Po raz pierwszy na wielkim wydarzeniu żużlowym, jakim jest Grand Prix Warszawy, może nie być kompletu widzów
Fani Speedway Grand Prix Warszawy, nie są zbyt chętni do kupowania biletów na to wydarzenie. Sprzedaż jest słabsza w porównaniu do lat poprzednich i zapełnienie stadionu na to wydarzenie, będzie niezwykle trudne. Na chwile obecną wciąż jest dużo wolnych i dobrych miejsc do kupienia na to żużlowe święto, gdzie w latach poprzednich pod koniec lutego wszystkie sensowne miejsca były wykupione.
Wróćmy do tego, że problemy zaczęły się od awarii dachu i z tego powodu przełożono jesienny mecz Polaków z Chile, gdzie ostatecznie mecz rozegrano na stadionie Legii. Ostatnio nieoficjalnie padła decyzja, że pod koniec marca na stadionie Narodowym ma odbyć się kolejny mecz biało-czerwonych. Tym razem spotkanie z Albanią w ramach eliminacji mistrzostw Europy. Aczkolwiek ziarenko niepewności zasiał Minister sportu Kamil Bortniczuk, mówiąc, że nie widzi szans na organizacje, tego meczu reprezentacji Polski co za tym idzie jeszcze większa nie pewność kibiców żużlowych, którzy mieli w planach wybrać się na Grand Prix w Warszawie.
Nie da się ukryć, że jeśli piłkarze rozegrają mecz na stadionie Narodowym, to będzie jasny sygnał dla kibiców, że najlepsza impreza żużlowa w Polsce odbędzie się bez żadnych przeszkód i właśnie wtedy kibice mogą ruszyć po kupno biletów, na co liczą organizatorzy. Przypomnijmy, że impreza Grand Prix Polski ma się odbyć 13 maja.
fot. Jakub Malec
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Smektała z wygraną w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie
- Oświadczenie w sprawie relacji z 49. Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie
- W Częstochowie przegrali z pogodą. Sparing odwołany po jednym wyścigu
- „Wygraliśmy sprawę w sądzie” – gorzowski radny apeluje do władz Motoru o wypłacenie pieniędzy
- Daniel King zwycięża na wyspach