Czarna seria GP Challenge w Glasgow i fatum nad Stalą Gorzów. Anders Thomsen z poważnym urazem
Autor: Edyta Wojdeł
Czarna seria GP Challenge w Glasgow i fatum nad Stalą Gorzów. Anders Thomsen z poważnym urazem
Bardzo złe informacje napłynęły wczoraj z Glasgow. To była pechowa noc dla kilku uczestników SGP. Finał Grand Prix Challenge obfitował w wyjazdy karetek na tor. Kolejne osłabienie drużyny Moje Bermudy Stal Gorzów.
Wczoraj 20.08 odbyła się finałowa runda Grand Prix Challenge w Glasgow. Zawody trwały długo, a na tor kilkukrotnie wyjeżdżały karetki pogotowia i odwoziły zawodników do szpitala. Takiej serii niefortunnych zdarzeń kibice czarnego sportu nie oglądali chyba już dość dawno.
Najpierw, sobotnim popołudniem, w trakcie treningu upadek zanotował Oliver Berntzon. Szwed zapoznał się z torem na tyle niefortunnie, że nie mógł wziąć udziału w wieczornej rywalizacji o wejście do cyklu SGP. Następnie tuż po rozpoczęciu zmagań, bo już w pierwszym biegu na tor upadł Vaclav Milik. Zawodnik co prawda wrócił do parku maszyn o własnych siłach, ale następnie wycofał się z zawodów. W biegu dwunastym Chris Holder upadł, co prawda, dość bezpiecznie, ale uderzył w niego David Bellego, który nie miał szans ominąć Australijczyka. Niestety Holder w karetce opuścił owal na Peugeot Ashfield Stadium.
Na nieszczęście zarówno kibiców jak i zawodników, już dwa biegi później miało miejsce kolejne groźne zdarzenie. Tym razem Anders Thomsen stracił panowanie nad swoją maszyną, a po bardzo niefortunnym upadku momentalnie złapał się za nogę, co już zdecydowanie nie było dobrym znakiem. Duński zawodnik już od dłuższego czasu nie przystępował do ścigania w pełnym zdrowiu. Po serii upadków w lidze duńskiej nadal był w trakcie rekonwalescencji. Pierwsze doniesienia ze szkockiego owalu mówiły o złamaniu nogi. Wstępna diagnoza niestety potwierdziła tę okropną informację (prawdopodobnie złamanie kości piszczelowej). Dla Thomsena oznacza to koniec udziału w żużlowych zmaganiach w tym sezonie.
Taki przebieg zdarzeń to kolejny mocny cios dla drużyny Moje Bermudy Stal Gorzów, która już dziś będzie gościem, w ćwierćfinale fazy play off PGE Ekstraligi, na toruńskiej Motoarenie. Gorzowianie do tego meczu mieli przystąpić prawdopodobnie bez dwóch zawodników, kontuzjowanego Martina Vaculika oraz Oskara Palucha, który również leczy uraz. Jednakże wczorajszy GP Challenge pozbawił ich również Andersa Thomsena. W tym sezonie ekipa Stanisława Chomskiego idzie powoli na niechlubny rekord kontuzjowanych zawodników.
fot. Glasgow Tigers Speedway – Instagram
- Unia znów osłabiona przyjeżdża do Torunia. Apator liczy na pierwsze zwycięstwo. Apator Toruń – Fogo Unia Leszno [ZAPOWIEDŹ]
- Żużel. W Gdańsku czują niedosyt po przegranym niedzielnym meczu z Wilkami „Nie uważam, żeby wygrał lepszy zespół”
- Liga angielska. Co się dzieje z Janowskim? Bezbłędny Fricke, pogrom w Sheffield
- Żużel. Województwo Małopolskie wspiera Unię Tarnów w sezonie 2024
- Pewne zwycięstwo Falubazu ze Stalą, słaby występ Mateusza Świdnickiego