Ernest Koza: „Cztery mecze zostały objechane, ale zostało jeszcze dziesięć. Liga lubi niespodzianki, także wszystko jest możliwe. Zwłaszcza ,że wraca Niels Kristian Iversen.”
Autor: Redakcja
Ernest Koza: „Cztery mecze zostały objechane, ale zostało jeszcze dziesięć. Liga lubi niespodzianki, także wszystko jest możliwe. Zwłaszcza ,że wraca Niels Kristian Iversen.”
Zawodnik Unii Tarnów w wywiadzie dla polskizuzel.pl mówi żeby nie skreślać jeszcze Unii Tarnów zapewnia, że jeszcze będzie dobrze.
Ernest Koza opowiedział między innymi o ostatnim meczu ze Startem Gniezno oraz o obecnej sytuacji w Tarnowskiej drużynie.
,,Nie ma żadnej filozofii weszliśmy słabo w początek meczu, nie byliśmy wstanie wygrać żadnego biegu na początku spotkania. Rywal nam odjechał i zrobił się problem. Oczywiście ,że jesteśmy wstanie wyjść z dołka. Niels Kristian Iversen wrócił do jazdy w Danii i miejmy nadzieje, że u Niego jest wszystko dobrze. A przypomnę tylko, że On był kontraktowany jako lider w Naszej drużynie. Cztery mecze zostały objechane, ale zostało jeszcze dziesięć . Liga lubi niespodzianki, także wszystko jest możliwe. „Co się stało z zespołem chodzi o kontuzję Ivensena w pierwszym meczu? „Tak ile przegraliśmy w Łodzi i u siebie z Gnieznem. Druga sprawa, że miał jeździć u Nas Paweł Miesiąc. Niestety Go nie ma. Możemy poprawić sprzęt oraz treningi żeby przede wszystkim na swoim torze wyglądać dużo lepiej.”
Cały wywiad z Ernestem Kozą zawodnikiem Unii Tarnów możecie przeczytać na stronie polskizuzel.pl
Źródło: Polskizuzel.pl
fot. Emila Hamerska – Lengas
- Gdzie oglądać Grand Prix na żużlu? Transmisja z pierwszej rundy cyklu
- Żużel. Kapitalny Emil Sajfutdinow to za mało! ORLEN OIL Motor Lublin z pewnym zwycięstwem [RELACJA]
- Żużel. Będzie zmiana w składzie PSŻ. Zaskakujący ruch
- Betard Sparta Wrocław wysoko wygrywa z GKM-em. Piorunująca końcówka gospodarzy
- Jan Kvech podoła w Grand Prix? Trudne wyzwanie przed zawodnikiem!