Bartosz Zmarzlik po raz dwudziesty! Nudny żużel w Teterow i sensacyjny finalista [RELACJA]
Autor: Jakub Bielak
Bartosz Zmarzlik po raz dwudziesty! Nudny żużel w Teterow i sensacyjny finalista [RELACJA]
Nie była to najlepsza reklama żużla na świecie. Ba, w zdecydowanej większości biegów o końcowych pozycjach decydował start i pierwszy łuk. Niezależnie jednak od panujących warunków, król jest jeden i nazywa się Bartosz Zmarzlik. Polak wygrał swój dwudziesty turniej GP. Za nim uplasowali się Jason Doyle i Jack Holder. Skład finału sensacyjnie uzupełnił Kim Nilsson.
Zawody w Teterow zaczęły się niezwykle ospale. W pierwszej serii startów nie oglądaliśmy tak naprawdę żadnej walki na torze, a zwycięstwo w ciemno można było zapisać zawodnikowi stojącemu na pierwszym polu startowym. W ten sposób od wygranej turniej rozpoczęli Leon Madsen, Daniel Bewley, Jason Doyle i Maciej Janowski.
Sytuacja wcale nie ulegała znacznej poprawie. Zawody w Niemczech były niesamowicie nudne i dość przewidywalne. O wszystkim decydował tak naprawdę start i pierwszy łuk, w ekstremalnych przypadkach przeciwległa prosta. Pierwszą skuteczną akcję przeprowadził Mikkel Michelsen w ósmym biegu, który wyprzedził kurczowo trzymającego się krawężnika Fredrika Lindgrena. Atak ten wynikał jednak chyba wyłącznie z bardzo słabej prędkości Szweda.
Bieg dziewiąty udowodnił, że na szerokiej nie ma czego szukać. Co prawda Leon Madsen najpierw odchodząc od krawężnika, wyprzedził Patryka Dudka, jednak na następnym łuku, stanął niemal w miejscu, spadając rzecz jasna na sam koniec stawki. Udany atak na trasie przeprowadził w jedenastym wyścigu Bartosz Zmarzlik, który wjechał pod Mikkela Michelsena. Trzeba jednak przyznać, że Duńczyk bardzo ułatwił mu ten manewr, odchodząc zupełnie niepotrzebnie tak daleko od kredy. Po trzeciej serii startów stawka była niesamowicie „zbita” w klasyfikacji, ponieważ punkty nie zdobywali zawodnicy i ich sprzęt, a pola startowe. Na torze pojawiało się również coraz więcej niebezpiecznych kolein. Przed kolejną serią organizatorzy postanowili mocniej popracować nad poprawą stanu nawierzchni.
W przedostatniej serii rundy zasadniczej brylowało pole D. Wygrało z niego trzech zawodników, startujących w wyścigach 13-15. Jednym z nich był Kim Nilsson, który tym samym powiększył swój dorobek do siedmiu punktów i znalazł się o krok od półfinału. Niestety dla polskich kibiców Maciej Janowski w biegu szesnastym kompletnie zawiódł, stojąc pod bandą. W przeciwieństwie do swoich przeciwników nie wyszedł dobrze ze startu i przyjechał do mety ostatni. W tym biegu zwyciężył Bartosz Zmarzlik, który znalazł się tym samym w niezwykle komfortowej sytuacji. Stało się bowiem niemal pewne, że trzykrotny mistrz świata wygra rundę zasadniczą i będzie mógł wybrać swoje wymarzone pole w półfinale.
W ostatniej serii zwycięstwo w rundzie zasadniczej przypieczętował Bartosz Zmarzlik. Pozostali Polacy, a więc Patryk Dudek i Maciej Janowski przypieczętowali z kolei swój brak udziału w najważniejszych wyścigach dnia. Wydawało się, że swoją ogromną szansę na półfinał zaprzepaścił również Kim Nilsson, który pomimo niezłego startu z trzeciego pola, dojechał do mety ostatni. Niemniej jednak Szwed zanotował najlepszy rezultat w tym sezonie Speedway Grand Prix i awansował do najlepszej „ósemki”. Warto odnotować również spadek skuteczności czwartego pola. To zawodnicy startujący w czerwonym kasku znowu byli na niesamowicie uprzywilejowanej pozycji.
