lat daje po sobie poznać, że jest utalentowanym młodzieżowcem. 20-latek w nadchodzącym sezonie będzie liderem formacji juniorskiej jednego z kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi, Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Junior w jeździe podpatruje zawodnika, który słynie ze świetnej techniki i bardzo walecznej postawy na torze. O tym, a także o innych kwestiach Szostak opowiedział w wywiadzie dla Infostrow, gdzie zostali przepytani razem z bratem.
Sebastian Szostak podpatruje Emila Sajfutdinowa
Wielu młodych żużlowców stara się naśladować styl jazdy kogoś ze światowej czołówki. W przypadku Sebastiana Szostaka takim wzorem od zawsze był Emil Sajfutdinow. Rosyjski żużlowiec przez wiele lat należy do ścisłej światowej czołówki, a elementami, które go wyróżniają, są świetna technika i niesamowita waleczność. Sam 20-latek porównując się do młodszego brata, przyznał, że Gracjan jest zawodnikiem bardziej wyluzowanym. Z kolei Sebastian w swojej opinii za dużo myśli i analizuje.
– Ja zawsze wzorowałem się na Emilu Sajfutdinowie, więc Gracjan chyba inaczej. A z takich żużlowych rzeczy, jakie zauważyłem, to Gracjan ma trochę fajniejszą cechę, bo się mniej tym wszystkim przejmuje i nie bierze tego wszystkiego tak do siebie. Jest takim zawodnikiem trochę wyluzowanym, co w żużlu jest potrzebne, więc na pewno ja muszę bardziej nad tym pracować, żeby trochę złapać luzu, bo też za dużo analizuje, myślę – mówił w wywiadzie dla Infostrow Sebastian Szostak.
Trener Mariusz Staszewski
Szkoleniowcem Arged Malesy Ostrów jest Mariusz Staszewski, który bardzo dużo pracuje również z juniorami. Ostrowski klub w ostatnich latach jest ośrodkiem, który dobrze radzi sobie w szkoleniu wychowanków, a jest to również po części zasługa trenera. Jak sam Sebastian Szostak mówi, jest zadowolony z tego, że przyszło mu współpracować z kimś takim, dodając, że widziałby go kiedyś w swoim teamie jako kogoś w roli menadżera.
– Tak potrafi czasami powiedzieć parę niemiłych i mocnych słów, ale to dobrze, motywuje to nas do dalszej pracy, aby się nie poddawać i przejmować. Czasami potrzebny jest taki ochrzan, aby sobie pewne rzeczy przemyśleć i uświadomić. Ja się ciesze ze współpracy z trenerem. Myślę, że jest to bardzo ceniony trener. Mam nadzieję, że kiedyś będzie w moim teamie jako taki menadżer – stwierdził.
Rola lidera formacji młodzieżowej
Po odejściu na wypożyczenie Jakuba Krawczyka 20-latek będzie liderem formacji młodzieżowej ostrowian. Towarzyszyć będą mu młodzi Tobiasz Potasznik lub jego brat Gracjan Szostak. Sebastian będzie ważnym ogniwem zespołu, który powalczy o awans do PGE Ekstraligi. Nie myśli on jednak nad tym w takich kategoriach, a raczej chciałby zdobywać wysokie zdobycze punktowe.
– Na razie o tym nie myślę, bardziej się skupiam na tym, żeby dobrze punktować w tych zawodach ligowych, żeby przyszła taka pora, że zmieniam seniorów i będę za nich punktował, a to będzie mnie cieszyć, gdy będę robił dobry wynik. Przede wszystkim liczę na dobrą jazdę – wyjaśnił.
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- Koniec sagi z Jakubem Miśkowiakiem! Prezentacja zawodnika w nowym zespole już w piątek
- Łezka w oku i gorzkie słowa o hejcie kibiców – szczery wywiad trenera GKM Grudziądz
- Żużel. Menadżer PSŻ-u celuje w awans do fazy play-off
- Żużel. Rusiecki odpowiada na sytuacje w Apatorze Toruń! „Niezłe stawki płacą”
- Żużel. „On chciał jechać, a złamał kość piszczelową!” Zawodnik Falubazu jak terminator