Dominik Kubera: „Chcę jeździć jak najlepiej potrafię”
Młody i utalentowany. Niespełna 24-letni, ale za to już bardzo utytułowany. Wielokrotny medalista Mistrzostw Europy oraz Świata juniorów. Zarówno indywidualnie, jak i wraz z polską reprezentacją. Zawodnik obecnego Drużynowego Mistrza Polski i wychowanek leszczyńskiej Unii.
Znany wszystkim fanom czarnego sportu żużlowiec lubelskich Koziołków, Dominik Kubera, na łomach Magazynu BestSpeedwayTv opowiedział o planach dotyczących cyklu Speedway Grand Prix. Przybliżył również to, jak w jego przypadku wyglądają cele młodego żużlowca.
Pora na Grand Prix?
Jak mawiają „w miarę jedzenia, apetyt rośnie”. Czy przysłowie, to ma swoje odzwierciedlenie w żużlowej karierze. Patrząc na tytuły zdobyte przez Dominika Kuberę na etapie zmagań juniorski oraz jego doraźne występy w ramach dzikiej karty w cyklu Speedway Grand Prix, czy też w ramach zastępstwa w cyklu Speedway Euro Championship, jak również ogólne wyniki. Można powoli snuć domysły dotyczące pojawienia się młodego Polaka wśród stałych uczestników SGP. Jednakże jak się okazuje, sam główny zainteresowany nie roztacza wokół siebie zbytecznej aury napięcia w tejże kwestii.
– Ja będę dążył do tego żeby po prostu jeździć jak najlepiej i osiągać jak najlepsze wyniki. A czy mi się uda? Kiedy mi się uda? I czy w ogóle mi się uda, no to czas pokaże. Ja po prostu chcę jeździć jak najlepiej potrafię i rozwijać się w swojej dziedzinie – powiedział Dominik Kubera.
Awans do GP jako cel?
Koncentracja lubelskiego Koziołka na osiąganiu jak najlepszych wyników wcale nie jest powiązana z nieodpartą chęcią do dostania się do światowej czołówki. Jak można wywnioskować ze słów Kubery, oczywiście będzie on podejmował starania, ale wszystko ma swój czas i miejsce, więc walka o tytuł Mistrza Świata nie należy jeszcze do priorytetów młodego żużlowca.
– Tak naprawdę o tym nie myślę. Jeżeli będę zdrowy i jeżeli ominą mnie kontuzje i jeżeli będę miał też możliwości, no to będę starał się walczyć jak w każdych innych zawodach, a co wyjdzie to zobaczymy – powiedział Dominik Kubera.
Oskar Fajfer: „Czuje się fizycznie w 100 procentach gotowy do sezonu”
Bez zarzutów
Wielu fanom czarnego sportu wydaje się, że każdy zawodnik ma określone cele w postaci konkretnych tytułów czy osiągnięć. Dominik Kubera jednak prezentuje zupełnie odmienny pogląd na swoją karierę. Dla niespełna 24-letniego zawodnika najważniejsze jest nie zawieść samego siebie i posiadanie poczucia, że przy każdym starcie zaprezentowało się maksimum swoich możliwości. Dla jednych taka perspektywa może wydawać się specyficzna, natomiast są bez wątpienia również tacy, którzy wiedzą, że samozadowolenie jest jednym z najlepszych kluczy do drzwi sukcesu. Jak podkreślił Kubera, nawet jeśli wyznacza sobie on konkretne priorytety, to tak by nie zaprzątały one jego głowy w trakcie sezonu.
– To zależy. Przed sezonem można sobie coś powiedzieć, coś sobie założyć, ale tak naprawdę, ja, jeżeli tak robię, no to już później w sezonie nie myślę o tym. Po prostu każde kolejne zawody, które mam przed sobą chcę przejechać jak najlepiej, po to żeby po sezonie nie mieć sobie nic do zarzucenia, że coś poszło nie tak i że w pewnym momencie zabrakło mi sił, czy też motywacji, czy też chęci do tego żeby było lepiej. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, że po sezonie powiem sobie, że coś tam jeszcze mogłem zrobić lepiej. Za każdym razem staram się zrobić wszystko na 100%, żeby nie zarzucić sobie, że mogłem poprawić jeszcze jednak coś – powiedział Dominik Kubera.
Jazda na 100%
Dla jednych sto procent to maks, inni uważają, że zawsze można dawać z siebie trzysta procent normy. Jak jest faktycznie? To bez wątpienia jedna z bardziej indywidualnych kwestii każdego człowieka, jak również każdego zawodnika. Czym zatem jest 100% dla Dominika Kubery?
– No to, że daję z siebie wszystko w każdych zawodach i że sam po sobie czuję, że więcej z tych zawodów po prostu wycisnąć nie mogłem – powiedział Dominik Kubera.
Jedni kreują plan swojej kariery punkt po punkcie, rok po roku i tytuł po tytule. Inni stawiają na samodoskonalenie i wraz z nurtem rozwoju idą po prostu do przodu. Dominika Kuberę z dużym powodzeniem można przypisać do tej drugiej grupy. Czy jest to recepta na prawdziwy sukces? Tego nie wie nikt. Jednakże patrząc na rozwój kariery tego młodego żużlowca, można stwierdzić, że droga, którą obrał zdecydowanie się sprawdza i niech tak po prostu pozostanie.
Fot. Własna
MAGAZYN ŻUŻLOWY, AKTUALNOŚCI I CIEKAWOSTKI NA NASZYM KANALE – kliknij TUTAJ
- Daniel King zwycięża na wyspach
- Żużlowa niedziela. Gwiazdy w Kryterium Asów, sparing Włókniarza i memoriał w Lesznie
- Janowski – Staram się bezpiecznie startować i spokojnie wejść w sezon. Nie czas, abym jeszcze wygrywał
- Anders Thomsen o obozie, skoku na skoczni i formie na sezon 2023
- Ku pamięci legendy. Zapowiedź Memoriału Alfreda Smoczyka