W pierwszym półfinale swoją robotę wykonał Bartosz Zmarzlik. Polak wygrał wojnę nerwów z Robertem Lambertem, który jechał po jego prawej całą przeciwległą prostą. Mistrz świata przeciągnął jednak wejście w łuk do granic możliwości i zepchnął Brytyjczyka na sam koniec stawki. Sytuację wykorzystał Doyle, który wjechał do finału z drugiego miejsca. Zmarzlik walczył z dziurami na torze, ale prowadzenia nie oddał.
Drugi półfinał zapewnił niesamowite emocje, zanim się jeszcze rozpoczął. Gdy wydawało się, że nic nie ma prawa odebrać pierwszego finału w tym sezonie Danielowi Bewley’owi, który startował z pierwszego pola, jego maszyna… zgasła na chwilę przed startem. Sytuację wykorzystał Kim Nilsson, który sensacyjnie wyprzedził na wejściu w drugi łuk Leona Madsena i za plecami Jacka Holdera wjechał do wielkiego finału GP!
Wielki finał odbył się już bez żadnych niespodzianek. Z pierwszego pola pewnie wygrał Bartosz Zmarzlik, dopisując sobie dwudzieste zwycięstwo w turnieju GP. Drugi był Jason Doyle, trzeci Jack Holder. Kim Nilsson postraszył młodszego z Australijczyków jedynie na pierwszym łuku i na wyjściu z niego.
Wyniki GP w Teterow
Nr | Nazwisko | I | II | III | IV | V | VI | VII | Razem |
1 | Bartosz Zmarzlik | 2 | 2 | 3 | 3 | 3 | 3 | 3 | 19 |
2 | Jason Doyle | 3 | 1 | 1 | 1 | 3 | 2 | 2 | 13 |
3 | Jack Holder | 1 | 3 | 2 | 2 | 2 | 3 | 1 | 14 |
4 | Kim Nilsson | 0 | 2 | 2 | 3 | 0 | 2 | 0 | 9 |
5 | Leon Madsen | 3 | 1 | 0 | 3 | 2 | 1 | 10 | |
6 | Anders Thomsen | 2 | 3 | 1 | 0 | 3 | 1 | 10 | |
7 | Daniel Bewley | 3 | 0 | 2 | 3 | 3 | w | 11 | |
8 | Robert Lambert | 2 | 2 | 3 | 2 | 1 | 0 | 10 | |
9 | Tai Woffinden | 0 | 0 | 3 | 2 | 2 | 7 | ||
10 | Martin Vaculik | 2 | 3 | w | 0 | 2 | 7 | ||
11 | Patryk Dudek | 0 | 3 | 1 | 2 | 1 | 7 | ||
12 | Fredrik Lindgren | 1 | 0 | 3 | 1 | 0 | 5 | ||
13 | Maciej Janowski | 3 | 1 | 0 | 0 | 1 | 5 | ||
14 | Max Fricke | 0 | 2 | 0 | 1 | 1 | 4 | ||
15 | Mikkel Michelsen | 1 | 1 | 2 | 0 | 0 | 4 | ||
16 | Kai Huckenbeck | 1 | 0 | 1 | 1 | 0 | 3 | ||
R1 | Norick Bloedern | ||||||||
R2 | Michael Haertel |
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik mistrzem, Lambert blisko srebra
- Bartosz Zmarzlik wzruszony jak nigdy po piątym tytule. „Tata już jedzie”
- Bartosz Zmarzlik mistrzem świata po raz piąty! Lambert najlepszy w Vojens [RELACJA]
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora
- Emil Sajfutdinow z szokującym wyznaniem po meczu w Lublinie! „Chciałem zakończyć sezon”