Jarosław Hampel powrócił na tor „To była dość długa przerwa od mojego ostatniego wyjazdu”
Autor: Krzysztof Choroszy
Jarosław Hampel powrócił na tor „To była dość długa przerwa od mojego ostatniego wyjazdu”
Do początku sezonu żużlowego w PGE Ekstralidze pozostał już około miesiąca. Jednym z kandydatów do zajęcia czołowego miejsca w najlepszej żużlowej lidze świata jest Stelmet Falubaz Zielona Góra. Zielonogórzanie nie tracą czasu i chcą go maksymalnie wykorzystać. Korzystając z bardzo dobrej pogody, postanowili wyjechać pierwszy raz na domowy owal. Ze swojej jazdy zadowolony był Jarosław Hampel.
Falubaz Zielona Góra w poniedziałek wyjechał na tor pierwszy raz po przerwie zimowej. Przy Wrocławskiej 69 byli obecni praktycznie wszyscy zawodnicy. Zabrakło jedynie Leona Madsena i Rasmusa Jensena, którzy byli jednak usprawiedliwieni. Ten dzień był więc okazją do tego, aby zacząć powoli wracać do rytmu po zimie. Pozytywnie o pierwszych jazdach wypowiadał się krajowy lider Falubazu, który dodatkowo końcówkę poprzedniej kampanii stracił przez kontuzję. Dla niego przerwa była więc jeszcze dłuższa.
– Wrażenia są bardzo dobre. To była dość długa przerwa od mojego ostatniego wyjazdu na tor, ale jest super. Wyjechaliśmy już w świetnych warunkach torowych. Ten tor po zimie został przygotowany rewelacyjnie. Szczerze mówiąc, pierwszy wyjazd, a już dosyć swobodnie się czułem na motocyklu. Cały czas jest ze mną ta zwinność i gibkość – mówił dla Radia Zielona Góra Hampel.
Żużel. Aż pięć zespołów na starcie sezonu niemieckiej 2. Bundesligi!
Początek marca przyniósł ze sobą bardzo dobrą pogodę nad Wisłą, co jest bardzo korzystne dla klubów żużlowych. Pomaga to bowiem przy przygotowaniu nawierzchni do pierwszych treningów. Niestety w następnych dniach ponownie aura nieco ma się pogorszyć, a w przeciągu następnych paru tygodni przygotowań może wydarzyć się jeszcze wiele różnych rzeczy. Obecnie jednak warunki są znakomite, co podkreśla Jarosław Hampel.
– Póki co tak to wygląda, ale ta pogoda ma prawo się jeszcze trochę popsuć, bo są już zaplanowane pierwsze sparingi i inne zawody, ale to już w niedalekiej przyszłości. Na ten moment pierwszy wyjazd jak najbardziej na plus, bo dużo pojeździliśmy w dobrych warunkach – przyznał.
W tym roku klub żużlowy z Zielonej Góry mógł w spokoju przygotowywać nawierzchnię do momentu, kiedy pozwalała ona na pierwsze wyjazdy na tor. W ubiegłym roku natomiast sytuacja była dużo bardziej skomplikowana, a po przebudowie parku maszyn, zmianie uległ nieco również owal. Nie ułatwiało to kwestii przygotowywania się do startującego sezonu ligowego. Teraz zielonogórzanie mają jednak dużo większy komfort pod tym względem.
– To jest duże ułatwienie. Gdybyśmy tego nie mieli, na pewno byśmy organizowali pierwsze wyjazdy na innym obiekcie, ale to jest komfort. Móc u siebie wyjechać na tor ten pierwszy raz i na spokojnie wjeżdżać w sezon. W zeszłym roku faktycznie było trochę problemów z tym torem przez przebudowę parkingu, ale też daliśmy radę, bo w miarę szybko się to wszystko poukładało, a w tym momencie dysponujemy super warunkami, żeby już na poważnie powoli startować – stwierdził Jarosław Hampel.
Stelmet Falubaz Zielona Góra rozgrywki PGE Ekstraligi rozpocznie od starcia z Drużynowym Mistrzem Polski, Orlen Oil Motorem Lublin. Później klub nie będzie miał wcale łatwego zadania, gdyż w 2. kolejce pojedzie on do Wrocławia, aby zmierzyć się ze srebrnymi medalistami zeszłorocznej kampanii.
- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?
