Dyrektor Unii Leszno nie ma wątpliwości. To mogłoby zmienić sytuację finansów w polskim żużlu
Autor: Krzysztof Choroszy
Dyrektor Unii Leszno nie ma wątpliwości. To mogłoby zmienić sytuację finansów w polskim żużlu
Ostatni czas jest dla polskiego żużla bardzo trudny i jak możemy wszyscy się dobitnie przekonać o finansowej sytuacji paru ośrodków. Funkcjonowanie klubów z racji na problemy z płynnością finansową stało w nich pod ogromnym znakiem zapytania. Sytuację udało się załagodzić, ale nie wiemy, jak będzie wyglądało zarządzanie tymi ekipami w przyszłości. Niepokój co do obecnego stanu żużla wyraził dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno. Według niego istnieje pewne rozwiązanie problemu.
Pierwszym przypadkiem związanym z finansami w ostatnim czasie była Unia Tarnów. Tarnowianie jeszcze przed sezonem mieli trudności z zebraniem budżetu, a ich start w Krajowej Lidze Żużlowej stał pod znakiem zapytania. Udało się im jednak wystawić drużynę, a w samych rozgrywkach byli najlepsi, pokonując w finale Ultrapur Start Gniezno. Wtedy jednak znów powrócił temat finansów.
Tarnowianie najpierw otrzymali negatywną rekomendację ze strony Speedway Ekstraligi za brak złożenia odpowiednich dokumentów. Następnie, kiedy zostały one wysłane do centrali, czekało ich kolejne rozczarowanie. Audyt finansowy wykazał zaległości względem zawodników, co spotkało się z drugą negatywną rekomendacją od władz ligi. W Tarnowie misja ratowania klubu i zebrania kwoty na spłatę zaległości trwała do końca. Zakończyła się sukcesem tak jak poczynania żużlowców w lidze. Udało im się spłacić długi względem zawodników do końca października i w przyszłym sezonie mają pojechać w Metalkas 2. Ekstralidze.
Innym zespołem zmagającym się w ostatnim czasie z problemami finansowymi jest ebut.pl Stal Gorzów. Gorzowianie w październiku doświadczeni zostali przez szereg negatywnych wydarzeń, ale to informacje o zaległościach najbardziej zaniepokoiły kibiców. Klubowi groził bowiem brak licencji na starty w PGE Ekstralidze. Ponadto w takiej sytuacji do dymisji podał się były już prezes Waldemar Sadowski.
Stery nad zespołem przejął Dariusz Wróbel, który podjął się ratowania będącego w dramatycznej sytuacji klubu. Stal potrzebowała zebrać 4,5 miliona złotych, aby spłacić wszelkie zaległe pieniądze swoim zawodnikom. Trwały rozmowy między innymi ze sponsorami, a także otwarto specjalną zbiórkę pieniężną. 31 października ogłosili jednak sukces, informując, że udało im się spłacić zawodników i nie ma obaw co do możliwego nieotrzymania licencji.
Ponadto w jednym z wywiadów w ostatnim czasie właściciel KS Apatora Toruń, Przemysław Termiński, wspomniał, że według niego Ekstraliga U24 powinna zostać zlikwidowana, jeśli nie zostałaby połączona z Krajową Ligą Żużlową. Ma mieć to związek z dużymi nakładami finansowymi, jakie kluby muszą wydać. To również dolało oliwy do ognia w kwestii finansów przy polskim żużlu.
W części środowiska żużlowego sytuacje te wzbudziły pewne obawy i pozwoliły zwrócić uwagę na problem związany z finansami w polskim żużlu. Jak widać, jest on bardzo realny i może zagrażać prawidłowemu funkcjonowaniu wielu zespołów. Nie przeszło to obojętnie wokół różnych osób. W serwisie X odnośnie funkcjonowania klubów i finansów zabrał głos Sławomir Kryjom. Dyrektor Unii Leszno wskazał, co byłoby według niego rozwiązaniem problemu.
Pozostaje nam budzić nadzieję na to, że w przyszłości kluby odpowiedzialnie będą podchodziły do tematu finansów i w sytuacjach patowych nie będą zależne od sponsorów czy władz poszczególnych miast mogących ratować finansową sytuację danej ekipy.
- Kiedy ROW Rybnik był w PGE Ekstralidze? Powrót po 5 latach!
- Żużel. Będzie remont stadionu w Gdańsku! Miasto ogłasza przetarg
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?