Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA/Wywiady

Daniel Bewley po porażce w Częstochowie – „Po ostatnim sezonie brak półfinału boli”

Daniel Bewley

Autor: Jakub Bielak

Daniel Bewley po porażce w Częstochowie – „Po ostatnim sezonie brak półfinału boli”

Betard Sparta Wrocław przegrała rewanżowy mecz ćwierćfinałowy z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa 52:38. Do spółki z Bartłomiejem Kowalskim najjaśniejszą postacią gości był w niedzielę Daniel Bewley, który zapisał na swoim koncie 13 oczek. Poprosiliśmy go o krótki komentarz na gorąco po zawodach. 

Młody Brytyjczyk przyznał, że całą drużynę boli fakt, iż walka o medale w tym roku zakończyła się dla nich tak wcześnie. Drużynowi mistrzowie Polski chcieli bronić tytułu do samego końca. Rzeczywistość okazała się dla nich jednak brutalna. 

Kuriozum w Anglii. Mecz przerwano z powodu… braku opon!

”Szkoda, że odpadliśmy. Wszyscy w drużynie chcemy walczyć o medale. Szczególnie po ostatnim sezonie brak półfinału boli. Daliśmy dziś z siebie wszystko, ale to po prostu nie był nasz dzień. W trakcie spotkania miałem taki jeden moment, w którym myślałem, że jesteśmy w stanie tu wygrać, ale ostatecznie szala przechyliła się na korzyść Częstochowy. Wszyscy ich zawodnicy dobrze jeździli, gratulacje dla nich, ale oczywiście dla nas jest to bolesne”. 

Mecz w Częstochowie niemal cały dzień stał pod znakiem zapytania z powodu niepewnych warunków pogodowych. Tuż przed spotkaniem dosyć solidnie przylało. Co o warunkach po deszczu sądził 23-latek?

“Było bardzo dużo luźnego materiału. Było ciężko, ponieważ przyczepność była wysoka, ale jak wyjechałeś poza korzystną linię, nawierzchnia bardziej przypominała lód. Tor jednak był taki sam dla wszystkich. Gratulacje należą się ludziom pracującym przy nim, bo gdy spojrzałem na prognozy pogody, myślałem, że nie pościgamy się dziś tutaj. Przed ostatnimi opadami deszczu tor wyglądał bardzo dobrze. Koniec końców, był on równy dla wszystkich”.

Betard Sparta Wrocław zakończyła swój sezon, jednak Daniel Bewley nadal walczy o medal w cyklu GP. Brytyjczyk plasuje się aktualnie na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej. 

fot. Taylor Lanning

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *